W latach 80tych tej grupie z New Jersey, która debiutowała w 1986 albumem "Metal For Honor" nie udało się podbić metalowego świata i TT QUICK pozostał jednym z setek bandów heavy metalowych, które po prostu odnotowała amerykańska eksplozja przedostatniej dekady XX wieku. Zawsze jednak warto spróbować ponownie i zespół reaktywował się w roku 2000 i dał o sobie znać trzecim swoim LP "Ink".

Wcześniej TT QUICK grał melodyjny tradycyjny heavy metal środka, nie wychylając się ani w kierunku US power, ani stadionowego glamu i tej formule pozostał wierny i na tym albumie.
Jest jednak to granie nowocześniejsze, rozbujane i nasycone rockowa atmosferą w oprawie ciężkiej gitary Davida DiPietro i na pewno numer tytułowy jest pod tym względem bardzo reprezentatywny. Mocy dodaje wokal Marka Tornillo, który śpiewa potężniej niż poprzednio, z ostrą brzytwą w głosie i takim specyficznym chuligańskim feelingiem.
Czuć, że to amerykański heavy metal przez cały czas, czuć to w ciekawie zrobionym gitarowo nasyconym południowym rockiem i hard rockiem "Whippin'Time" oraz wypełnionym różnorodnymi wokalami i alternatywnym podejściem "World Od Display". Proponują również nieco mroku w "Age Of Treachery" z wpływami grunge oraz własną wizję, zresztą wcale niezłą stylu LED ZEPPELIN w "Water Song" z southern/country wstępem. Pod SOUNDGARDEN z czasów "Batmotorfinger" podpada zaś dobrze rozegrany "Back To The Bottom". Album zawiera jednak bardzo typowe melodic heavy kompozycje, jakie znajdowały się na dwóch pierwszych płytach, niezbyt atrakcyjne pod względem melodii i nie za bardzo dopasowane do walorów głosowych Tornillo jak "Run", "Thick As Thieves" z pretensjami na nowocześniejszy heavy metal, czy mało rozgrzewający rytmiczny "Take A Lickin".

Brzmienie tego albumu jest doskonałe, soczyste, z potężną głęboko brzmiącą gitarą i solidną, bardzo dobrze słyszalną sekcją rytmiczną. Tornillo na przedzie i nawet na sekundę nie daje się zepchnąć w głąb gitarowej ściany. Dużo rocka, dużo odniesień do grunge i ogólnie alternatywnego metalowego podejścia, tyle że w roku 2000 taka muzyka już w ramach masowego odbioru już była w odwrocie i TT QUICK trochę się spóźnił z wykorzystaniem tych pomysłów we własnej wizji heavy metalu. Jak na LP z traditional melodic metal brak przebojów, a i brzmienie raczej za ciężkie dla fanów amerykańskich radiowych hitów.

Ten powrót TT QUICK wzbudził niewielkie zainteresowanie i grupa już potem nic nie nagrała, faktycznie zawieszając działalność. Natomiast Mark Tornillo dołączył w 2009 do zreformowanego niemieckiego ACCEPT jako trzeci z kolei amerykański wokalista w historii tej grupy. No i to był najlepszy ruch w jego heavy metalowej karierze.