Bestie
#16
Witam ponownie po długiej absencji :D Dla mnie pełzacze wojownicy i błotne węże. Jedyne silne istoty, które bez problemu ubiję.
Odpowiedz
#17
Ja bym wybrał starego dobrego Cieniostwora.
Odpowiedz
#18
Jeśli chodzi o stwory silne ale łatwe do pokonania to w tej kategorii na pewno znajdują się trolle. Ale należy przyznać, że trolle górskie stanowią naprawdę spore wyzwanie, bo klasyczna taktyka biegania pod pachami tutaj nie zadziała...
Odpowiedz
#19
Nie wiem jak Wy je biciecie że im biegacie pod pachami. Ja po prostu odskakuję do tyłu. I nienawidzę kretoszczurów. Mają dziwny schemat ataków. Te ich zastyganie w miejscu boli w początkach gry.
Odpowiedz
#20
Każdego trolla można tak obiegać, z górskimi tez nie miałem większego problemu. Po prostu biegniemy za niego w momencie gdy unosi "pachy" i od razu biegniemy w lewo/prawo tak żeby być cały czas za nim, co jakiś czas lekko podbiegając do przodu. Można jeszcze sobie dodatkowo zablokować na nim kamerę dla jeszcze większego ułatwienia. (do ustawienia w ustawieniach sterowania, standardowo żadne klawisz nie jest przypisany.)

Z kretoszczurami sam też mam zawsze problem, nigdy nie byłem w stanie ich całkiem rozgryźć, tak by niezawodnie nie oberwać.
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#21
Górskich czy jaskiniowych trolli (nie pamiętam już nazwy) z Przebudzenia nie da się obejść pod pachami. Jedynie taktyka odskakiwania do tyłu na nich działała i dlatego były tak trudne do pokonania. Pozostałe trolle wystarczyło do znudzenia oblatywać pod pachami i nie stanowiły większego wyzwania.

Kretoszczury faktycznie stanowiły spory problem na początku rozgrywki. Zwłaszcza ta wściekłe budzą największy strach z wiadomoych przyczyn. :) Kłopotliwe są także krwpiopijcy, bo je również trzeba dobrze wyczuć aby nie oberwać. Ale najwięcej problemów zawsze sprawiał mi Morakh, jak dla mnie w ogóle niemożliwe do wyczucia w walce w zwarciu i zawsze kładłem je z łuku albo ze zwoja.
Odpowiedz
#22
Co to Morakh? o.o Krwiopijcy są dla mnie proste, je umiem wyczuć doskonale, nie znoszę tylko jak się unoszą wyżej nad ziemią niż powinny nawet na płaskim terenie i nie można ich uderzyć wtedy, to irytujące na wczesnym etapie. W zasadzie nigdy nie obskakiwalem trolli pod pachami, zawsze robię unik do tyłu, w międzyczasie robię dwa szybkie ataki. Czasem coś się opóźni i mnie uderzy, dlatego najbezpieczniej robić jeden atak i unik, ale to wcale nie jest trudnr, może trochę czasochłonne. Spróbuję dzisiaj zobaczyć jak się obskakuje trolla i czy rzeczywiście to takie proste, ale znając siebie, pewnie zostanę przy moim starym wyuczonym schemacie. Zabawne są ogry w gothicu 3, czasem się "zabugują" i dostaną takiego szału, że wykonują z pięć ataków tym wieokom młotem w przeciągu sekundy. A tam nie ma tak łatwo z unikami.
Odpowiedz
#23
(18.11.2017, 22:02:29)Jonxx napisał(a): Z kretoszczurami sam też mam zawsze problem,

Spróbuj szybkim atakiem czyli atak i krok w lewo/prawo okrążać go. Wtedy zwykle robi się kretoszczury bez straty hp podobnie jak ze szczurami.
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
#24
(19.11.2017, 05:49:44)Lewkooo napisał(a):
(18.11.2017, 22:02:29)Jonxx napisał(a): Z kretoszczurami sam też mam zawsze problem,

Spróbuj szybkim atakiem czyli atak i krok w lewo/prawo okrążać go. Wtedy zwykle robi się kretoszczury bez straty hp podobnie jak ze szczurami.
Tyle, że kretoszczur ma trochę inny schemat ataku niż normalne potwory. On potrafi sobie zastygnąć w bezruchu, jak i Ty nie podchodzisz. Czasem możesz schować miecz i iść sobie zrobić kawę, wyjść z psem na spacer, a on dalej stoi. A czasem się rzuci jak szalony. Jak próbujesz do niego podejść na zasięg ataku z miecza, to czasem upierdoli szybciej niż odskoczysz. Skomplikowane stworzenie. Nie zawsze mu tak odwala, ale często się zdarza. Wymiana ataków z trollem jest prostsza niż z kretoszczurem, tylko z trollem idzie znacznie dłużej. XD

https://imgur.com/bTV17kQ To jest prawdziwa bestia.
Odpowiedz
#25
taki suchar z rana

[Obrazek: lRGiFUj.jpg]
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
#26
Któż z was nie zaznał widocznej na obrazku gry nerwów?

[Obrazek: 4oPTASN.jpg]
Odpowiedz
#27
Tak to jest jak się brudzi sobie ręce, zamiast napiąć cięciwę.
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
#28
W tej rozgrywce siła mięśni bierze górę nad zwinnością.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości