Korzenie Zła - wrażenia i opinie
Znalazłeś wszystkie "listy gończe" ?
Odpowiedz
3 - Eksplorować też niezbyt lubię :>
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
Bolą was te listy... Efekt jaki wywołują jest kolejnym ee. To takie podsumowanie działalności ekipy...
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
Ja się bardzo starałem odnaleźć wszystkie jednakże znalazłem tylko 5.
Co do efektu, to chyba wiem jaki wywołują :)
Bolt Thrower
Odpowiedz
Tam jest jeszcze pewna notatka...
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
Dobra, przyszedł i na mnie czas. Daaawno w Gothica nie grałem, odkąd ukończyłem Arenę Przebudzenia konkretnie.

Żałuję, że wielu rzeczy z Sagi Przeznaczenia nie pamiętam już, ale nie mam teraz tyle czasu co kiedyś, a jednak większość tych wydarzeń(choć nie postaci) jest zbyt świeża w mej głowie, by sprawiało mi to taką przyjemność, jak bym chciał.

Dlatego też zabieram się za Korzenie Zła wiedząc, że pewne rzeczy mi umkną, w pewnych być może będę przeszukiwał forum, a pewnych być może w ogóle nie zrozumiem. (Przede wszystkim chodzi tu o kolosalną ilość postaci z Sagi i ich relacje oraz problemy z poprzednich części, musiałem się i tak wysilić, żeby przypomnieć sobie kim jest Baron von Emde i jaki jest jego stosunek do świata, a to dopiero pierwsza postać jaką spotkałem!)

Póki co porozmawiałem dokładnie z 2 postaciami, znam jednak trochę zarys fabularny i ufam Teamowi. Fakt, że znów po prawie roku odpalam jedną z najbardziej klimatycznych gier ma dodatkowo swoją magię, sprawia, że nastawiam się na prawdziwy rarytas pokroju Epilogu czy Przebudzenia!

Standardowo cieszy mnie fakt, że Bezi jest mizerny, ledwie sztylet potrafi utrzymać, a klimat Doliny Przodków zdecydowanie nie sprzyja przeżyciu w takim stanie. Jak zawsze będę grał pod zręczność, tym bardziej, że słyszałem iż istnieje Legendarny Pancerz Pod Zręczność w tej modyfikacji.

Cóż, będę tu czasem opisywał moje wrażenia i opinie, a tymczasem bez straty czasu póki mam wolną w miarę niedzielę - zabieram się za dialogi w Wieży Starca!
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
Liczę na twoją wytrwałość. Będą takie momenty w Korzeniach, że będziesz mozolnie eksplorował i czegoś szukał w wyniku czego jeszcze bardziej można pogubić wątek. Dlatego jeśli ktoś ma wystarczająco dużo czasu powinien przejść sobie Korzenie Zła dwukrotnie i to jedno podejście za drugim. Wtedy już wiadomo, co gdzie się znajduje, gdzie i kiedy iść i można bardziej skupić się na doznaniach fabularnych. :>
Odpowiedz
Czasu na pisanie wrażeń brak, siły podobnie, ale to się niedługo zmieni. Choć tyle, że na grę mam siły, mimo iż jutro obrona pracy magisterskiej :)

Napiszę więc tylko kilka szybkich informacji.

Po pierwsze zastanawia mnie mocno to, że spotkałem już Lefko oraz Brata Michała, zakładam, że Memo i Tituf też się w takiej formie gdzieś odnajdą - wierzę, że starczy mi cierpliwości, bo to przypomina mi troszkę Dark Sagę i jej tajemnicę.

Poziom trudności - miodzio! To wam zawsze świetnie wychodziło i nie zawiedliście mnie i tym razem! Nie patrząc na zadania i fabułę(bo do tego trzeba więcej zdolności umysłowych, żeby porządne zdania oddające rzeczywistość sklecić) to tym samym udało wam się zrobić już klimat. Wychwalałem to, że trzeba często kombinować jak przedostać się gdzieś (może przemiana? może mikstura, których nigdy tak nie używałem?) już w Przebudzeniu, ale tutaj było tak samo. Sam progres jest w tym modzie też równie przyjemny, w tym momencie nikt mi już nie może fiknąć z pojedynczych potforków.

Zabawnym jest fakt, że do około 10h gry udało mi się wykonać słownie jedno zadanie - i to jedyne które polegało na pogadaniu z kilkoma postaciami w tej samej lokacji. :D (teraz już z 10 mam)

Gdy zacząłem wątek Nocnych Łowców to byłem bardzo zasmucony, bo mój prosty umysł wykoncypował - idź do obozu i bijta wszystkich co się ruszają, ale gdy zrozumiałem w chwilę później, że to JA jestem zwierzyną - o tak, polowanie jak żadne inne!

W sobotę powinienem być wypoczęty i pełen zapału, to napiszę coś więcej i konkretniej.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
(12.07.2018, 17:16:34)SparrowJacek napisał(a): Gdy zacząłem wątek Nocnych Łowców
mam nadzieję, że podobało ci się kolejne nawiązanie fabularne do Dereka
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Podejrzewałem, że ten pancerz już gdzieś widziałem. Rozwijanie wątków starych postaci zawsze jest dobre, miło było usłyszeć o Dereku, ale fajnie też choćby o Bartoku i tym co robił zanim się rozpił.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
(12.07.2018, 17:21:58)SparrowJacek napisał(a): ale fajnie też choćby o Bartoku i tym co robił zanim się rozpił.
wam to nigdy nie dogodzi
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Nie dogodzi? Bartok przecież to świetna postać! Może mniej charakterystyczna niż taki Derek, ale zawsze miałem do gościa sentyment i cieszę się, że dodaliście mu coś nowego.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
(12.07.2018, 17:16:34)SparrowJacek napisał(a): Po pierwsze zastanawia mnie mocno to, że spotkałem już Lefko oraz Brata Michała, zakładam, że Memo i Tituf też się w takiej formie gdzieś odnajdą
nie zapomnij o Wiśni - choć tego odnajdziesz z łatwością
„...Jeśli przy zderzeniu takiej księgi i głowy powstaje pusty dźwięk,
              czy jest to zawsze winą owej księgi?"
                                                                                           'Klasztor'
                                 
Odpowiedz
Ahhh, całkowicie zapomniałem, przepraszam... Więc to był WIśnia - co oznacza, że jednak nie trzymacie się schematu i odnalezienie Ciebie czy Mema może wyglądać troszkę inaczej, dobrze wiedzieć. (jeśli poprawne Wiśnię rozpoznałem)

Hahahahaha, zagadki Jarkendarczyka są naprawdę zmyślne! Wydaje mi się, że mam odpowiedzi na min. 3 z nich, tajemnica żółtej tabliczki jest dla mnie jeszcze niezrozumiała, czerwoną rozpracowałem, w zielonej znam rebus, ale nie jestem pewien odpowiedzi, a dwie ostatnie niepokoją mnie swoją prostotą, aż nie wiem co o nich sądzić. Nie wiem, czy tylko Brat Michał układał te zagadki, czy też inni członkowie przyłożyli do nich swą rękę, ale są bardzo przyjemne :)
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
Zagadki wymyślał sam Michał.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości