Herman Frank
#4
Herman Frank - Fight The Fear  (2019)

[Obrazek: R-13227901-1550330511-5281.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Until the End 04:41
2.Fear 04:49
3.Terror 05:09
4.Sinners 05:36
5.Hatred 05:29
6.Hail & Row 05:53
7.Hitman 04:14
8.Stay Down 03:50
9.Rock You 04:28
10.Don't Cross the Line 04:06
11.Are You Ready 04:32
12.Wings of Destiny 06:25
13.Waiting for the Night 04:25
14.Lost in Heaven 05:23

rok wydania: 2019
gatunek: melodic heavy/power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Rick Altzi - śpiew
Herman Frank - gitara
Heiko Schröder - gitara
Michael Müller - gitara basowa
André Hilgers - perkusja


W pewnym momencie Herman Frank uznał chyba, że drugi gitarzysta jest jednak nieodzowny i w jego zespole pojawił się nieznany dotąd bliżej Heiko Schröder. Już jako kwintet ekipa nagrała nowy album "Fight The Fear" wydany w lutym 2019 przez AFM Records.
Jeśli istnieje pojęcie "standardowy melodyjny niemiecki heavy/power metal" to ta płyta pasuje do niego idealnie.
Jest tu generalnie połączenie ACCEPT, GUN BARREL, SINNER i wszystkiego, co się tu jeszcze mieści. Mocny atak dwóch gitar, prosta melodia, chwytliwy refren, zdecydowany męski wokalista. W tej konwencji płyta jest udana jeśli buja w mocnym melodyjnym stylu, śpiewak kruszy żelazobeton, a gitarzysta czaruje solówkami. Herman Frank czaruje solówkami praktycznie w każdym utworze, a Altzi to Altzi i robi to, co niego należy w gatunku, w którym zdecydowanie czuje się najlepiej.
Na pewno nieskomplikowane kompozycje w tym stylu są  przyjemne dla ucha (Until the End, Fear, Sinners, Don't Cross the Line, Are You Ready) i gdyby którąś z nich bardziej wyróżnić to Sinners za potoczysty refren i dynamikę gitar, no i autentycznie bujający Don't Cross the Line z lekkim southernowym szlifem, gdzie GUN BARREL spotyka WHITESNAKE.
W takich klimatach są i wpadki. Bardzo słaby jest trywialny hard'n'heavy Hitman, podobnie ospały, a kreowany na rytmiczny Stay Down z fatalnymi refrenami i nieokreślonymi melodiami głównymi. Taki SINNER bez formy. Tylko nieco lepszy jest Rock You celujący w hard listy przebojów radiowych.

Czasem jest wolniej, bardziej ponuro i surowo, jak w Terror, Hatred, Hail & Row i tu zdecydowanie się Frank odnosi do mroczniejszych melodyjnych nagrań SINNER sprzed kilkunastu lat. Tu zapada w pamięć wyborny wokal Ricka Altzi w Hail & Row, przy czym paradoksalnie tu śpiewa jak Jorn Lande w MASTERPLAN i ten numer mógłby zostać przypisany Grapowowi.
Bardzo rasowy heavy/power to Wings of Destiny, bardziej złożony, rozbudowany i zagrany bardziej finezyjnie niż reszta. W zasadzie tylko w tej kompozycji słychać  jak dobrze gra się razem Frankowi i Schröderowi. Szczerze mówiąc szkoda, że Hermana stać było tylko na jeden taki numer na tak długiej płycie...
Nostalgiczny song balladowy tym razem został umieszczony na końcu i to udane pożegnanie. Lost in Heaven to bez wątpienia najbardziej rozpoznawalny numer na tej płycie, pięknie zaśpiewany przez Ricka Altzi, z kapitalnym smutnawym refrenem i kunsztownymi inkrustacjami gitarowymi w tle. Naprawdę piękny numer w prawdziwie poruszającym refrenem.
Mastering robił Robin Schmidt, który wcześniej pracował między innymi z FALKENBACH, a Frankiem po raz pierwszy. Trochę to lekko rozmyte brzmienie gitar daje do zastanowienia, a i Altzi jakoś tak za mocno wtopiony  w gitarową ścianę. Nie bardzo to wyszło i nawet bardzo dobrze ustawiona perkusja (świetne partie Hilgersa jak zwykle) i mocarny bas (Hail & Row !) nie ciągnie oceny pracy inżynierów dźwięku w górę. Jest oczywiście zrozumiałe, że zbyt ostre gitary mogłyby zniechęcić słuchaczy metalu środka, ale jednak trochę to przesadnie ostrożnie potraktowano.

Tak ogólniej mówiąc, wyszła z tego wszystkiego płyta "New Religion" PRIMAL FEAR w nowej odsłonie. Melodyjnie, ale zadziornie, przystępnie, bez silenia się na nowatorstwo, przyjaźnie w stosunku do mainstreamu metalowego. Produkt bardziej niż dzieło sztuki, skierowany do szerokiej grupy fanów, lubiących taką muzykę. W jakiś sposób jest to odpowiedź na narastającą modę na bardzo melodyjny heavy/power o hard rockowych korzeniach i odwrót słuchaczy od coraz mniej atrakcyjnego twardego grania USPM. Mało to wszystko oryginalne, hermetycznie niemieckie, ale bardzo profesjonalne.
No i ten przecudownej urody Lost in Heaven!


ocena: 8/10

new 8.02.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Herman Frank - przez Memorius - 10.08.2018, 21:05:30
RE: Herman Frank - przez Memorius - 10.08.2018, 22:24:21
RE: Herman Frank - przez Memorius - 16.01.2019, 18:38:56
RE: Herman Frank - przez Memorius - 08.02.2019, 18:00:35
RE: Herman Frank - przez Memorius - 22.05.2021, 12:18:44

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości