Arthemis
#6
Arthemis - We Fight (2012)

[Obrazek: R-6045538-1409675024-2625.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Apocalyptic Nightmare 01:05
2. Empire 05:40
3. We Fight 04:46
4. Blood of Generations 04:10
5. Burning Star 04:08
6. Cry for Freedom 03:51
7. Alone 03:55
8. Reign of Terror 04:26
9. Still Awake 04:47
10.The Man Who Killed the Sun 05:30
11.Metal Hammer 03:48

Rok wydania: 2012
Gatunek: heavy /power/ thrash metal
Kraj: Włochy

Skład zespołu:
Fabio Dessi - śpiew
Andrea Martognelli - gitara
Damian Perazzini - gitara basowa
Paolo Caridi - perkusja

Z nowym perkusistą Paolo Caridi z KILLING TOUCH i z nowymi nadziejami w nowym obranym stylu ARTHEMIS w roku 2012 prezentuje swój kolejny album wydany przez niedużą brytyjską wytwórnię Off Yer Rocka Recordings, a Japonii przez Hydrant.

Progresywność odeszła w cień definitywnie, a thrashowej rytmiki i energii przybyło.
To już na pewno nie jest grzeczne, to jest agresywne mocne. Mocne zdecydowane i znakomite w power metalowym refrenie jest natarcie w Empire, choć może trochę za dużo tu stylizacji na FLOTSAM AND JETSAM w motoryce riffów w zwrotkach. W końcu jednak firmują się jako grupa inspirująca się thrashem... We Fight. O tak, walczą, trochę jak BULLET FOR MY VALENTINE czy TRIVIUM, ale po raz kolejny jest mocarna melodia i ważne, że refren autentycznie chuligański i buja jak należy. Oj, Martognelli gitarowo niszczy i dewastuje na tym albumie, gra kapitalne dynamiczne i fantazyjne sola, świeże jak szczypiorek przed sekundą wyrwany z grządki. Monumentalna heavy/power/thrashowa moc wyziera z każdego riffu Blood of Generations i jesli ten numer jest bardzo dobry to i tak blednie przy soczystym, potoczystym Burning Star, mocarnym w akordach i bardzo atrakcyjnym w przebojowej melodii. ARTHEMIS gra z niezachwianym przekonaniem o słuszności swojej sprawy, sekcja rytmiczna nie daje ani chwili wytchnienia, no i ten niesamowity natchniony Andrea Martognelli.
Żeby nie było zanadto nowocześnie, jest trochę bardziej tradycyjnego power/thrashu w epickiej odmianie w Cry for Freedom z tradycyjnym heroicznym refrenem. Wypada dwa słowa powiedzieć o Fabio Dessi. Wypada powiedzieć znacznie więcej, ale wystarczy to, że jest znakomity. Panuje, góruje na potężną gitarą,w dowolnym momencie jest w stanie bez problemu stanąć na czele bez żadnego problemu. Dessi rządzi, Desssi dewastuje, tak jak na poprzedniej płycie. Także w agresywnym, nerwowym i pulsującym Reign of Terror, gdzie przemycono śladowe ilości neoklasyki. Still Awake dąży do refrenu i taki jest, modern metalowy, rozległy i potężny. Ten numer ma wspaniały fragment instrumentalny, przed rozpoczęciem solo gitarowego. Co za mocarne patetyczne riffy zagrane na absolutnym luzie! Do monumentalizmu ciągnie chyba wszystkie włoskie zespoły power metalowe, także ARTHEMIS. Tu proponują łagodny modern monumentalizm w postaci The Man Who Killed the Sun, trochę rockowo alternatywny, ale rock alternatywa nie serwuje takich mocarnych gitarowych zagrywek. Na koniec Metal Hammer. Niemal hardcore w power thrashowej otoczce. Może i kontrowersyjne, ale ostatecznie chwyta za gardło.
Trochę dziwi umieszczenie na tym albumie mdłej raczej mocnej ballady Alone. Typowi fani melodic metalu i AOR i tak raczej po ten album nie sięgną, a poza solem Martognelli i bezbłędnym rockowym śpiewem Dessi nie ma tu nic więcej.

Po raz kolejny ARTHEMIS przedstawił płytę o bardzo dobrym, klarownym, ostrym brzmieniu. Pięknie zrobione zostały doły i to słychać, gdy gitara gra niżej, czasem unisono z basem.
Jest moc, jest melodia, jest doskonały wokal i doprawdy niesamowity tym razem Andrea Martognelli. Jest klimat, jest wyborne zgranie zespołu. Jest wszystko!
Nowy, lepszy "Heroes".


ocena: 8,5/10

new 03.01.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Arthemis - przez Memorius - 16.06.2018, 16:27:02
RE: Arthemis - przez Memorius - 16.06.2018, 16:28:54
RE: Arthemis - przez Memorius - 16.06.2018, 16:30:22
RE: Arthemis - przez Memorius - 16.06.2018, 16:31:45
RE: Arthemis - przez Memorius - 16.06.2018, 16:42:47
RE: Arthemis - przez Memorius - 03.01.2019, 20:03:22
RE: Arthemis - przez Memorius - 21.09.2019, 10:40:54
RE: Arthemis - przez Memorius - 26.09.2019, 14:57:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości