Sirenia
#4
Sirenia - The 13th Floor (2009)

[Obrazek: R-4442386-1564508595-1988.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Path to Decay 04:19
2. Lost in Life 03:14       
3. The Mind Maelstrom 04:50       
4. The Seventh Summer 05:24     
5. Beyond Life's Scenery 04:35     
6. The Lucid Door 04:51       
7. Led Astray 04:37       
8. Winterborn 77 05:36     
9. Sirens of the Seven Seas 05:12

Rok wydania: 2009
Gatunek: Symphonic Gothic Metal
Kraj: Norwegia

Skład:
Ailyn - śpiew
Morten Veland - śpiew, gitara, bas, instrumenty klawiszowe, perkusja

Nine Destitnies and a Downfall wywołało w większej części niesmak, głównie swoją nachalną radiowością i bardzo przeciętną wokalistką, która pożegnała się z zespołem niedługo po wydaniu albumu.
Wybór padł na uczestniczkę hiszpańskiej edycji X Factor Pilar María Del Carmen Mónica Giménez García i w 2008 roku Ailyn stałą się oficjalną częścią SIRENIA i można ją było usłyszeć 23 stycznia 2009 roku na płycie wydanej nakładem Nuclear Blast.

Ailyn ma bardzo delikatny głos, może nawet aż za bardzo, przez co muzyka SIRENIA straciła swój pazur. Zmiany było słychać już na płycie poprzedniej, ale Ailyn jest w stanie te kompozycje bardziej przebojowe w stylu KATRIA czy WITHIN TEMPTATION poprowadzić, co można usłyszeć w Lost in Life.
Veland tym razem wydaje się być bardziej w tyle i jest raczej dodatkiem i urozmaiceniem dla muzyki. W bardzo dobrym The Path To Decay jego rola wokalna jest raczej marginalna i postanowił się skupić na dalszych planach. Może to i lepiej, bo niektóre jego partie wydają się być trochę poniżej oczekiwań. Jeśli chodzi o aranżacje, to chyba najlepsza płyta pod tym względem jak do tej pory. Chóry i orkiestracje są wspaniale zrealizowane i dobrze przemyślane, skrzypce w The Mind Maelstrom bardzo trafione i kompozycja porusza, z bardzo udaną partią środkową. Może poza Velandem, który śpiewa średnio. The Seventh Summer mogło być mocniej zaśpiewane, wstęp Beyond Life's Scenery irytuje i to jest jedna z tych kompozycji, w których wokalistka wypada naprawdę tragicznie. Sam utwór niestety też nie jest zbyt interesujący. Bardzo ładnie rozplanowany jest za to Led Astray z subtelnymi samplami i perfekcyjnie wpasowanymi orkiestracjami oraz świetnymi partiami klawiszowymi Velanda, podobnie Winterborn 77, który może jednak jest lekko zbyt przerysowany.
Na zakończenie typowo gotycki Sirens of the Seven Seas, w którym gościnnie zaśpiewał nieżyjący już Jan Kenneth Barkved. Bardzo przyjemne zakończenie, które definiuje styl SIRENIA, urozmaicając to delikatnymi wtrąceniami TRISTANIA.

Produkcja tym razem jest bez zarzutu i Tue Madsen odkupił swoje winy. Mocna gitara, cofnięta perkusja celem ukrycia automatu, delikatnie zaznaczone klawisze, pulsujący bas i najmocniejsze chóry. Brzmi to świetnie.
Największe wątpliwości wzbudza tutaj Ailyn, która śpiewa dobrze, momentami jednak brzmi, jakby za bardzo się starała, szczególnie kiedy próbuje modern talking. W tych momentach brzmi tragicznie i kompletnie oderwana od muzyki. Ogólnie płyta bezpieczna i bez wielu niespodzianek, ale może to i lepiej.
Veland tutaj jest raczej oszczędny, ale odrobił to sobie w roku następnym na swoim wybornym, solowym albumie MORTEMIA, niestety jedynym. Może po prostu lepsze pomysły przeniósł tam.
Na pewno nie na kolejny album SIRENIA.

Ocena: 7.8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sirenia - przez SteelHammer - 19.01.2021, 20:32:14
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 23.01.2021, 18:47:15
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 28.01.2021, 20:25:50
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 01.02.2021, 20:26:11
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 03.02.2021, 20:23:43
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 03.02.2021, 21:02:41
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 07.02.2021, 12:17:26
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 08.02.2021, 21:11:46
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 08.02.2021, 21:43:47
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 08.02.2021, 22:39:09
RE: Sirenia - przez SteelHammer - 24.05.2023, 21:10:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości