Drużyna Spolszczenia

Pełna wersja: Shaman
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Shaman - Rescue (2022)

[Obrazek: 1016496.jpg?0906]

tracklista:
1.Tribute (Intro) 03:17
2.Time Is Running Out 05:27
3.The "I" Inside 06:11
4.Don't Let It Rain 03:44
5.Where Are You Now? 05:32
6."The Spirit" 05:09
7.Gone Too Soon 04:22
8.The Boundaries of Heaven 05:18
9.Brand New Me 05:15
10.What If? 05:06
11.The Final Rescue 01:02
12.Resilience 03:40

rok wydania: 2022
gatunek: progressive melodic power metal
kraj: Brazylia

skład zespołu:
Alírio Netto - śpiew, instrumenty klaiwiszowe, pianino
Hugo Mariutti - gitara, instrumenty klawiszowe, pianino
Luís Mariutti - gitara basowa
Ricardo Confessori - perkusja
Fabio Ribeiro - instrumenty klawiszowe, pianino

Rozwiązany w roku 2014 SHAMAN reaktywował się w 2018 i było to spore wydarzenie medialne i bardziej medialne niż muzyczne, bo bez odpowiedniego wokalisty trudno było nagrać coś więcej niż okazjonalnego singla... Oryginalny niemal skład, z braćmi Mariutti i oczywiście z Ricardo Confessori, który przecież ocalił zespół przez definitywnym rozpadem po odejściu Andre Matosa w 2007, uzupełnił w 2019 Alírio Bossle Netto z power metalowego AGE OF ARTHEMIS. O muzyce tej grupy mówi się różnie, ale zawsze ten wokalista był oceniany bardzo wysoko. Nowy album się zbliżał i zbliżał, aż w końcu w kwietniu 2022 brazylijska Voice Music i argentyńska Icarus wydały "Rescue".

Szaman zawsze pozostanie w duszy szamanem, zresztą chyba grupa nie po to się reaktywowała, by grać coś zupełnie innego niż wcześniej. Długie instrumentalne intro Tribute, jest tą uniwersalną progresywną muzyką, która często stanowiła o obliczu poszczególnych kompozycji na wcześniejszych płytach, ale mistrzowską klasę pokazują w Time Is Running Out, szybkim, niezwykle chwytliwym power metalowym wymiataczu, gdzie słychać świetne i nieprzekombinowane progresywne ornamentacje, wyborne zgranie oraz kunszt instrumentalistów. I trzeba tu szczególnie zaznaczyć świetne wprowadzenie do zespołu klawiszowca Fabio Ribeiro, z którym przecież wcześniej bracia Mariutti występowali w grupie towarzyszącej Andre Matosowi.
A dalej często długie progresywne wstępy, nieraz z akcentami narodowej kultury brazylijskiej, ale zazwyczaj wszystko rozwija się w kierunku pełnego energii i przystępnego, melodyjnego power, tak jak kolejne bardzo atrakcyjne, szczególnie w zwrotkach utwory The "I" Inside, "The Spirit". I te nieraz poruszające łagodne i poetyckie interludia i fragmenty instrumentalne. Bardzo, bardzo gustowne, bardzo dopracowane, nad wyraz wysmakowane. Jak to pięknie brzmi w The "I" Inside... i może ogólnie w tej melancholii Gone Too Soon jest tylko dobry, ale momenty stylizowane gitarowo na PINK FLOYD, jakie się tu pojawiają, są po prostu genialne.
Nie brakuje lżej zaaranżowanych, z gitarą akustyczną kompozycji z kręgu progressive melodic metal (Don't Let It Rain, Brand New Me) i wcale to do końca nie jest rozpoznawalne jako styl brazylijski. Może dlatego, że wyborny Netto wychodzi poza ramy interpretacji kojarzonej zazwyczaj z manierą brazylijską. I to słychać w świetnej, przebojowej semi balladowej kompozycji Where Are You Now? Brand New Me to także bez wątpienia w opcji nastroju i klimatu udany utwór. Melodia chwyta za serce i refren jest znakomity. Tak za wiele, poza standardowym brazylijskim, lekko pastelowym w klawiszach power metalem, nie oferuje natomiast The Boundaries of Heaven i album z taką muzyką trudno by uznać za specjalnie udany. I do swoich korzeni prapoczątków SHAMAN sięga w zdecydowanie progresywnym i różnorodnym What If? 
Jak wiele różnorodnych inspiracji słychać w akustycznym bonusowym Resilience, choć tu Netto zaśpiewał trochę zachowawczo i w innych nastawionych na klimat utworach zabrzmiał barwniej.

Ważne niemieckie akcenty to doskonały mix, mastering i produkcja Saschy Paetha oraz wysokiej klasy wokale wspomagające znakomitego jak zwykle Herbie Langhansa.
SHAMAN nie zatracił swoich rozpoznawalnych cech progresywnych, ale przedstawił płytę przystępną, melodyjną, godzącą gusta fanów progressive i melodic power, przemyślaną w szczegółach i pełną elegancji w aranżacjach. Tak się godnie przypomina o sobie po latach.


ocena: 8,7/10

new 26.12.2022