Jeżeli będę mógł jakoś pomóc, przetestować - dajcie znać.
Do końca lutego się urlopuje, do tego od walentynek jestem szczęśliwym singlem, więc nawet w marcu popołudniami znajdę czas.
Dawajcie znać - na moddingu się nie znam, ale Gothica i dziesiątki modów ograłem wiele razy, posty czytam regularnie więc orientuje się jak to powinno wyglądać
(18.02.2024, 10:53:29)Dota napisał(a): [ -> ]A, zapomniałem o wpisach do dziennka, o których napisałeś Tituf. To też zawsze mnie wkurwiało, że wasze podejście było takiej, że marne wpisy w dzienniku miały wymagać na graczy czytanie dialogów, z czym totalnie się nie zgadzam, bo zazwyczaj gra się na przestrzeni dłuższego czasu w takiego moda i wymganie od gracza pamiętania jakichś linii dialogowych po tygodniu przerwy od gry jest patologiczne. Przytoczę tu Kroniki Myrtany, które widziałem na tym forum były krytykowane, że dziennik prowadził za rączkę - imo takie podejście jest still najlepsze (nie ma lepszego). Jak gracz skipuje dialogi, to wymuszanie na nim ich czytanie skąpym dziennikiem więcej krwi psuje normalnym graczom, niż eliminuje problem walenie w ESC na przypał. xd
Niech już będzie tak jak było. Prowadzenie za rączkę zostawmy Kronikom (bardzo dobry mod, żeby nie było) ale Klasztor jednak niech stawia pewien nacisk na wysiłek intelektualny a nie tylko na to czy mam walczyć mieczem czy łukiem. Moim zdaniem jeśli za taki mod nie możesz się zabrać porządnie to nie powinieneś do niego podchodzić albo przynajmniej mieć pretensji że dziennik jest rozwiązany tak a nie inaczej
(18.02.2024, 13:33:43)Dota napisał(a): [ -> ]Dajcie mi się zastanowić. Dam znać jutro. xd
Dobra, zastanowiłem się nad tym solidnie i stwierdziłem, że jestem zbyt leniwy i wolę sobie pozostać szarym userem, który ma święty spokój. xd
Kolejna tura testów dobiega końca.
Surowy zen stał się bardziej klimatycznym, czuć atmosferę, jak w części pierwszej.
Nie wiem jeszcze, jak dalej rozwinie się fabuła, ale można chyba śmiało przyjąć, że jesteśmy na półmetku prac.
A zdradzę, że aktualnie czas gry wynosi grubo ponad 9h i do zdobycia jest 9 poziomów.
Miłośnicy K1 nie powinni być zawiedzeni.
Jest tajemniczo, mrocznie, napięcie wyczuwalne na każdym kroku.
Jaki był wasz szacunkowy czas na przejście K1 tak dla porównania? Mi chyba zeszło 8 godzin jakoś, ale każdy gra innym tempem.
Od 12 do 18 godzin chyba wychodziło.
W okolicach czerwca powinienem znaleźć czas, o ile zgadzacie się na to, że ta wersja pójdzie też do recenzji
Nie.
Powiem tak, robiliśmy już różne finały... w tym walki przyzwanych smoków, ale tak poruszającego i monumentalnego jak do finału
Pierwszej Części Klasztoru 2 - Po drugiej stronie Mroku, to jeszcze nie zrobiliśmy. Przepiękne!
To była zarwana noc moja i Erwina, niekończące się poprawki i zmiany ale wyszło... no znakomicie.
Przede wszystkim brawa dla
Erwina 
i PR dla niego
Pierwsza część gry jest gotowa. Może tylko jakiś drobny szlif pozostał. Czas gry - nie wiadomo. Moim zdaniem tak, czy inaczej - kilkanaście godzin dla kogoś, kto w to gra po raz pierwszy.
Tymczasem wczoraj zupełnie nieoczekiwanie doszło w ekipie do burzliwej dyskusji nad częścią drugą,a raczej jej umiejscowieniu. Będzie inaczej, co także przełoży się na stronę fabularną.
Na razie żadnych screenów, żadnych spoilerów z części pierwszej nie będzie.
Generalnie wydaje mi się, że skończymy wcześniej niż to było planowane.
Jakiś czas nie było żadnego info, co nie znaczy, że nic się nie dzieje. Dzieje się bardzo dużo i oceniam, że pełna gotowość gry to około 90% , może nieco mniej.
Moja opinia o tym co zostało zrobione - mnie się nigdy nic do końca nie podoba.
Może Koledzy z ekipy MIT mają na ten temat inne zdanie.
Ja mam nieco inne zdanie.
Uważam, że fabuła drugiej części jest lepsza od tej pierwszej. Jest ciekawsza, bardziej zaskakująca i wciągająca. Do tego niemal co tydzień pojawia się kolejna, ciągle dopracowywana wersja, gdzie staramy się poprawiać grywalność i eliminować błędy czy to skryptowe, czy logiczne.
Podobała się "jedynka"? No, to raczej nie będzie zawodu po tamtej stronie...
Ale baita zrobiliście z tym tematem DOWNLOAD
(28.03.2024, 08:35:27)Memorius napisał(a): [ -> ]bo tym razem jest jak u Alfreda Hitchcocka, czyli najpierw trzęsienie ziemi, a akcja zaczyna się potem. 
Ja to miałem już takie odczucia w pierwszej części. Przecież tam dosłownie akcja zaczynała się od momentu powrotu na łódź (czyli pierwsze pół godziny gry?) i raczej nie zwalniała do końca (no może poza tą ostatnią lokacją, ale to chyba dlatego, że nie przypadła mi do gustu). Nawet to w swojej recenzji pisałem:
(14.01.2024, 14:32:35)Dota napisał(a): [ -> ]Wydaje mi się, że główną zasługą tego jest to, że fabuła jest jak u Hitchcocka, od razu się zaczyna dziać, bez jakichś nudnych wprowadzeń
Jeżeli w drugiej części jest narzucone jeszcze większe tempo, to aż ciężko to sobie wyobrazić. xd
Nie bardzo lubię się nastawiać na coś, że będzie kozackie po samych opisach, ale muszę przyznać, że zapowiada się super i oczekiwania są wysokie.
Miło mi oznajmić, że prace skryptowo-fabularne zostały zakończone.
Mamy wszystko na gotowo, trzeba tylko posprawdzać końcówkę i doszlifować coś tam gdzieś tam, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Produkcja "Klasztor 2" zajęła nam równe trzy miesiące solidnej i wytężonej pracy.
Zagrałem sobie.
Ze swojej strony mogę powiedzieć, że modyfikacja niczym nie ustępuje części pierwszej. A nawet więcej - w pewnych aspektach - przewyższa ją.
Warto zagrać, by poznać zakończenie losów Baltasara. Kilkanaście godzin minie naprawdę szybko, ale mam nadzieję, że na długo jeszcze pozostawi gracza pod urokiem Klasztoru 2!