Visions of Morpheus - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186) +---- Dział: V (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=208) +---- Wątek: Visions of Morpheus (/showthread.php?tid=4181) |
Visions of Morpheus - SteelHammer - 29.12.2023 Visions of Morpheus - Lost Within (2023) Tracklista: 1. Through Fire and Flame 06:28 2. Catharsis 04:51 3. Ghost 06:13 4. Beyond 05:13 5. Power of Seven 02:38 6. Outrun the Past 05:05 7. Lost Within 07:07 8. Cloak of the Night 04:05 9. Medusa 07:24 10. Watch the World Burn 05:02 11. Eye of the Storm 07:09 Rok wydania: 2023 Gatunek: Progressive Symphonic Metal Kraj: Kanada Skład zespołu: Jeff Pearson - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe Javish Soriano - gitara Gunner San Agustin - bas Tylar Brittain - perkusja VISIONS OF MORPHEUS założone zostało przez Jeffa Pearsona w 2021 roku. Początkowo projekt solowy, z czasem przekształcił się w pełnoprawny band z pełnym składem, którego debiut został wydany w listopadzie 2023 roku nakładem własnym.
Throught The Fire and Flame to bardzo dobry otwieracz w stylu KAMELOT z delikatnie rysowanymi tłami klawiszowymi, prostym i lekko przebojowym refrenie. Rich Gray odpowiada tutaj za brzmienie i może gitary mogłyby być bardziej wyraziste jak w KAMELOT i nie tak wycofane, ale wtedy inspiracje SYMPHONY X nie byłyby tak słyszalne. Wyrazy uznania za oddzielny plan dla basu, głębokie bębny i większej ekspozycji gitar w solach, które są bardzo udane, chociaż Throught The Fire and Flame może być mylący w swoich dyskretnych ciągotach neoklasycznych.
Dalej jest ZERO HOUR w miażdżącym Catharsis, ale najlepiej na tym LP wypada Ghost. Tęskny, aksamitny w stylu ostatnich albumów ROYAL HUNT. Wyszło zaskakująco dobrze, mimo że D.C. Cooper jest przecież tylko jeden i tak autentycznych kopii zespołu Andre Andersena nie ma zbyt wiele. SYMPHONY X to Beyond i tutaj zaczyna się progressive metal bardziej elitarny, ale znacznie mniej przebojowy i interesujący. Outrun The Past to próby grania modern i w ustawieniu gitar chwilami przypomina to ostatnie płyty włoskiego ARTHEMIS, z niezłymi solami, ale z niewykorzystanym potencjałem refrenu. Dramaturgia amerykańskiego progressive metalu SYMPHONY X powraca w Lost Within z przestrzennym, spokojnym i dobrze zaznaczonym refrenem. Cloak of the Night to ballada przy pianinie w klimacie EVERGREY i REDEMPTION i szkoda, że plany symfoniczne są tutaj tylko dodatkiem w przejściach i zabrakło tutaj punktu kulminacyjnego, przy okazji też Pearson okazuje się lepszym wokalistą w bogatszych aranżacyjnie kompozycjach i w tej balladzie brzmi momentami płasko i jednolicie.
Medusa to powrót do tradycji ostatnich płyt SYMPHONY X i nie można nic tutaj zarzucić w przeciwieństwie do bardziej heavy metalowego, marszowego Watch the World Burn. Melodia nie jest zbyt oryginalna i trudno mówić o przebojowości, kiedy refren jest tak nijaki.
Eye of the Storm to kumulacja ZERO HOUR i SYMPHONY X w posępności i orkiestracjach i wyszło im to bardzo dobrze. Jest dramatycznie, jest progressive metalowo i to spełnienie marzeń każdego fana SYMPHONY X.
Największym minusem tego LP jest niepotrzebny eklektyzm, gdzie od wstępu KAMELOT idzie to wszystko w kierunku SYMPHONY X. Zagrane to zostało bardzo dobrze i nie ma co do tego dyskusji, ale w tym zespole drzemie potencjał, szczególnie, kiedy grają w stylu ROYAL HUNT i KAMELOT.
Ghost jest bezbłędny i znakomity, gdyby było więcej takich kompozycji, byłaby czołówka tego roku. A tak jest bardzo dobry album dla fanów SYMPHONY X, który ukoi trwające niemal dekadę oczekiwanie na nowy materiał.
Ocena: 8/10
SteelHammer
Podziękowania dla VISIONS OF MORPHEUS za udostępnienie materiałów do recenzji.
|