Drużyna Spolszczenia
Mistheria - Wersja do druku

+- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl)
+-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183)
+--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186)
+---- Dział: M (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=199)
+---- Wątek: Mistheria (/showthread.php?tid=2235)



Mistheria - Memorius - 01.07.2018

Mistheria - Dragon Fire (2010)

[Obrazek: R-4513846-1552456532-9077.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Dragon Fire 04:41
2. Lies and Deception 06:19
3. Killing the Pain 05:18
4. Two of Us 08:00
5. Metal Opera (Part 1): A.D. 1982(instrumental) 01:25
6. Metal Opera (Part 2): Eye of the Storm 04:12
7. Now It's Never 05:07
8. Fire and Flames 05:27
9. The Prelude of My Life(instrumental) 01:06
10. Chopin Fantasy(instrumental) 05:58
11. The Power of One 06:41
12. The Beast 04:26
13. A Beautiful Dream 04:35

Rok wydania: 2010
Gatunek: Neoclassical/Progressive Metal
Kraj: Włochy

Skład zespołu:
Giuseppe "Mistheria" Iampieri - pianino, instrumenty klawiszowe, keytar

Gościnnie:
John West – śpiew (1, 3, 7, 11, 12)
Rob Rock – śpiew (2)
Mark Boals – śpiew (6)
Lance King – śpiew (4).
Titta Tani – śpiew (1, 8, 13)
George Bellas – gitara (2, 4, 6, 10)
Neil Zaza – gitara (7)
Roger Staffelbach – gitara (3, 11, 12)
Emir Hot – gitara (8)
Alberto Rigoni - bas
John Macaluso - perkusja


Giuseppe "Mistheria" Iampieri to wybitny klawiszowiec z  Włoch, który od lat tworzy różnego rodzaju muzykę, głównie instrumentalną, a w XXI wieku skierował się w stronę rocka i metalu.
Powszechnie uznawany i szanowany, już w roku 2004 z plejadą gwiazd nagrał swój pierwszy typowo metalowy album "Messenger of the Gods", który jednak ze względu na eklektyczny charakter materiału z pogranicza rocka progresywnego i ARTENSION trudno było uznać za w pełni udany.
w roku 2009 Mistheria ponownie zaprosił gości do nagrania następnego albumu i zestaw tych, którzy odpowiedzieli, jest doprawdy imponujący. Światowej klasy metalowi wokaliści - Lance King, Mark Boals, Rob Rock i John West, a oprócz nich mniej znany Titta Tani. Wśród gitarzystów wybitny multiinstrumentalista George Bellas oraz jakże by inaczej - neoklasyczny shredder Roger Staffelbach z ARTENSION. Sekcję rytmiczną utworzyli Alberto Rigoni, grający na co dzień w TWINSPIRITS oraz Mistrz John Macaluso, który grał chyba z każdym Metalowym Tuzem, i którego przedstawiać bliżej nie trzeba.
Iampieri tym razem znacznie staranniej przemyślał to, co postanowił umieścić na płycie "Dragon Fire".  W toku wielu sesji, gdzie towarzyszyła mu wybrana sekcja rytmiczna oraz zmieniający się gitarzyści o wokaliści cyzelował, modelował i...

Dragon Fire to andersonowskie klawisze Mistherii, keytar zamiast gitary i West w roli głównej. Neoklasycznie, progresywnie i West wspierany na planie drugim przez Tani. Dużo w tym ARTENSION w gwałtownie łamanych riffach o potężnym heavy powerowym brzmieniu. Mistheria sam sobie odpowiada w solach naprzemiennie na keytarze i instrumentach klawiszowych. Śpiew Westa trochę siłowy, ale jeśli to traktować jako kontrapunkt, to wyszło to znakomicie. Lies and Deception - przepiękna, ciepła, przestrzenna kompozycja z Rob Rockiem, elektronicznymi chórkami i neoklasycznymi petardami George Bellasa. Ach, jak pięknie gra tutaj Guitar Hero Bellas w szybkiej speedowej części tego utworu. No, a  to, co romantycznie zagrał potem... Ręce same składają się do oklasków.
A Rob Rock? Zawsze klasa sama w sobie, szczególnie tym charakterystycznym dla niego ekstatycznym krzyku. Wolniejszy, dostojny Killing the Pain, to wspaniały popis Westa i Rogera Staffelbacha i ten numer z powodzeniem mógłby się znaleźć na najlepszej płycie ARTENSION. Miarowo posuwają się do przodu pewni swego. Mistheria dosyć oszczędny tym razem, oddając pole Westowi. Zadziwiają, i nie tylko w tej kompozycji, kapitalne skomplikowane partie perkusyjne Macaluso. Już dawno nie grał on z taką inwencją.
Two of Us to znowu Bellas i Mistrz Lance King. Dłuższa, wielowątkowa kompozycja z głębokimi wieloplanowymi klawiszami, progresywnymi paradami Mistherii i smutnym  interludium na pianinie. Melodia neoklasyczna kapitalna, w zdecydowanie szwedzkiej tym razem manierze, chłodnej manierze MAJESTIC, MEDUZA czy TIME REQUIEM. A Bellas wygrywa prawdziwe cudeńka. W Metal Opera Mark Boals i ponownie George Bellas. Czy można sobie wymarzyć piękniejsze zestawienie? Przeszywające, poruszające do głębi wokale Boalsa i wspaniała neoklasyczna epika. Tym razem jest to bliższe dokonaniom Dushana Petrossi w  MAGIC KINGDOM i poniekąd Malmsteena, zwłaszcza gdy swoje zaczyna grać Bellas. W Now It's Never przyjaciel Mistherii Neil Zaza jako gitarzysta i West. Ta pastelowa rockowa kompozycja jest idealna właśnie dla Westa. Takie podobne numery śpiewał na swoich solowych płytach i zawsze wyciskał łzy wzruszenia... Fire and Flames to Emir Hot i Tani jako główny wokalista. Ciężka gitara Hota i co zrobi Tani w tym utytułowanym gronie wokalistów?
Miazga, bez kompleksów w tym trudnym wykonawczo numerze pełnym progresywnych łamańców. Chyba najlepiej śpiewający perkusista, jakiego słyszałem. Kapitalne solo Emira Hota. Przy tej okazji warto zwrócić uwagę na to, że utwory są miksowane w różny sposób i ten akurat ma bardzo mocną oprawę, zarówno gitary jak i sekcji rytmicznej. Teraz pora na nieco popisu możliwości Mistherii w aranżacji klasyki. Chopin Fantasy. Każdy Polak zna ten utwór pochodzący z Opus 66, ale niewielu słyszało, jako to zagrali dwaj wirtuozi Iampieri i Bellas. No, nikt inny tylko Bellas. W The Power of One śpiewa West, a gitara to Staffelbach. Coś pięknego. Neoklasyczny, progresywny spokój wokalu Westa i z napięciem czeka się na to, co zrobi Staffelbach. Co robi ? Po raz kolejny zadziwia, a potem jeszcze raz i jeszcze. Sam Mistheria gra tu równie natchnione motywy, wykorzystując całą paletę instrumentów klawiszowych. Nie rozstajemy się z nimi także w The Beast. Twardo, heavy powerowo ze strzelistymi klawiszami w tle. Potęga gitarowa Staffelbacha, a jak wspaniale West to kontroluje i jest na planie pierwszym. Na koniec Titta Tani w balladzie przy pianinie. Wspaniale, wspaniale się spisał po raz kolejny, z tą swoją lekką chrypką w niższych rejestrach i głosem jak dzwon w wyższych.
A potem zapada cisza...

MISTHERIA przybył i zniszczył. Zniszczył wcale nie wysuwając się jako lider na pierwszy plan.
Absolutny geniusz kompozycyjny i wykonawczy w kategorii Neoclassical/Progressive Metal.

Ocena: 10/10


1.07.2010