28.08.2018, 21:42:58
Takayoshi Ohmura - Devil In The Dark (2013)
tracklista:
1.Never Surrender 04:45
2.Wanna Get a Good Love 04:45
3.Delusional Dream 04:47
4.Poison Eyes 03:54
5.Trust 01:44
6.The Night of U.S.A. 03:24
7.Solitary Universe 04:01
8.Shadows of Eternity 03:12
9.Under One Flag 03:44
10.A Little Song (Goodnight Grandma) 01:00
rok wydania: 2013
gatunek: melodic power metal
kraj: Japonia
skład zespołu:
Takayoshi Ohmura - gitara, gitara basowa
oraz:
Akane Liv - śpiew (4)
Titta Tani - śpiew (1, 9)
Russell Allen - śpiew (3)
Chris Powers - śpiew (2, 6, 8)
Toki - śpiew (7)
Marty Friedman - gitara
Francesco Fareri - gitara
Louis Sesto - perkusja
Takayoshi Ohmura nazywany jest często "cudownym dzieckiem japońskiej gitary" i nie ma w tym żadnej przesady. W wieku 14 lat był już tak zaawansowanym technicznie gitarzystą, że w 2002, mając lat 18 bez trudu dostał się i ukończył prestiżową uczelnię Guitar Institute of Technology (GIT) w Osace. W 2005 założył swój pierwszy metalowy zespół CROSS HARD, a następnie grywał z najlepszymi, w tym z Richie Kotzenem i Marty Friedmanem. W roku 2006 zaprezentował mini album "Nowhere To Go", gdzie w otoczeniu licznych sław metalowego grania zaprezentował kilka kompozycji, głównie z obszarów power rocka. Gdy zdecydował się nagrać pierwszy album firmowany własnym nazwiskiem, wsparli go jako wokaliści tak sławni frontmani jak Doogie White (RAINBOW, CORNERSTONE, YNGWIE MALMSTEEN i wiele innych), Tony Moore (RIOT), czy też Ted Poley ze słynnej rockowej ekipy DANGER DANGER.
Ponownie spotkał się z wieloma gwiazdami metalu przy okazji nagrywania drugiej swojej płyty wydanej w marcu 2013 przez Keasler Japan Limited.
Na tym albumie Ohmura zaprezentował nie tylko swój ogromny talent jako gitarzysta, ale i jako kompozytor chwytliwej, dynamicznej muzyki power metalowej, melodyjnej i naznaczonej piętnem hard rocka, oraz bliskiego zachodniej stylistyce wykonania.
Ponownie spotkał się z wieloma gwiazdami metalu przy okazji nagrywania drugiej swojej płyty wydanej w marcu 2013 przez Keasler Japan Limited.
Na tym albumie Ohmura zaprezentował nie tylko swój ogromny talent jako gitarzysta, ale i jako kompozytor chwytliwej, dynamicznej muzyki power metalowej, melodyjnej i naznaczonej piętnem hard rocka, oraz bliskiego zachodniej stylistyce wykonania.
Zaśpiewała bardzo mocna grupa, a wśród instrumentalistów na szczególną uwagę zasługuje udział Marty Friedmana. Marty z byle kim nie gra, a z Ohmurą występował już wcześniej w czasie koncertów. Na perkusji zagrał Kanadyjczyk Louis Sesto, wieloletni członek popularnej japońskiej grupy heavy metalowej BLINDMAN.
Główny ciężar partii wokalnych spoczął na Amerykaninie Chrisie Powersie (RAZER), który zaśpiewał w trzech kompozycjach: Wanna Get a Good Love, The Night of U.S.A. i Shadows of Eternity, energiczny melodic power metalowych numerach opartych na najlepszych hard rockowych tradycjach. Nośne melodie, nośne refreny i doskonałe wykonanie Powersa, idealnie czującego taką muzykę. Zwarte, spójne, treściwe granie.
Dwa razy zaśpiewał znakomity Titta Tani, który w dobrych projektach udziela się chętnie i tu pięknie wykonał swoim ciepłym, rockowym głosem doskonałe power metalowe Never Surrender i Under One Flag.
W Solitary Universe słyszymy japońskiego wokalistę Toko i jest to pod każdym względem udany numer, najbliższy japońskiej tradycji JRocka na cały albumie. Nie można jednak powiedzieć wiele dobrego o Poison Eyes i Akane Liv. Jakoś nie cenię specjalnie talentów wokalnych pani Akane Okamoto-Kaminski i ten numer to potwierdza. Po prostu słabo.
Nieco oddzielnie stoi tu genialny numer Delusional Dream, gdzie zaśpiewał Mistrz Russell Allen (SYMPHONY X, ALLEN/LANDE i nie tylko...). Elementy neoklasyczne, lekka progresywność, potoczystość, masywność i kunszt wykonania gitarowego niebywały po prostu. No i Allen śpiewa na najwyższym swoim poziomie.
Kunszt Ohmury jest niepodważalny. To Guitar Hero swoisty i samoistny i jeśli szukać jakichś porównań, to chyba najbliżej mu do Profesora Joe Stumpa. Tam, gdzie gra razem z Friedmanem po prostu szczęka opada. Te duety są niesamowite, te pojedynki porywające i to, co zrobili w Delusional Dream to magia gitarowa. Pięknie zagrał też Ohmura w delikatnej instrumentalnej miniaturze Trust.
Bardzo dobra perkusja Sesto, który wie, że jego miejsce za gitarami, ale gra świetne partie, zwłaszcza w czasie solówek.
Czysta, klarowna produkcja. Wszystkie instrumenty mają swoje plany, gitara Ohmury dominuje, ale nie przygniata. Niedługi album, gdzie Takayoshi Ohmura nie wychodząc przed szereg pokazuje swój niezaprzeczalny kunszt w otoczeniu gwiazd hevy metalu. Trzeba przyznać, że te gwiazdy dały tu z siebie wszystko, co nie zawsze się zdarza w takich projektach.
Takayoshi Ohmura jednak na pewno na to zasługuje.
Czysta, klarowna produkcja. Wszystkie instrumenty mają swoje plany, gitara Ohmury dominuje, ale nie przygniata. Niedługi album, gdzie Takayoshi Ohmura nie wychodząc przed szereg pokazuje swój niezaprzeczalny kunszt w otoczeniu gwiazd hevy metalu. Trzeba przyznać, że te gwiazdy dały tu z siebie wszystko, co nie zawsze się zdarza w takich projektach.
Takayoshi Ohmura jednak na pewno na to zasługuje.
ocena: 9,2/10
new 28.08.2018
new 28.08.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"