Norther - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186) +---- Dział: N (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=200) +---- Wątek: Norther (/showthread.php?tid=1849) |
Norther - Memorius - 24.06.2018 Norther - Circle Regenerated (2011) Tracklista: 1. Through It All 03:46 2. The Hate I Bear 04:07 3. Truth 04:04 4. Some Day 04:49 5. Break Myself Away 04:06 6. Believe 04:23 7. Falling 04:22 8. We Do Not Care 04:16 9. The Last Time 04:17 10. Closing In 05:49 Rok wydania: 2011 Gatunek: Extreme Melodic Metal Kraj: Finlandia Skład zespołu: Aleksi Sihvonen - śpiew (harsh) Kristian Ranta - gitara, śpiew (clean) Daniel Freyberg - gitara Jukka Koskinen - bas Heikki Saari - perkusja Tuomas Planman - instrumenty klawiszowe, programowanie NORTHER. Najbardziej przeceniany i przereklamowany zespół sceny extreme melodic metal w Finlandii i Europie, zawdzięczający swoje zaistnienie Starszemu Bratu, CHILDREN OF BODOM, wydaje nakładem Century Media Record w kwietniu kolejny album po niesławnym "N". Gorzkie to słowa i pełne sarkazmu, ale w ciągu swojej długiej muzycznej kariery, ten zespół nigdy nie nagrał nawet bardzo dobrej płyty, wciąż drepcząc za Dzieciakami, będąc ich uboższą wersją, schematyczną i mało interesującą wykonawczo.
Popularność, jaką ta grupa zdobyła wśród mało wyrobionej muzycznie młodzieży wynika tylko z umiejętnie prowadzonej kampanii marketingowej i zasług Petri Lindroosa w ENSIFERNUM, gdzie chyba było cały czas jego właściwe miejsce. W końcu to zrozumiał i odszedł, co jednak nie spowodowało rozpadu zespołu. Pojawili się nowi członkowie, w tym wokalista Aleksi Sihvonen z nieodżałowanego IMPERANON i pojawiła się nadzieja na zmianę na lepsze. Zespół wziął się przygotowywanie nowych kompozycji, a okładka została wybrana w drodze coraz modniejszych ostatnio otwartych konkursów, naturalnie stanowiących część starannie zaplanowanej kampanii marketingowej. Wybrana została okładka nijaka i uboga i bardzo dobrze, bo doskonale odzwierciedla ona zawartość muzyczną tego albumu. A ta płyta nie zawiera praktycznie nic. Jest to zbiór nijakich, zlewających się w jedno kompozycji, pozostających w prostej linii odniesieniem do muzyki z "N", przy czym ten zestaw to jeszcze gorsze, agresywne partie wynikające z doświadczeń power/melodic death z harsh wokalem i nowoczesnych trendów w czystych zaśpiewach w refrenach i innych fragmentach. Co więcej, znaczna część motywów to ogólny przegląd dawniejszej jeszcze twórczości zespołu w lekko przestawionej konfiguracji plus naturalnie zżynanie z CHILDREN OF BODOM z odleglejszych czasów, jak w "Truth". Nuda i monotonia od początku do końca, a największa w tych czystych melodiach. Paskudnie brzmią dodane tu wstawki elektroniczne, a najbardziej paskudnie wokal Sihvonena. On jest po prostu w fatalnej formie. Wymuszony harsh, wymęczony i siłowy i doprawdy jest to spadek o kilka klas w stosunku do występu w IMPERANON. Czyste wokale amatorskie i bezbarwne. Jak zwykle gdzieś są przebłyski dobrej gry, jak w "Break Myself Away", ale te przebłyski pojawiające się chwilami i w innych kompozycjach tylko podkreślają mizerność całości. Coś i kogoś należy jakoś wyróżnić. Bas Koskinena jest bardzo w porządku i sola nowego gitarzysty, Daniela Freyberga, także, choć nie wszystkie. Może jest i coś więcej, ale perkusja jest tak natarczywa, że zazwyczaj zagłusza wszystko inne poza chrypiącym Sihvonenem niestety. Marne brzmienie dopełnia reszty. Dziwi tak niedbałe wyprodukowanie tej płyty w przypadku zespołu znanego i chyba dysponującego odpowiednim zapleczem. Brzmienie gitar fatalne, no chyba że to taki nowy trend... Nuda i schematyzm. Schematyzm i nuda. Ten zespół także w nowym zestawieniu nie ma nic do zaoferowania, szczególnie teraz, w okresie burzliwego rozwoju extreme melodic metalu, wyrosłego z fińskiego power z harshem i szwedzkiego melodic death metalu z Gothenburga. Album pojawił się w tym samym roku, co płyta CHILDREN OF BODOM. W tym roku remis ze wskazaniem na... NORTHER. Przedkładam ziewanie z nudów przy muzyce NORTHER niż ból głowy, jaki wywołuje nowy LP Childrenów. Ocena: 3.5/10 18.04.2011 |