Drużyna Spolszczenia
Epinikion - Wersja do druku

+- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl)
+-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183)
+--- Dział: Female Fronted Metal (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Wątek: Epinikion (/showthread.php?tid=4424)



Epinikion - SteelHammer - 03.07.2024

Epinikion - Inquisition (2022)

[Obrazek: MjUtOTc4MS5qcGVn.jpeg]

Tracklista:
1. The Council of Troubles 01:36     
2. Inquisition 07:21       
3. Love So Sublime 06:09     
4. Welcome to the Wonderful World of Jealousy 04:34     
5. Stand Up and Fight 05:07       
6. On the Brink of Despair 05:13       
7. In the Middle of the Night 05:47     
8. Sail Away 08:26     
9. False Faced Demon 06:20     
10. If I Could Turn Back Time 03:22       
11. Stranger in the Dark 05:35       
12. The Courage to Change 04:24

Rok wydania: 2022
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Projekt Międzynarodowy (Holandia, Rosja, Włochy, Belgia, Turcja)

Skład zespołu:
Robert Tangerman - gitara
Renate de Boer - instrumenty klawiszowe

Muzycy sesyjni:
Eleonora Damiano - śpiew
Levent Gasgil - gitara
Emre Demir - bas
Vincent Verstrepen - perkusja


EPINIKION z Holandii został założony w 2020 roku przez gitarzystę Roberta Tangermana oraz Renate de Boer, która gra na instrumentach klawiszowych. Stabilnego składu nie udało się zebrać, więc pozyskali muzyków sesyjnych, z czego najbardziej znanym jest prawdopodobnie Vincent Verstrepen z death metalowego CARNATION.
Debiut został wydany nakładem własnym 21 kwietnia 2022 roku.

Od strony wykonawczej niewiele jest do zarzucenia, gitarzyści grają sprawnie, na szczególne uznanie zasługuje tutaj sekcja rytmiczna, która jest dynamiczna i bardzo bogata. Eleonora Damiano śpiewa dobrze, bardzo spokojnie, dopasowując się do bardzo delikatnego brzmienia. Mix i mastering wykonał Yarne Heylen z death metalowego CARNATION i to dziwne, że zdecydował się na sound tak stłumiony, wycofujący wokalistkę. Zabrakło tutaj wieloplanowości, brzmienia bardziej selektywnego i realnie tylko sekcja rytmiczna została ustawiona tutaj dobrze z ciepłym basem i nieprzytłaczającymi bębnami. Sola gitarowe są wyraźne i nie tak stłamszone jak melodie główne, chwilami klawisze i orkiestracje zagłuszają jednak wszystko, w tym melodie, co słychać w bardzo dobrym Stand Up and Fight czy nawet Sail Away, gdzie duety wokalne zlewają się z sekcją rytmiczną. Słychać, że to miała być muzyka w klimacie AFTER FOREVER, jak w eleganckim On the Brink of Despair, który jest równie znakomity jak tytułowy Inquisition.
Dobry jest Love so Sublime, ale przydałoby się to zaśpiewać z większym żarem i przekonaniem, tak jak zdecydowanie bardziej dopracowanym brzmieniem, ale projekty międzynarodowe często mają to do siebie, że brakuje spójności. Minusem jest też długość tego LP. Nie wszystkie kompozycje są atrakcyjne i Welcome to the Wonderful World of Jealousy to bezbarwne granie wielu naśladowców WITHIN TEMPTATION, z bardzo słabym refrenem i niewiele ciekawszą melodią. False Faced Demon próbuje bawić się mrocznym klimatem ADAGIO, ale niewiele z tego wynika, za to ballada If I Could Turn Back Time jest dobra, ale nie jest to wyciskacz łez.
Akcentowany Stranger in the Dark to poprawne granie w stylu AFTER FOREVER, który nie pozostawia po sobie żadnego wrażenia. Co innego energiczny The Courage to Change, gdzie najbardziej słychać wszystkie mankamenty i niedobory brzmienia. Miał być power metal z mocą, a wyszło delikatniej niż MORIFADE.

Potencjał w tym zespole jest, bo kompozycyjnie jest to LP równy i spójny bez rażącego w uszy eklektyzmu. Zabrakło tylko dopracowania i środków, ale to nie jest coś, czego nie da się poprawić.
Robert Tangerman i Renate de Boer po wydaniu tego LP podjęli słuszną decyzję i zamiast projektu międzynarodowego, uzupełnili skład o lokalnych muzyków, z którymi obecnie koncertują.
Oby zaowocowało to kolejnym albumem w niedalekiej przyszłości.


Ocena: 7.3/10

SteelHammer