tracklista:

1.I Can't Take It 03:36

2.I Want More 03:23

3.There's Something Wrong With Us 03:17

4.Losing Control 03:39

5.Great Fear Rising 05:31

6.McGyver's Mullet 03:14

7.Encounter 01:09

8.Poltergeist 03:38

9.Infierno 05:03

rok wydania: 2021

gatunek: modern melodic metal/post thrash/stoner rock

kraj: USA

skład zespołu:

Lucas Kanopa - śpiew, gitara

Erik Kluiber - gitara

Sam Harman - gitara basowa

German Moura - perkusja

VOID VATOR gra razem od roku 2015 w Los Angeles i w kwietniu 2021 debiutuje po przedstawieniu kilku krótszych wydawnictw albumem "Great Fear Rising" nakładem Ripple Music z Kalifornii. Z całą pewnością najbardziej rozpoznawalną postacią w zespole jest Erik Kluiber, gitarzysta ze słynnego debiutu WHITE WIZZARD z 2010 roku, który zresztą jako muzyk rockowy działa na scenie amerykańskiej już co najmniej od roku 1991. No i na pewno też Urugwajczyk German Moura, który gościnnie zagrał większość partii perkusji w roku 2018 na ostatniej płycie ... WHITE WIZZARD.

Jeśli się weźmie nieco modern melodic heavy metalu, szczyptę stoner, odrobinę SOUNGARDEN i MUSTASCH, doda heavy thrashowe podejście MEGADETH i hard rockową rokendrolową żywiołowość, to otrzymamy przybliżony obraz stylu VOID VATOR z tej płyty. W sumie nic dziwnego, że to właśnie specjalizująca się w mixach gatunkowych Ripple Music wydała ten album.

Narzekać na nudę i monotonię nie można. Melodie, bardzo chwytliwe, zmieniają się gatunkowo niemal bez przerwy, sam początek to wysokiej klasy podejście pod "Batmotorfinger" SOUNGARDEN i od razu słychać jak wysokiej klasy jest tu wokalista Lucas Kanopa, urodzony w Urugwaju, w trudnych, cornellowskich partiach wokalnych.

Gdy grają ognisty rokendrolowy heavy metal, są wyborni w I Want More, dodając super chwytliwy refren i coś jest w tym z debiutu WHITE WIZZARD  w tym młodzieżowym lekkim refrenie na listy przebojów. Pięknie! I za jakiś czas melodyjny i drapieżny hard'n'heavy w szwajcarskim stylu McGyver's Mullet. Klasa! Tak przy okazji - znakomita gra nie tylko Kluibera (co jest oczywiste), ale i Lukasa. Taki bardziej modern melodic z elementami alternative na rockowej podbudowie, to kolejny przebojowy There's Something Wrong. Co do fundamentów thrashowych, to stworzyli go w Losing Control i ten numer to taki świeży powiew w podgatunku post melodic thrash, przy czym na pewno jest tu więcej i innych inspiracji. Zaskakują w bardziej classici metalowym heroicznym wstępie  Great Fear Rising, potem czuje się MEGADETH z stoner/grunge ornamentacjami i umiejętność zgrabnego łączenia gatunków jest w przypadku VOID VATOR godna podziwu. Trochę więcej stoner rocka w Poltergeist, fenomenlane partie gitarowe w manierze MOTORJESUS, doskonała melodia i mamy killer z pięknie przy tym ryczącymi gitarami. I ta swobodna przebojowość, jaką cechowały najlepsze kawałki, chociażby ECHONAUT. I na koniec z przeciętnej melodii zwrotek o mocnym heavy/power/thrashowym charakterze wyłania się jeszcze jeden nośny refren w Infierno.

Wszystko zrealizowane czytelnie, "sharp & clear" (blachy! bas!) w opcji tylko minimalnie wykorzystującej te "modern elementy soundu", słuszna ekspozycja wokalisty, kilka różnych rozwiązań w brzmieniu gitar. Tak, to wszystko razem może się podobać!

Ogólnie, coś dla miłośników melodyjnych hybryd gatunkowych i to na doprawdy wysokim poziomie. Świeże spojrzenie, mistrzowskie wykonanie. Po prostu polecam!

ocena: 9/10