14.07.2016, 20:10:07
Mimo dokuczliwego deszczu dzień w dzień od kilku dni, bezimienny bohater przemierza niebezpieczne ziemie Górniczej Doliny. Dzisiejszy raport uwzględnia ważne dla Przeznaczenia zadanie o wdzięcznej nazwie: "Gdzie jest Dobar?", które to bez wątpienia w formie pytania pojawi się po premierze gry i nagrodzone będzie soczystym banem na forum. Przedstawiam raport z owych trzech dni rozłąki:
- udało mi się rozpracować system przełączników w dawnym obozie Bractwa Śniącego, gdzie po raz kolejny pragnę pochwalić twórców za pomysłowość w jego tworzeniu,
- zdobyłem skręty potrzebne do wykonania zadania "Wyroby Bractwa", posążek mrocznego boga z zadania "Orkowy artefakt" oraz doprowadziłem wyczerpanego Guru do Leśnego Obozu, gdzie wspólnie z pozostałymi czcić może święte Drzewo,
- zdobyłem przepis Cor Caloma na tworzenie skrętów wyższego poziomu,
- odnalazłem Dobara po raz drugi i wyruszyłem do Khorinis w poszukiwaniu pergaminów; o ile zabójcza cena jednego z nich nie była większym problemem, to wizyta w krypcie a także bieganie za grzybkami zajęły mi sporo czasu,
- w ramach misji grzybowej zakupiłem pas dla Grimbalda, dzięki czemu Bosper odzyskał swoją rodzinną pamiątkę a ja mogłem spotkać Memoriusa; jako pamiątkę zachowałem sobie jego mieszek, którego właściwości dziwnie mnie nie zaskoczyły oraz grzybek,
- uzyskałem pancerz z płytek pełzacza od Wilka jako pamiątkę sentymentalną,
- ukończyłem zadanie związane z krwiopijcami dla Neorasa, który nagrodził mnie najcenniejszym darem dla maga,
- odnalazłem Dobara po raz trzeci i ostatni, dzięki czemu doznałem uczucia spełnienia; tylko silna wola pozwala na ukończenie tego zadania; swoją drogą ciekawi mnie czy prośba Dobara o pomoc Beliara będzie miała swoje konsekwencje w przyszłości,
- wybrałem się do zatopionej wieży Xardasa, gdzie znalazłem zamkniętą na klucz skrzynię oraz na powierzchni runę teleportacyjną,
- stoczyłem niezwykle emocjonującą walkę z Falerem, który poszedł do piachu i tyle go było widać (uradowało mnie wsparcie Miltena w postaci Eliksiru Życia, stara szata Xardasa jako pamiątka z wyprawy *.*),
- zwiedziłem lochy zamku, gdzie spotkałem orków cichych jak posągi oraz trochę bliżej Gomeza, który wysłał mnie z misją do kopalni, blisko znalazłem również uszkodzony pancerz magnata,
- Likier na Kościach to kolejny przedmiot, razem z mieszkiem Memoriusa, który trzyma w sobie wolę Beliara,
- uwolniłem Gorna z lochu, za co otrzymałem starą zbroję rycerską; zaiste na tym etapie bardziej ze mnie paladyn niż mag,
- jestem w posiadaniu run Strach oraz Łańcuch Błyskawic, a także zapłaciłem za możliwość nauki magii neutralnej, przy czym żadne z tych zaklęć jeszcze mnie nie interesuje do 2 kręgu magii,
- poinformowałem Garonda o grupce Alberta.
Wygląda na to, że teraz mogę brać się za zadania w Górniczej Dolinie na poważnie. Paladyni wrócili do zmysłów i można z nimi sensownie rozmawiać. Czeka mnie jeszcze wizyta w Zjednoczonym Obozie a dziennik trzeba czyścić odpowiednio. Kolejny raport prawdopodobnie w sobotę. Niech łaska Innosa będzie z Wami wszystkimi. Pozdrawiam serdecznie.
- udało mi się rozpracować system przełączników w dawnym obozie Bractwa Śniącego, gdzie po raz kolejny pragnę pochwalić twórców za pomysłowość w jego tworzeniu,
- zdobyłem skręty potrzebne do wykonania zadania "Wyroby Bractwa", posążek mrocznego boga z zadania "Orkowy artefakt" oraz doprowadziłem wyczerpanego Guru do Leśnego Obozu, gdzie wspólnie z pozostałymi czcić może święte Drzewo,
- zdobyłem przepis Cor Caloma na tworzenie skrętów wyższego poziomu,
- odnalazłem Dobara po raz drugi i wyruszyłem do Khorinis w poszukiwaniu pergaminów; o ile zabójcza cena jednego z nich nie była większym problemem, to wizyta w krypcie a także bieganie za grzybkami zajęły mi sporo czasu,
- w ramach misji grzybowej zakupiłem pas dla Grimbalda, dzięki czemu Bosper odzyskał swoją rodzinną pamiątkę a ja mogłem spotkać Memoriusa; jako pamiątkę zachowałem sobie jego mieszek, którego właściwości dziwnie mnie nie zaskoczyły oraz grzybek,
- uzyskałem pancerz z płytek pełzacza od Wilka jako pamiątkę sentymentalną,
- ukończyłem zadanie związane z krwiopijcami dla Neorasa, który nagrodził mnie najcenniejszym darem dla maga,
- odnalazłem Dobara po raz trzeci i ostatni, dzięki czemu doznałem uczucia spełnienia; tylko silna wola pozwala na ukończenie tego zadania; swoją drogą ciekawi mnie czy prośba Dobara o pomoc Beliara będzie miała swoje konsekwencje w przyszłości,
- wybrałem się do zatopionej wieży Xardasa, gdzie znalazłem zamkniętą na klucz skrzynię oraz na powierzchni runę teleportacyjną,
- stoczyłem niezwykle emocjonującą walkę z Falerem, który poszedł do piachu i tyle go było widać (uradowało mnie wsparcie Miltena w postaci Eliksiru Życia, stara szata Xardasa jako pamiątka z wyprawy *.*),
- zwiedziłem lochy zamku, gdzie spotkałem orków cichych jak posągi oraz trochę bliżej Gomeza, który wysłał mnie z misją do kopalni, blisko znalazłem również uszkodzony pancerz magnata,
- Likier na Kościach to kolejny przedmiot, razem z mieszkiem Memoriusa, który trzyma w sobie wolę Beliara,
- uwolniłem Gorna z lochu, za co otrzymałem starą zbroję rycerską; zaiste na tym etapie bardziej ze mnie paladyn niż mag,
- jestem w posiadaniu run Strach oraz Łańcuch Błyskawic, a także zapłaciłem za możliwość nauki magii neutralnej, przy czym żadne z tych zaklęć jeszcze mnie nie interesuje do 2 kręgu magii,
- poinformowałem Garonda o grupce Alberta.
Wygląda na to, że teraz mogę brać się za zadania w Górniczej Dolinie na poważnie. Paladyni wrócili do zmysłów i można z nimi sensownie rozmawiać. Czeka mnie jeszcze wizyta w Zjednoczonym Obozie a dziennik trzeba czyścić odpowiednio. Kolejny raport prawdopodobnie w sobotę. Niech łaska Innosa będzie z Wami wszystkimi. Pozdrawiam serdecznie.