Ruler
#3
Ruler - Descent into Hades (2019)

[Obrazek: R-13721804-1559746000-2196.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Black Hand 04:35
2. Queen of Danger 03:59
3. Airstrip 1 08:47
4. Melanie 04:50
5. Descent into Hades 04:51
6. Prisoners in Hell 04:54
7. The Shunt 03:58
8. Alibi 06:25

Rok wydania: 2019
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Włochy

Skład zespołu:
Daniele Valentini - śpiew
Mattia Baldoni - gitara
Mirko Negrino - gitara basowa
Stefano Bianco - perkusja


Sześć lat muzycznych przemyśleń, nowa sekcja rytmiczna wywodząca się z thrash metalowego ENDOVEIN i nowa płyta RULER wydana w czerwcu przez Punishment 18 Records.

Ostatecznie nic nowego w ramach muzyki RULER poza faktem, że przepłynęli na drugą stronę Atlantyku i wylądowali w Ameryce, echa stylu USPM są słyszalne bardziej niż IRON MAIDEN. Te oczywiście nie zanikły i Black Hand to taki mix grania NWOBHM i ekspresji, także wokalnej typowej dla stylu amerykańskiego USPM. Valentini czuje się w takim sposobie dosyć swobodnie i te wysokie okrzyki i zaśpiewy są całkiem udane.
Obok niego całość w rękach trzyma gitarzysta Mattia Baldoni i jest on największym atutem tego albumu. Trzeba od razu zaznaczyć, że to co grają to heavy metal, jakiego powstało już chyba zbyt dużo, zwłaszcza we Włoszech. Heavy metal energiczny, dobrze zagrany, ale całkowicie nierozpoznawalny. Niby przebojowy, niby zawadiacki i melodyjnie agresywny, ale całkowicie pozbawiony jednak własnej tożsamości i niezapadający w pamięć jak Queen of Danger, Prisoners in Hellczy The Shunt. Jest także trochę flirtu z radiem w piosenkowym w złym słowa znaczeniu w Melanie, który mocno kontrastuje z surowym, ponurym i niepokojącym instrumentalnym Descent into Hades zrobionym w stylu occult metalowym. Jednak i tu po dobrym początku całość rozmywa się niezrozumiałych aranżacjach i zmianach klimatu.
Poważyli się na ponad ośmiominutowy Airstrip 1, z dobrymi dramatycznymi partiami wolniejszymi, ale całościowo to tylko taki po raz kolejny mało wyrazisty heavy metal o ambicjach poniekąd epickich. Pewien błysk nadziei na bardzo granie pojawia się na początku Alibi, jest tu kilka godnych uwagi riffów, potem jednak po raz kolejny mamy tylko heavy metalowe średniactwo, z łagodniejszym refren, który wcale nie musiał być łagodniejszy w tym przypadku.

Bardzo dobre, selektywne brzmienie wszystkich instrumentów w tym fantastycznie ustawionego basu ujawnia małą kreatywność i zaangażowanie sekcji rytmicznej, po której spodziewałem się znacznie więcej. Nie znam zespołu ENDOVEIN, jednak zazwyczaj szczególnie perkusiści wywodzący się ze środowiska thrashowego potrafili bardzo wzbogacić tradycyjny heavy metal, tchnąć w to energię i więcej życia. Nie tutaj i nie tym razem.
Ogólnie RULER, grający dobrze i mający solidnego wokalistę, chyba po prostu nie ma pomysłu na to, by bardziej zainteresować słuchacza, bo brak talentu kompozytorskiego i tyle.
Przeciętny włoski heavy metal po raz trzeci.


ocena: 6/10

new 11.06.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ruler - przez Memorius - 25.06.2018, 10:54:06
RE: Ruler - przez Memorius - 06.05.2019, 17:30:10
RE: Ruler - przez Memorius - 11.06.2019, 16:30:56

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości