Iron Jaws - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186) +---- Dział: I (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=195) +---- Wątek: Iron Jaws (/showthread.php?tid=3513) |
Iron Jaws - Memorius - 28.05.2021 Iron Jaws - Declaration Of War (2021)
tracklista:
1.Satan's Bride 03:18
2.Speed Metal Commando 04:06
3.The Brawl 04:46
4.The Hell Of Boiling Metal (Big Trouble In Chinatown) 03:52 5.Declaration Of War 02:55
6.Evil Bringer 04:54
7.Idiots' Prophet 04:09
8.Grandier's Damnation 03:50
9.B.M.W. (Black Metal Wheels) 03:18
10.Back On The Hunt 03:39
11.Horns Up For Metal 06:04
rok wydania: 2021
gatunek: heavy/speed metal
kraj: Włochy
skład zespołu:
Andrea “Mixy” Finotti – śpiew
Roberto “Micini” Quaglia – gitara Alberto “Mauser” Accomasso – gitara Roberto “Rock ‘n’ Rob” Massasso – gitara basowa Marco “Mark” Morrone – perkusja Jest to trzecia płyta zespołu z Asti, nagrana po dosyć długiej przerwie (poprzednia ukazała się w roku 2013) i wydana przez Pure Steel w końcu maja. W składzie grupy zaszły istotne zmiany i jest tu nowy drugi gitarzysta Alberto "Mauser" Accomasso oraz perkusista Marco Morrone.
Do tej pory IRON JAWS grał przeciętnej urody speed/heavy metal w lekkim thrashowym sosie, przypominając z jednej strony EXCITER z późniejszych czasów, a z drugiej teutońską surowiznę niemiecką i specjalnie mocnej pozycji na europejskiej scenie tradycyjnego heavy metalu nie zdobył.
Po przesłuchaniu Satan's Bride, Speed Metal Commando i The Brawl można by powiedzieć, że nic się do przodu w swojej muzyce nie posunęli i to taka typowa dla gatunku łupanina odegrana po prostu sprawnie. W opartym jednak na prostym, typowym dla EXCITER riffie The Hell Of Boiling Metal (Big Trouble In Chinatown) prezentują się już znacznie lepiej i ta kompozycja jest zgrabna i melodycznie dobrze poukładana. No, a potem jest już tylko lepiej, bo Declaration Of War to starszy mądrzejszy brat The Hell Of Boiling Metal z wybornym drapieżnym wokalem i... No tak, ta motoryka jest tą samą, którą prezentował DESTRUCTION ze Schmierem na czele w roku 1986 na "Mad Butcher" i "Infernal Overkill". I jeszcze lepiej i jeszcze więcej tych fantastycznych riffów w zaczynającym się orientalnie Idiots' Prophet, który jest ponadto zbudowany z szybko zmieniających się po sobie lekko przeciwstawnych motywów i dlatego tym bardziej ciekawy. Przedtem jeszcze nieco bardziej epicki i heroiczny w speed/heavy konwencji, udany w gitarowych atakach Evil Bringer z wyrazistą melodią i podniosłym klimatem i jest bardzo dobrze. Jest także dobrze wydobyty ponury klimat w Grandier's Damnation i znowu się opierają na tym klasycznym DESTRUCTION, dodając posępnych mrocznych zwolnień tempa, by zaraz ponownie wejść w speedowe granie. Mocne, twarde, mroczne! W tej schmierowej konwencji B.M.W. (Black Metal Wheels) jest nieco mniej interesujący, za to Back On The Hunt jest znakomity w tej pełnej elegancji transpozycji muzyki Niemców i dodania bardziej classic heavy elementów w samej melodii. Tego tradycyjnego heavy metalu w wersji classic jest najwięcej w zamykającym ten LP Horns Up For Metal i jest to złożona z kliku motywów pochwała heavy metalu z niestety mało jednak nośnym refrenem, gdzie po części niesłusznie rolę wiodącą oddano gang chórkom. Tak więc, to co zostało w jakiś sposób zainspirowane przez DESTRUCTION, jest siłą napędową i największą zaletą tego albumu.
Produkcja na szczęście nie oferuje żadnych modern i neo thrashowych nowinek soundu, bardzo to klasycznie z ostrymi ryczącymi gitarami i dosyć głośną perkusją. Celnie wybrany sound, jakiego się od takiej muzyki oczekuje.
Gra gitarzystów jest dobra, ale na pewno nie ekscytująca, zwraca natomiast na siebie uwagę pełna zaangażowania gra perkusisty, który do tej pory w żadnym znaczącym zespole nie grał. Udane wzmocnienie tej ekipy! Andrea Finotti zaśpiewał bardzo dobrze, jest na pewno bardziej technicznie zaawansowany niż w 2013, gdy przypominał jedynie twardego niemieckiego krzykacza z Zagłębia Ruhry i siła jego głosu miejscami jest imponująca.
Speed/heavy na dobrym poziomie to ostatnio rzadkość, a Włochom udało się nagrać dobrą płytę, pewnie dlatego, że poszukali inspiracji w nieco innym, muzycznym miejscu niż dotychczas.
ocena: 7,3/10 new 28.05.2021
|