Dark Star - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186) +---- Dział: D (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=190) +---- Wątek: Dark Star (/showthread.php?tid=1458) |
Dark Star - Memorius - 19.06.2018 Dark Star - Dark Star (1981) Tracklista: 1. Kaptain America 03:28 2. Backstreet Killer 07:10 3. The Musician 04:10 4. Lady Of Mars 04:27 5. Louisa 03:36 6. Rock Bringer 04:20 7. Lady Love 04:37 8. Green Peace 06:51 Rok wydania:1981 Gatunek: melodic heavy metal(NWOBHM) Kraj: Wielka Brytania Skład zespołu: Rik Staines - śpiew Dave Harrison - gitara Bob Key - gitara Mark Oseland - bas Steve Atkins - perkusja Grupie DARK STAR pochodzącej z Birmingham czasem odmawia się prawa zaliczenia do NWOBHM.
Założony w 1978 roku zespół w znacznej bowiem mierze czerpał wzorce z brytyjskiej muzyki rockowej i heavy metalowej lat 70tych i tak naprawdę wypłynął na szersze wody za sprawą utworu Lady Of Mars, który w roku 1980 cieszył się dużą popularnością w radio, na promocyjnej kompilacji "Metal For Muthas Vol 2 " i singlu wydanym przez zespół. Utwór ten pojawił się oczywiście również na albumie debiutanckim wydanym przez malutką wytwórnię Avatar Records & Screenworks Ltd, gdzie zespół zagrał muzykę z pogranicza heavy rocka lat 70tych i nowego metalu początków NWOBHM. Melodyjny, rytmiczny i faktycznie przebojowy "Lady Of Mars" to utwór na płycie się wyróżniający, z pozostałymi jest różnie. "Kaptain America" oraz "Louisa" to tuzinkowe, pozbawione zęba angielskie granie nawet jak na tamten czas, zresztą tej mocy metalowej tu brakuje ogólnie i to słychać w długim ugrzecznionym "Backstreet Killer", który nie zabija mimo tytułu. Bardzo delikatnie utkana z dźwięków gitary akustycznej i emocjonalnego śpiewu jest ballada "The Musician" sięgająca korzeniami lat 60tych i to, że zespół do tej tradycji jest przywiązany, słychać wyraźnie, przy czym i coś z tych delikatnych kompozycji UFO z czasów Schenkera tu także jest obecne. W nowych realiach NWOBHM osadzony został "Rock Bringer" ale i to nie jest niczym nie zaznaczający się utwór, ponieważ brakuje mu z kolei szczypty buntu i niedbałości z jaką te nowe rokendrole grały inne zespoły. Tego jest więcej w "Lady Love" i to drugi co do chwytliwości numer na tym albumie. Tyle, że zespół ten grając mniej "uważnie" stawał się nieudolny, jak solo w stylu THIN LIZZY w tej właśnie kompozycji. Dla tych, którzy lubią wysublimowany rock/metal w spokojnej atmosferze zespół przygotował długi i piękny, pastelowy "Green Peace". Chyba w takim graniu ten zespół czuł się najlepiej i tu wreszcie słychać, że ci gitarzyści umieją grać wspaniale i z wyczuciem. Cudowne sola tu słychać... Bardzo dobrze wszystko słychać. Pod względem brzmienia, szczególnie w łagodniejszych fragmentach, często obnażających braki produkcyjne nie można tu nic zarzucić. Delikatny, kruchy wokalista, rozważna sekcja rytmiczna. Ta grupa niepotrzebnie się podczepiła pod wózek NWOBHM, bo w tym nurcie jest bardzo przeciętna, a grając wypielęgnowany rock na pewno zdobyliby popularność. Jako grupa heavy melodic metalowa nie zdobyli. Największy przebój przebrzmiał i osłuchał się, przyszły dziesiątki innych, nowych przebojów... DARK STAR został rozwiązany w roku 1982 w związku z bankructwem wytwórni Avatar, której byli jednymi z głównych udziałowców. Nie uratowała ich nawet niezła sprzedaż płyty w Japonii, gdzie została wydana przez Victor. Grupa na krótko reaktywowała się w roku 1987 i dla fanów takich zespołów jak DEMON czy MAGNUM i wydała płytę "Real To Reel", po czym gwiazda zgasła... Ocena: 7,5/10 23.05.2008 |