Hellfighter - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186) +---- Dział: H (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=194) +---- Wątek: Hellfighter (/showthread.php?tid=1646) |
Hellfighter - Memorius - 21.06.2018 Hellfighter - Damnation's Wings (2011) Tracklista: 1. Tower Of Sin 04:50 2. A Lesser God 05:32 3. Legacy Of Hate 04:52 4. Faith In Lies 04:17 5. Damnation's Wings 05:25 6. Revolution Within 04:17 7. Epitaph 05:18 8. Bring Only Pain 07:38 9. Descent 04:57 10. Firewalker 07:18 Rok wydania: 2011 Gatunek: Heavy/Power Metal Kraj: Wielka Brytania Skład zespołu: Simon Gordon - śpiew Pete Smith - gitara KristianHavard - gitara Mel Gasser - bas Dennis Gasser - perkusja Ostatni wokalista słynnego XENTRIX oraz Havard i bracia Gasser, którzy także w tym zespole występowali, powrócili jako HELLFIGHTER.
W Wielkiej Brytanii heavy/power metalu gra się bardzo mało i każda płyta z taką muzyką z tego kraju jest warta zainteresowania, tym bardziej gdy tworzą ją muzycy z tak chlubną przeszłością. Tą płytą warto się zainteresować. To bezkompromisowy, mroczny, ponury heavy/power, do tego z dużą dawką atrakcyjnych melodii. To mocne granie, napędzane potężną perkusją z solami, jakie można było usłyszeć także w XENTRIX, nie jest to jednak z całą pewnością kopiowanie tamtego zespołu. Oficjalne wydanie tego albumu zostało przedstawione przez Heavy Metal Records w lutym 2011. Znakomite otwarcie w postaci "Tower Of Sin", potem miażdżący ciężarem "A Lesser God", którego początek raczej zwiastuje metalową, progresywną balladę. Grają doprawdy energicznie, a przede wszystkim mają swój styl. To słychać już przy takich rozgniatających numerach, jak "Legacy Of Hate" czy "Faith In Lies" z ulotnym, orientalnym motywem. Robota gitarzystów godna podziwu. To, co grają, niby już gdzieś się słyszało, ale nie tak, niepodane w taki sposób. Kruszą bez nadmiernie szybkiej gry, choć gdy przyspieszają, robi się jeszcze ciekawiej. Zgranie gitarzystów słychać w "Damnation's Wings" w okolicach refrenów, a te są w tym utworze wyśmienite. HELLFIGHTER jest bezwzględny i bezkompromisowy. Jak w "Revolution Within" z dodatkowo pięknym solem gitarowym. Jest bezwzględny i bezkompromisowy, nie będąc jednocześnie w żadnym momencie brutalnym czy prymitywnym. To doprawdy wielka sztuka i taką pokazali w "Descent". Grają jak precyzyjna maszyna, której celem jest sprowadzić słuchacza do parteru, a jednocześnie go nie zdemolować. Tak jak w "Epitaph", mrocznym, dusznym, zagranym w tempie średnim. Mistrzostwo! Mistrzowsko rozegrany jest także bardziej złożony i długi "Bring Only Pain", gdzie jest tych motywów kilka splecionych, w tym jeden bardzo refleksyjny, wspierany gitarą akustyczną. Dzieło wieńczy kapitalny "Firewalker". Epickość, moc i klimat w jednym. Andy Sneap, który ten album wyprodukował, bardzo się postarał. Brzmienie jest wyśmienite, sound gitar swoisty, specyficzny, a wokal w żadnym momencie nie ginie w mocarnej ścianie instrumentów. Simon Gordon w znakomitej dyspozycji głosowej i to też trzeba podkreślić. Jest to płyta wyborna w swoim gatunku, co więcej pochodzi z Wielkiej Brytanii, która z taką muzyką raczej się nie kojarzy. Podsumowując - heavy/power metalowa sensacja z UK. Ocena: 9.5/10 20.02.2011 |