Elusion
#1
Elusion - Singularity (2019)

[Obrazek: a1570333492_16.jpg]

Tracklista:
1. Choices and Chances 05:57     
2. The Tales That Trees Tell 06:00     
3. The Strive 05:36     
4. Lovelorn 05:38     
5. In Eternity 04:37     
6. Reconciliation of Opposites 05:33     
7. My War Within 04:44     
8. Crystal Doubts 03:56     
9. Anamnesis 08:06     
10. The Strive (Spankraght Remix) 03:46

Rok wydania: 2019
Gatunek: Symphonic Gothic Metal
Kraj: Belgia


Skład:
Evy Verbruggen - śpiew
Domingo Smets - gitara
Stijn Van Peborgh  - gitara
Kristof Degreef - bas
Frederik Van Mieghem - perkusja

Zespół został założony w 2015 roku przez Domingo Smetsa, wieloletniego gitarzystę, klawiszowca i basistę belgijskiego ANCIET RITES, z którego odszedł w tym samym roku.
Skład został szybko zebrany i już w 2016 roku został przygotowany materiał na EP Desert of Enticment, zawierający trzy utwory, a 2017 rok został wykorzystany na trasy koncertowe. Zespół został dobrze przyjęty i w 2018 roku zaproponowała im kontrakt hiszpańska wytwórnia Art Gates Records, która wydała debiut 28 czerwca 2019 roku.

Zespół niczym tutaj nie zaskakuje i jest to klasyczna EPICA, co do tego nie ma żadnych wątpliwości i The Strive to przykład wręcz podręcznikowy inspiracji Consign to Oblivion, chociaż we wszystkim jest wyczuwalny francuski pierwiastek ADAGIO, co słychać w planach dalszych, jak w The Tales That Trees Tell. Dobrze i melodyjnie grają w Choices and Chances, bardzo przyjemny jest nieco przypominający lekkością NIGHTWISH Lovelorn, stereotypowa ballada In Eternity to tradycyjny pokaz zasięgu wokalistki i Evy Verbruggen jest bardzo dobra i wszechstronna, sprawdza się świetnie w łagodniejszych jak i mocniejszych partiach.
Reconciliation of Opposites próbuje być ambitne, ale motyw ancient nieudany i powtarzają tutaj wszystkie błędy debiutu EPICA. Gościnnie śpiewa tu Peter Evrard, który nie sprawdza się w takiej muzyce. Zbyt stonowany, spokojny i przypomina to projekty, w którym są spędy gwiazd, a repertuar to typowy teutoński power metal drugiej ligi.
Sprawdzianem zespołu i punktem kulminacyjnym jest Anamnesis, w którym gościnnie zaśpiewał Björn "Speed" Strid i jemu nie ma tutaj nic do zarzucenia. Sama kompozycja dobra, z dobrze zaznaczoną melodią, niepotrzebnymi próbami wprowadzenia dramaturgii, ale jest wyczuwalny tutaj rozłam pomiędzy NIGHTWISH a EPICA i fanom bardziej ambitnej muzyki to się nie spodoba, bo za proste, a fani skocznej też mogą odejść z niczym, bo za długie.

Największą wadą jest jednak brzmienie. Produkcja własna, ale ten typ soundu zupełnie nie pasuje do typu muzyki, którą próbują tutaj grać. Perkusja o wiele za cicha i cofnięta bardzo daleko, gitary delikatne jak orkiestracje i mocniej już brzmiało SINERGY. Do muzyki inspirowanej EPICA trzeba czegoś bardziej wieloplanowego i mocniejszego, tutaj wybrano sound głównego nurtu melodic power metalu grzecznego, przypominające MORIFADE. Dobry, ale nie do takiej muzyki. IGNEA rozwiązała to lepiej.
Równy, kompetentnie zagrany debiut bez wielkich przebłysków z lekką dozą niezdecydowania.
Dla fanów EPICA, ale z czasów przed Design Your Universe.


Ocena: 7.1/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Elusion - przez SteelHammer - 30.12.2022, 16:26:20
RE: Elusion - przez SteelHammer - 05.01.2023, 17:45:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości