Drużyna Spolszczenia

Pełna wersja: Oratorio
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Oratorio - The Reality Of Existence (2003)

[Obrazek: R-913439-1531810877-5086.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Chain of Pain 03:30
2. A Lonely Prayer 05:08
3. Ages Before 03:38
4. Believer's Destiny 04:40
5. Glory and Power 04:02
6. Touch of Your Love 04:41
7. No Return from Hell 05:12
8. Wounded Moon 04:25
9. Taivaallinen Jerusalem 06:28
10. Shine the Light 04:15

Rok wydania: 2003
Gatunek: melodic power metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Joel Hekkala - śpiew
Thomas Mata Eriksson - gitara
Jarmo Happonen - gitara
Lauri Joutsiniemi - gitara basowa
Janne Hietakangas - perkusja
oraz:
Johannes Häkämies - instrumenty klawiszowe ( 1, 2, 5, 7, 9)


ORATORIO to grupa z Nurmijärvi, założona w roku 1998 i należąca do dosyć wąskiego grona grup z kręgu christian metal z Finlandii. Jako jedyna (nie licząc międzynarodowego ESSENCE OF SORROW bazującego w Helsinkach) uzyskała ona kontrakt płytowy z Rivel Records i była mocniej powiązana z ekipami christian metalowymi ze Szwecji skupionymi wokół Rivela.

Pierwszy album ORATORIO ukazał się w roku 2003 i muzycznie zamyka się w power  metalu bardziej niemieckim niż fińskim w stylu SONATA ARCTICA lub szwedzkiego NARNIA.
Te kompozycje są dosyć mocne  gitarach i umiarkowanie łagodne w wokalach, z melodyjnymi refrenami z pewnymi inklinacjami do kopiowania BLIND GUARDIAN (Chain of Pain). W jakiś sposób ORATORIO wyprzedza melodyjny power metal niemiecki z linii chociażby CRYSTALLION w takich kompozycjach jak Ages Before czy Believer's Destiny i ten uporządkowany, rytmiczny i niezbyt ciężki power metal stanie się w Niemczech dominującym dopiero za kilka lat. ORATORIO gra power metal gitarowy, co też w dużym stopniu odróżnia go od typowych grup fińskich. Klawisze pojawiają się rzadko i nie są dla gitar ani konkurencją, ani uzupełnieniem. Pewne refreny są może trochę muzycznie naiwne (Glory and Power), ale niosą stosowne przesłanie, choć radiowe ujęcie rock/metalowe może trochę razić (Touch of Your Love), szczególnie w zestawieniu z dosyć masywnymi natarciami gitarowymi.
Nie ma tu natarczywej wzniosłości typowej dla christian metalu szwedzkiego, jest za to dostojna monumentalność w robiących wrażenie wolniejszych kompozycjach o rycersko-epickim charakterze, jak bardzo dobra A Lonely Prayer.
Od czasu do czasu wydobywają więcej dramatyzmu i pod tym względem melancholijny No Return from Hell jest udany, ale cierpi jak i większość numerów z tego albumu na bardzo ograniczoną chwytliwość. Jest to podstawowy problem muzyki ORATORIO, najbardziej pamięta się pewnie ostre niemal scream wokale niż melodie z poprawnych melodic power metalowych Wounded Moon czy Shine the Light, gdzie Joel Hekkala z niewiadomych powodów zaśpiewał wyjątkowo słabo.
Wzorem grup szwedzkich (NARNIA) Finowie umieścili na płycie także song christian epicki o charakterze elegijnego hymnu, Taivaallinen Jerusalem, z tekstem w języku fińskim i smyczkowymi ornamentacjami w wykonaniu Niny Kuittinen. Trochę tej kompozycji brakuje do poziomu takich songów NARNIA.

Solidna produkcja, oczywiście ze studio Finnvox z Helsinek, i wszystko to brzmi w stylu fińskim, aczkolwiek gitary są cięższe i bardziej w stylu niemieckim. Solidne jest także wykonanie, choć nikogo tu wyróżnić nie można. Dobry i tylko dobry wokalista, dobrzy instrumentaliści. Kompozycje też raczej po prostu dobre, i kto wie, czy gdyby nie christian metalowa przynależność i zainteresowanie Rivela, to ta płyta znalazłaby wydawcę w Finlandii...

ocena 7/10

12.02.2012
Oratorio - Redemption (2006)

[Obrazek: R-1636443-1303473034.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Cold State 03:58
2. Burning 04:28
3. Raw 04:02
4. Inner Weakness / Cleansed 06:12
5. Secrets 04:57
6. Passing By 03:58
7. Whispers in the Night 03:54
8. Wounded Moon 04:25
9. Taivaallinen Jerusalem 06:28
10. Shine the Light 04:15

Rok wydania: 2006
Gatunek: modern melodic power metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Joel Hekkala - śpiew
Thomas Mata Eriksson - gitara
Jarmo Happonen - gitara
Ilpo Istolainen - gitara basowa
Janne Hietakangas - perkusja
oraz:
Juri Seppä - instrumenty klawiszowe


Po roku 2003 kariera ORATORIO uległa pewnemu załamaniu.  Zmienił się basista, grupa długo pracowała nad materiałem na drugi album i w końcu wydała go nakładem własnym w listopadzie 2006 roku. Dopiero w roku następny dzięki wsparciu Rivela płyta została szerzej zaprezentowana przez Rivel Records.

Dosyć mocny power metal zagrali tym razem, ogólnie inspirowany fińskim melodyjnym heavy metalem, ale mocny, i dosyć nowoczesny poniekąd nawet w modnym nurcie modern melodic metal. Tyle, że jest mało atrakcyjne w melodyjnych powszednimi melodiami Cold State , Burning i Raw. Jeszcze może refren z Raw jest solidny, ale doprawdy tylko w średnich obszarach skandynawskiego grania w modern power manierze. Trochę więcej pomysłów jest w Inner Weakness / Cleansed , ale to pomysły jak zagrać nieco dynamiczniej patenty fińskiego gothic gitarowego i w sumie nic ponadto. Zdecydowanie słabsza kopia SENTENCED z tego okresu. Secrets też gdzieś wchodzi na te obszary i jest to ponownie wejście mało udane, po niezłym początku. Znów modern melodic metal, trochę nadmiernie sentymentalny, zwłaszcza  w wokalu Hekkala.
Grupa nadal obraca się w kręgu christian metalowym i z tego powodu ogólnie jest to muzyka w określony sposób wygładzona i ugrzeczniona, także  w niezłym Passing By. Najlepszy na tym albumie jest chyba Whispers in the Night, ale  tylko w pewnej liczbie sensownych i intrygujących rozwiązań riffowych w przejściach pomiędzy zwrotkami i refrenami. Mają one charakter modern groove i kto wie, czy gdyby zagrali w takim stylu to nie byłaby to płyta znacznie bardziej interesująca. Jakieś smyczki tu się pojawiają, nie do końca wiadomo czemu... Także w Brothers, która to kompozycja jest najbardziej tu płynna i w pewnym sensie przebojowa, jednak pechowo wokal Hekkala nie jest tym razem najlepszy.
Potem nie dzieje się tu już nic ciekawego, bo semi ballada Come into My Heart jest naiwna, a Faceless nieporadnie radiowo przebojowy.

Trzeba przyznać, że brzmienie jest imponujące. Mastering zrobił bardzo dobry spec od modern brzmienia Henri Virsell i to jest to, co najbardziej wartościowe na tej płycie. Reszta, łącznie z przeciętnym wykonaniem, to druga liga skandynawskiego power metalu w modern formie.
Zespół był za słaby, by utrzymać się  wśród wysokiej klasy modern ekip z Finlandii i Szwecji i około roku 2009 ślad po nim zaginął, gdy grupę opuścił Jarmo Happonen.


ocena 6/10


new 1.10.2019