Alicetopia - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Female Fronted Metal (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=217) +--- Wątek: Alicetopia (/showthread.php?tid=3972) |
Alicetopia - SteelHammer - 24.03.2023 Alicetopia - In Dreams (2023) Tracklista: 1. Lost in the Abyss 01:31 2. Butterfly Mirage 03:34 3. Uroboros Symmetry 03:46 4. 荊棘ノスタルジー 03:50 5. Dvergr 03:10 6. Reginleif 04:52 7. Scarlet Demise 03:55 8. Her Form 05:20 9. The Latter Part of the Nightmare 04:09 Rok wydania: 2023 Gatunek: Symphonic Power Metal Kraj: Japonia Skład: Minami Maria - śpiew Ichi - gitara Shin - bas Gościnnie: Einn - perkusja ALICETOPIA założona została w 2016 roku i jej prawdziwa aktywność zaczęła się po latach przy wsparciu wytwórni. Można powiedzieć, że była oczkiem w głowie wytwórni Repentless, która wspierała ich w ostatnich latach i wydała debiut 22 marca 2023 roku.
Nie jest to album długi, długość typowego longplaya. Jest krótko i zwarcie, kompozycje są pełne orkiestracji i dalsze plany mimo swojej prostoty nadają rozmachu, grając metal raczej z kręgów CYNTIA niż ALDIOUS. Znakomity w typowo japońskiej stylistyce 荊棘ノスタルジー, zwala z nóg swoją przebojowością i wieloplanowością i tutaj też jest najlepszy występ wokalistki. Ciągoty GALNERYUS słyszalne są w podniosłym Dvergr, jest visual-kei Reginleif, ale gdyby tylko cały album był jak Scarlet Demise, w którym to instrumentalnie zespół ożywa a gitara śpiewa.
Oczywiście pilotujący Butterfly Mirage też jest bardzo dobry w konwencji przebojowego, pastelowego symphonic power i tutaj też można doszukać się pogłosów bardziej melodic metalowego GALNERYUS. Pewne moje wątpliwości budzi tutaj Minami Maria, która czasami przesadnie przechodzi w wysokie rejestry i wypada dość manierycznie, momentami bardzo nachalnie, głównie przez jej mocną ekspozycję. Głos dobry, czasami nawet bardzo dobry, momentami zbyt ekspresyjny, ale trzeba przyznać, że w dość bladej balladzie Her Form śpiewa momentami bardzo dobrze.
Brzmienie ogólnie jest dopracowane i dopieszczone, selektywne z niespodziewanie mocną perkusją i głębokim, metalicznym basem oraz stosunkowo ostrą gitarą.
Od strony technicznej zostało to zagrane dobrze i nie należało oczekiwać poziomu CONCERTO MOON czy GALNERYUS, bo w takich grupach nie o to chodzi. Są przebojowe, bardzo wyraziste melodie, jest zabawa i sympatycznie i to się na takich płytach liczy najbardziej. Wyszedł LP niezbyt odkrywczy, ale dobry.
Oczywiście sola gitarowe tutaj są, oszczędne, bardzo treściwe i techniczne i szkoda, że momentami są tutaj ograniczane przez obraną konwencję. Na pewno jest bardziej obecny od Gentaro Satomura w NAKED MACHINE, ale i tak szkoda, bo przecież nic nie stało na przeszkodzie, aby Ichi mógł puścić wodze fantazji.
Słuchając tutaj fragmentów można stwierdzić z niemal pełnym przekonaniem, że uczeń Norifumi Shima chciałby powiedzieć coś więcej.
Może następnym razem?
Ocena: 7.5/10 SteelHammer |