Wrażenia z "Przebudzenia"
#91
(01.09.2017, 12:06:20)MaQo napisał(a): ale nie mogę znaleźć kogoś kto nauczy mnie mikstur siły i zręcznośc
Poznajemy przez doświadczenia, jak powstaje deszcz  Relaks
Jestem symbolem CHWAŁY... Jestem MISTRZEM ARENY...
Odpowiedz
#92
Niedługo wybije 10h, czas więc na małe sprawozdanie. ;)

Kontynuując od poprzedniego posta zebrałem co się da w zamku i pociągnąłem co łatwiejsze zadania, nauczyłem się większości trofeów od Gaana, a następnie wyruszyłem eksplorować zarówno bliską, jak i bardziej odległą okolicę w celu zdobycia PN'ów na otwieranie zamków. Zajęło to nieco czasu, bo tak wcześnie stwory stanowią pewne wyzwanie, ale co ważne spotkałem przy okazji wielu npc'ów w tym pewnego myśliwego, od którego nauczyłem się tańszych (w PN) trofeów, wstąpiłem do kopalni, wytwórni, zajrzałem też do Ur-Shaka, Thorusa i Diego. Następnie wykonałem co mogłem w Zamku, zrobiłem małe zakupy, (głównie biżuteria, w miarę porządną broń jak na ten etap udało mi się znaleźć.) i wyruszyłem. Oczyściłem po drodze drogę z tarana, i poszedłem do Leśnego Obozu, a także zaszedłem do obozu Paladynów pod nim. Tam zrobiłem co mogłem, po czym ruszyłem dalej. Dotarłem praktycznie do wieży mgieł gdzie póki co się zatrzymałem.

Tu i tam pominąłem co mniej ważne szczegóły.

Co do buildu, zdecydowałem się na broń jednoręczną. Głównego atrybutu jeszcze nie wybrałem, zależy to głównie od bonusów które znajdę, a póki co statystyki wspomagane przez biżuterię są wystarczające. PN będzie szło w resztę trofeów oraz 1h.

A oto obecne statystyki:
[Obrazek: stats.png]
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#93
Szybko dodałem jeszcze 5 zadanek do listy ukończonych. Co najlepsze - znalazłem Velayis :>

Wreszcie też zmieniłem pancerz. Bardzo się cieszę, że pewną bestią ubiłem odpowiednie szybko Język
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
#94
Szalejesz Dinozaur, ja tu skrupulatnie centymetr po centymetrze przemierzam dolinę, a śledzia jak i ziela dla lestera ani widu ani słychu(miewam też wątpliwości co do istnienia więcej orkowego ziela niż 6), na dodatek pewien nekromanta nie śmie pokazać mi się na oczy, w skrócie - ciężkie życie po 36,5 godzinach. 45 questów wykonanych, a 12 wiszą w dzienniku.
Odpowiedz
#95
(01.09.2017, 15:15:20)XaroN napisał(a): (miewam też wątpliwości co do istnienia więcej orkowego ziela niż 6),
nie miej
jednak być może na tym ktoś faktycznie definitywnie polegnie...
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#96
Dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo dobry. Ruszyłem kilka zadań do przodu, uzbrojony w "długi miecz" i "pancerz Jana" wyruszył na batalię z zombii, które zajmowały rezydencję czcigodnego magnata Garingora X, odnalazłem też pielgrzymów i uwolniłem pewno krnąbnego więźnia. Mam obecnie 10lvl, 16 wykonanych zadań i 15h gry.
           "Tubylcy to mieszkają w pokoju Gepsia, a nie w Koloni na bagnach"
                                                                                    ~ Opos
Odpowiedz
#97
Połączyłem właśnie, tych którzy byli zjednoczeni przeszłością... Krwawą i pełną śmierci...
Hail the apocalypse...
Odpowiedz
#98
Jako, że zapewne dla twórców najbardziej interesujące są zmagania, trudności oraz potknięcia wojowników Areny, to może o tym trza zacząć pisać.

Ponad 40h rozgrywki.
Zostało mi w dzienniku 6 zadań

Nienawiść -
Przebudzenie -
Do krwi ostatniej -
Talerz zupy śledziowej - Ahh, gdzie jesteś mój śledziu
Żywi i martwi -
Choroba duszy - 4 orkowe ziela, zastanawiające jest ich położenie, tym bardziej, że ostatnie godziny spędziłem na eksploracji, zwiedziłem Dolinę 3 razy, z czego raz techniką mnicha z Tybetu, gdzie podkręciłem "siłę cieni" oraz wyłączyłem "world mesh", co dało mi jasny i klarowny, świecisty obraz samych drzew, drobnej roślinności oraz wszystkich "pick upów", reszta stała się półprzezroczysta, efekty?
 Taq. Znalazłem parę grzybów, 2 ogniste korzenie i nic poza tym, śmiem twierdzić, że dolina jest krystalicznie czysta.
Dodatkowo finalnie wyczyściłem całą dolinę z wszelakich zwierząt i potworów, jedynie nieśmiertelne orki nie drżą przed mieczem bezimiennego..

Zrobiłem wiele, niewiele zostało, choć czy nie za dużo? Czy ten zawodnik da radę? Szczerze powiedziawszy, dostałem małej depresji, mam nadzieję, że przejdzie mi do jutra "po porządnym śnie".
Odpowiedz
#99
Na pocieszenie - Po 25h mam 8 orkowych :>
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
U mnie orkowie już zdrowi hasają po dolince  :>
Hail the apocalypse...
Odpowiedz
(01.09.2017, 19:39:55)MaQo napisał(a): U mnie orkowie już zdrowi hasają po dolince
no widzisz!
nie było to wcale takie trudne !
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Dochodzę już do momentu, gdy jedyne zadania jakie mogę wykonać mają ogromną wagę, związane są z przenosinami, wojną itp, starałem się zostawić je na koniec, jednak chyba nie można już dalej zwlekać.

Z rzeczy mniej ważnych zostało mi w sumie odnalezienie piątego tomu z pięcioksięgu, oraz znalezienie ostatniego orkowego ziela... to było okrutne! Mam z 26 kruczych ziół jak nie więcej, po 17 jagód/korzeni, ze 20 szczawi itp, ale ostatniego orkowego ziela znaleźć się nie da, śliskie niczym śledzik jest i mi się wymyka!

Z ciekawostek, to dzięki temu poziomowi trudności nauczyłem się jak powinno się walczyć z orkami/jaszczuroludziami, żeby zapewnić sobie szybkie(to ważne, bo zawsze męczyłem się długo) i pewne zwycięstwo. Nauczyłem się też odciągać jednego orka/jaszczura od stada, co przydało się w walce z Kusznikiem oraz na bagnach. Ileż to rzeczy można jeszcze odkryć w starym dobrym goticzku :>
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
Jako, że ukończyłem Przebudzenie Przebudzenie, to wypadałoby coś napisać.

Moje statystyki końcowe:

[Obrazek: 56d9c58fe322041d636786f66d9251f4.jpeg]

Zakończenie było epickie, niespodziewane, nigdy wcześniej niespotykane, naprawdę jestem pod wrażeniem.
Czy było to lepsze czy gorsze zakończenie? Mam nadzieję, że tego dowiem się od twórców!

Zadań wykonałem 58, gdzież się podziały te 2 zadania? Kto wie..
A to wszystko w ponad 44 godzinach rozgrywki oraz 1424 zapisach - to ponad 2.5 raza więcej zapisów niż w Epilogu.

Zadania, które chciałbym uhonorować najbardziej to:
  • "Szósty zwiadowca" - mega klimatyczne zadanie, ta historia, dialogi, spiski..,
  • "Wyzwoleniem będzie śmierć" - kiedy przeczytałem "Gra rozpoczęta", ciarki przeszły mi po plecach, same wspaniałości.
  • "Żywi i martwi" - Według mnie Top 1 jeśli chodzi o mechanikę, w tym zadaniu trzeba było dużo kombinować, zmieniać broń, używać zaklęć, aby wykonać to zadanie, nasi nekromanci potrafili nieźle zaskoczyć nie tylko swą postacią, ale również chytrością.
  • "Gorączka złota" - wybór, którego dokonałem przyniósł mi wiele zabawy, satysfakcjonującej zabawy. 
  • "Nowe Życie" jak i również "Porwana" i "Zakazana miłość" które opowiedziały przepiękne i wzruszające historie.
  •  No i nie zabrakło również wielce humorystycznych questów jak "Głupi i głupszy", pomimo, że nagrody nie były dla mnie w żadnym przypadku wartościowe. 
  • Poza tym "Zjednoczeni przeszłością"  bardzo przypomina o czasach z Gothic I, na zakończeniu tego zadania dopadła mnie nostalgia.
    Właściwie musiałbym wymienić większość questów, ale ta lista byłaby za długa.
Poza tym, jak zwykle nie mogłem iść czysto pod siłę/jednoręka. Koniecznie musiałem zdobyć odpowiedni sprzęt, dzięki któremu wykonałem wiele misji, w których przydaje się zręczność(dobiłem bodajże 120 zr.).

Żałuję, że nie spotkałem osoby, która nauczyłaby mnie alchemii, trochę się tych roślinek nazbierało.
Żałuję, że w końcu nie dowiedziałem się o co chodziło Cipherowi z niebezpieczeństwem związanym z tematem ziela.
Bezi miał również zostać nagrodzony za akcję KG, ale się tak ostatecznie nie stało, dlaczegóż to hmm..

Czy było trudno? Wszyscy tak mówią, ale temat "problemy z zadaniami" mówi sam za siebie. Oczywiście początek był bardzo trudny pod względem bijatyk, wszystko zabijało nas od razu, a sami dużo obrażeń nie zadawaliśmy. Progresja była jednak bardzo skokowa, oprócz walki z golemami nosiłem tylko dwie bronie - pochodnie, później zimną stal, która pozwoliła mi skutecznie zabijać mocniejsze potwory. Na końcu nie miałem problemów z elitą orków, jednak nie było też wcale łatwo, może dlatego, że przestałem rozdawać LP?
Odpowiedz
17h za mną.

Głównie ostatnie godziny spędziłem na eksploracji, wieża mgieł, tereny w okolicy obozu bractwa, spotkałem już całą czwórkę przyjaciół, jak i Garingora, udało mi się też dojść do Wolnej Kopalni, drogą przez Nowy Obóz. Pociągnąłem sporo zadań, kilka ukończyłem i w końcu też zacząłem porządnie zarabiać. Zostało jeszcze parę lokacji do wyeksplorowania i to raczej będzie priorytetem.

Co do buildu ostatecznie zdecydowałem się pójść głównie w siłę, większość kradzieży wygląda na możliwą do osiągnięcia z samych bonusów i biżuterii, całkiem prawdopodobnie nauczę się też obu mikstur atrybutowych (zależy ile znajdę szczawiów). Bronie na mane są trochę kuszące, ale brak + do umiejętności je dla mnie dyskwalifikuje, bardzo nie lubię rng. :>
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
XaroN - gratulację za przejście Przebudzenia jako pierwszy winner 

(02.09.2017, 15:12:32)XaroN napisał(a): Czy było trudno? Wszyscy tak mówią, ale temat "problemy z zadaniami" mówi sam za siebie.

W końcu gra 7 bardzo dobrych zawodników więc wiadomo, że temat powinien być raczej pusty. Zobacz z kolei ile ominąłeś - może tu kryła się prawdziwa trudność?

(02.09.2017, 15:12:32)XaroN napisał(a): jednak nie było też wcale łatwo, może dlatego, że przestałem rozdawać LP?

No na pewno. Zresztą jakbyś na końcu miał problemy z elitą to by to było dziwne.

Mimo wszystko jeszcze raz gratuluję i nie ma co na razie więcej pisać, co by innym nie spoilerować :>
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości