Drużyna Spolszczenia

Pełna wersja: Unto Others
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Unto Others - Strength (2021)

[Obrazek: 969143.jpg?0200]

tracklista:
1.Heroin 03:41
2.Downtown 03:14
3.When Will Gods Work Be Done 04:06
4.No Children Laughing Now 03:43
5.Destiny 03:41
6.Little Bird 03:52
7.Why 02:45
8.Just a Matter of Time 03:55
9.Hell Is for Children (Pat Benatar cover) 04:53
10.Summer Lightning 04:44
11.Instinct 03:43
12.Strength 03:59

rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal/gothic rock
kraj: USA

skład zespołu:
Gabriel Franco - śpiew, gitara
Sebastian Silva - gitara
Brandon Hill - gitara basowa
Colin Vranizan - perkusja

Nie będę się tu wdawał w proceduralne zawiłości powodów zmiany nazwy IDLE HANDS na UNTO OTHERS w roku 2020 i związanej z tym reedycją wszystkich wydawnictw IDLE HANDS pod nowym szyldem. Tak, ukazał się także "Mana", ale faktycznie to "Strength" wydany w rozszerzonym już o drugiego gitarzystę we wrześniu 2021 otwiera nowy rozdział w historii zespołu, którego członkowie grali przez lata w SPELLCASTER, a potem także w SILVER TALON.

"Mana" IDLE HANDS to pomimo wciskania w ramy heavy/gothic metalu raczej alternative metal zbudowany na goth rockowym fundamencie i z metalem ma wspólnego mniej niż się czasem o tym pisze. "Strength" to zupełnie coś innego. To album trudny do sklasyfikowania, pełen różnych inspiracji, tak modern jak i gothic/heavy w bardziej tradycyjnych melodiach. Po prostu jest oryginalnie.. Album promowany jest przez kapitalny, nieprawdopodobnie nośny heavy/gothic metalowy When Will Gods Work Be Done i ta kompozycja jest zarówno w jakimś stopniu inspirowana twórczością TYPE'O'NEGATIVE, jak Iggy Popa i tego, co wniosły do gothic metalu zespoły fińskie. Fantastyczne zbrutalizowane wokale mieszają się z encyklopedycznie goth rockowymi, melodia taka przyjazna, taka elegancka i nowocześnie zaaranżowana. Po prostu ultra killer. Tych killerów tu nie brakuje. Dynamit eksploduje tak często, tak drapieżnie, tak swobodnie ukierunkowany siłą wybuchu w melodyjne, bardzo atrakcyjne obszary i niszczą w szybkim Heroin i krótkim, ale jakże treściwym Why, gdzie gładkość i ciepło zastępują bezproblemowo agresywność. Porusza. Zachwyca prostotą. Tak jak Instinct. Jeśli nawiązują do "Mana", to nawiązują do tego, co najlepsze tam było kompozycją Downtown i w udany, choć nie tak udany w No Children Laughing Now. Nie, no zaraz, ten refren wyciągnięty z arsenału alternative rocka jest przecież wyborny w młodzieńczej świeżości! Piękne sola takie zwiewne, takie wysmakowane w swojej prostocie i gdy wkrada się smutny gotycki romantyzm, to rozkwita nie tylko w gitarowych ornamentacjach w Destiny. Gdzieś tu pomocy udzielają Siostry Miłosierdzia... I jeszcze więcej romantyzmu takiego ciemnego, malowanego czernią gothic, szarością i jasnymi barwami pastelowymi w zwiewnym, także w gitarowych aranżacjach Little Bird. Och, jaki mocarny w ramach zmetalizowanego goth rocka jest Just a Matter of Time, wszystko, co uczyniło ten gatunek wielkim i tu jest jeszcze raz wyśmienity popis wokalny Gabriela Franco. Tak się właśnie śpiewa takie rzeczy. Część instrumentalna piorunująca, porywająca i tak dalej. Moc! Basy Brandona Hilla są na tej płycie nie tylko doskonale zrealizowane, ale po prostu hipnotyczne, jak w Summer Lightning i tu punktuje w potoczystych zwrotkach i refrenie nośnym i przebojowych jak cholera.  Ina koniec Strength. Tak po prostu strength w łagodnym stylu. Tak się kończy wybitne albumy.
Sound. Niesamowite połączenie tradycji z nowoczesnością. Efekt jest niezwykły, naprawdę niezwykły.

Mało wychodzi metalu z tagiem gothic, a takiego jak debiut UNTO OTHERS pod nową nazwą po prostu praktycznie ma.
Kapitalne, pełen świeżości i pietyzmu wykonania granie ze smutnym uśmiechem w tle.


ocena: 9,5/10

new 29.09.2021