Drużyna Spolszczenia

Pełna wersja: Morton
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Morton - Come Read The Words Forbidden (2011)

[Obrazek: R-6670859-1424509016-9050.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Calling For The Storm 03:18
2. Eaglemark 05:04
3. Brotherhood Of Light 04:02
4. Sleeping King 04:28
5. Losing Faith 03:54
6. We Are The Shades 03:10
7. Oblivion 05:19
8. Grimoire 04:45
9. Burning Prisoner 04:34
10. Werewolf Hunt 03:53
11. Black Witch 03:31
12. Azrael 02:14
13. Weeping Bell 05:34

Rok wydania: 2011
Gatunek: Power Metal/Heavy Metal
Kraj: Ukraina

Skład zespołu:
Max Morton - śpiew, instrumenty klawiszowe
Alexander Rudniew - gitara
Roman Skorobagatko - gitara
Andrej Karpow - bas
Dmitry Smotrow - perkusja

MORTON to nowy zespół z Kijowa założony w roku 2009 przez wokalistę i producenta występującego pod pseudonimem Max Morton. Album został nagrany we własnym studio i ukazał się w lipcu jako wydawnictwo niezależne. Skład ostatecznie wykrystalizował się w roku 2011, a poza byłym basistą uznanego ukraińskiego CONQUEST band grupuje nowych, bliżej nieznanych muzyków.

MORTON na tym albumie prezentuje muzykę dosyć zróżnicowaną i umieszczony na początku melodic power metalowy "Calling For The Storm" z klawiszami i w epicko rycerskim stylu nie jest jednoznacznym wyznacznikiem całości."Eaglemark" to już utwór nieco cięższy w riffach w skandynawskim stylu i z lżejszym refrenem pod wieloma względami przypominający nagrania z jedynej płyty HEED. Morton śpiewa tu łagodnie, czysto, wysoko i romantycznie, bardzo dobrze zresztą, choć do Heimana mu naturalnie jednak brak. W "Brotherhood Of Light" słychać mimo lekkiego przesterowania gitar echa brytyjskiego POWER QUEST. Bardzo dobrze prezentuje się utrzymany w średnim tempie "Sleeping King" z udanym słodkawym, ale gustownym refrenem melodic metalowym. Ciekawie też zrobiony jest "Losing Faith" pełen nowoczesnych amerykańskich power metalowych riffów.
Zespół lepiej wygląda w tych szybszych i mocniejszych numerach. Balladowy, częściowo akustyczny "We Are The Shades wypada na tym tle słabo, mimo dobrego wokalu. Metalowy wzniosły song "Grimoire" jest nieco lepszy, ale tu najbardziej zwraca uwagę część instrumentalna.
Klawisze są zazwyczaj dosyć nowoczesne, tworząc plan równoległy do gitar jak w "Oblivion" czy "Burning Prisoner" i w takich jak te lekko klimatycznych utworach pełnią istotną rolę w budowaniu tego klimatu. W takim power metalu radzą sobie średnio, ale za to prosty melodyjny szybko rozegrany "Werewolf Hunt" bardzo wpada w ucho. W "Black Witch" grają solidny standardowy heavy power, a "Azrael" z ponurą narracją to mroczny przedsionek do finału w postaci "Weeping Bell" epicko i symfonicznie zaaranżowanego, powolnego i dostojnego. Tu grają klasyczny heavy metal z rozległymi chórami, budują klimat mrocznymi zwolnieniami tempa i ta kompozycja wydaje się dłuższa, niż trwa w rzeczywistości.
MORTON gra bardzo dobrze, to kompetentny wyrównany zespół. Utwory są przemyślane i dopracowane, wyraźnie słychać, że grupa nie chce grać w kółko tego samego w obrębie jednego stylu, a czasem pewne wycieczki w niektórych kompozycjach mają charakter progresywny.

Morton może się podobać nie tylko jako wokalista obecnie zapewne najciekawszy na Ukrainie, ale i jako producent. Album ma znakomite brzmienie, klarowne, z mocnym basem, lekko ściszoną perkusją i soczystymi gitarami. Jest w tym wszystkim głębia i plany dalsze zostały dopięte na ostatni guzik.
Udany debiut, z pewnością niezbyt oryginalny, ale przynajmniej nieschematyczny i zawierający melodyjny metal o szerokich inspiracjach i głębokich korzeniach.


Ocena: 7,9/10

16.07.2011