Lureaway - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Female Fronted Metal (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=217) +--- Wątek: Lureaway (/showthread.php?tid=4392) |
Lureaway - SteelHammer - 13.05.2024 Lureaway - Unchained and Soaring (2019) Tracklista: 1. Aflame 04:07 2. Ode to Infinity 04:17 3. Saviour 04:44 4. In Bed with the Beast 06:31 5. Unattainable Fortress 05:53 6. Felling of Peace 06:14 7. Imperium et Voluntas 04:47 8. Dryads 05:30 9. Hope (Re-recorded) 03:58 10. Ode to Infinity (Acoustic) 03:39 Rok wydania: 2019 Gatunek: Symphonic Metal Kraj: Łotwa Skład zespołu: Jevgenija Korkina - śpiew Anton Kuptsov - gitara Andrey Markov - gitara Valters Bergs - bas Ivan Korkin - perkusja Elizaveta Nabatova - instrumenty klawiszowe Ten zespół z Rygi powstał w 2015 roku i niestety pozostał tylko ciekawostką lokalną, a żadna wytwórnia nie zainteresowała się ani materiałem z EP, wydanego w 2016 roku, ani debiutem z 11 maja 2019 roku.
Okładka może wydawać się niepokojąca i wskazywać na ostatnio popularne synthwave czy inne elektroniczne gatunki, gdzie odgłosy konsoli Pegazus są nieodłącznym elementem, ewentualnie ALDIUS i jego popleczników. Nic z tych rzeczy, zespół gra tutaj w stylu NIGHTWISH z czasów Century Child. Spokojne, pełne elegancji aranżacje, mocne gitary, wygrywające oszczędne, ale solidne ozdobniki. Duży nacisk na orkiestracje i ich wplecenie w motyw przewodni, co słychać w otwierającym Aflame i znakomitym Saviour, czy nawet Ode to Infinity. Kompozycje spokojne, wykonane z należytą starannością, gdzie wysoki, sopranowy głos Jevgenija Korkina, jakże wspaniały, bez skazy czy siłowości i jak pięknie prowadzi bardziej progressive metalowy Saviour.
Najsłabszym ogniwem tego albumu jest In Bed with the Beast, to jest opera metal nudny, z mało wyrazistym refrenem i jeszcze mniej interesującą melodią. Unattainable Fortress jest tylko nieznacznie lepszy, głównie dzięki planom klawiszowym, ale to wciąż opera metal bez historii, jakiego dużo w Ameryce Południowej. Najlepiej z kolosów wypada Felling of Peace, gdzie bardziej progressive metalowe aranżacje biorą górę, a orkiestracje zostały znacznie bardziej podkreślone. Bardziej gitarowy Imperium et Voluntas jest udany i to potrzebne pobudzenie po dość ascetycznych kompozycjach poprzednich.
Dryads kończy właściwą zawartość albumu i to sympatyczne, baśniowe granie, a nagrany na nowo Hope bardziej epickie ze znakomitymi dalszymi planami. Znakomity tenor!Zespół chciał, aby to brzmiało jak najbardziej autentycznie i jak najbliżej tego z Finnvox Studios, dlatego mastering wykonał tutaj nie kto inny, jak Mika Jussila. Dopracowane, wieloplanowe, perkusja typowo fińska w głębii i nie bardzo jest do czego się przyczepić poza ustandaryzowanym soundem. LUREAWAY na debiucie okazuje się zespołem kompetentnym i rozumiejącym muzykę NIGHTWISH. Może nie wszystkie kompozycje są udane, ale to bardzo dobry i obiecujący debiut. Ocena: 8/10 SteelHammer |