Asperity
#1
Asperity - The Final Demand (2004)

[Obrazek: R-1546238-1490633904-3114.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Will They Come? 04:47
2. Pleasure and Pain 04:45
3. The Pray 05:05
4. Soul Collector 04:22
5. I'll Never Understand 04:24
6. Final Demand 04:34
7. The Man With 1,000 Faces 04:14
8. Past Life 04:24
9. Rebellion 05:19
10. My Sad Eyes 04:04

Rok wydania: 2004
Gatunek: Progressive Melodic Power/Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Peter Kronberg - śpiew, bas
Johan Jahlonen - gitara
Petri Kuusisto - gitara
Stefan Westerberg - perkusja

ASPERITY to zespół niezwykły. Na krótko zeszły się tam drogi ludzi na co dzień związanych z krańcowo odmiennymi stylami cięższego i nieco lżejszego grania. Kronberg to rock i hard rock, Kuusisto granie mocne i brutalne, a Jahlonen i Westerberg (Steve Steel) to tradycyjny power metal w STEEL ATTACK, choć nie tylko, a ASPERITY to zespół niezwykły...
Takie składy powstawały już wcześniej, zazwyczaj dla nagrania jakiegoś tribute, płyty okolicznościowej, czasem dla eksperymentu, z którego rzadko kiedy wynikało coś interesującego.
Tym razem stało się inaczej. Każdy z członków zespołu wniósł tu coś innego i powstała jakość nowa i niepowtarzalna. Ten album zaprezentowała wytwórnia Arise Records w marcu 2004 roku.

Już na wstępie trzeba zaznaczyć, że ta muzyka, jaką zaproponowali, w zasadzie nie ma odpowiednika. Nie jest to ani power metal, ani heavy metal w klasycznej postaci, nie jest to również metal progresywny ani modern granie. Jest tym wszystkim jednocześnie i w niezwykle wyważonych proporcjach.
Jest też to muzyka klimatu, specyficznego, dusznego, zimnego, pełnego podskórnego napięcia. Jest to równocześnie i muzyka pełna melodii nietypowych, a przy tym mocno zapadających w pamięć. Tu nie ma pędzenia do przodu, to wszystko jest rozgrywane w średnich tempach z niesamowitą, gitarową precyzją i te gitary pulsują w wielu planach. Na pierwszym planie jest jednak Kronberg, wokalista wspaniały, wspierany wielogłosowymi harmoniami wokalnymi i on tu opowiada własną historię, wypływającą z głębi duszy. Sola oszczędne, wieloznaczne w treści, gdzieś w dalekim tle klawisze ulotne i zanikające i tak się to wszystko przeplata i spaja w jedno przez cały czas.
Ta płyta intryguje od pierwszej do ostatniej sekundy, wciąga, hipnotyzuje, a przecież jest momentami wręcz ascetyczna w formie. Chwilami wydaje się to beznamiętne, ale to pozory, bo poziom emocji jest tu przeogromny. Te emocje są uzewnętrzniane ostrożnie i czasem można odnieść wrażenie, że uchodzą na zewnątrz przez to, co robi sekcja rytmiczna. Bas Kronberga i perkusja Westerberga, znanego przecież bardziej jako wokalista, znakomite, wpasowane idealnie w całość.
Tu nie ma kompozycji lepszych czy gorszych. Jest to zbiór magicznych utworów, ogniskujących w sobie nastrój i doświadczenia metalu melodyjnego, ale nie nastawionego na melodyjki proste i jednoznacznie przebojowe. Kwintesencja tego albumu to wszystkie utwory, bo każdy z nich w jakiś sposób wynika i wypływa z innego, niekoniecznie poprzedzającego.
Nie ma sensu tu pisać, że ten refren jest taki, a wstęp do tamtej kompozycji owaki. Tę muzykę się po prostu chłonie taką, jaka ona jest i tych rozkwitających refrenów się słucha bez wchodzenia w ich ocenę i wzajemne porównania. Takich płyt w muzyce metalowej w nieekstremalnych gatunkach nie ma wiele.

Siłą tego albumu jest synkretyzm i to, że słowa eklektyzm tu w żadnym momencie użyć nie można. Spójność stylistyczna tej płyty jest nienaruszalna i nie ma ani jednej rysy jak granitowy pomnik. Ten pomnik postawiła czwórka szwedzkich muzyków, którzy już nic więcej jako ASPERITY nie nagrali i powrócili do swoich własnych metalowych projektów. Czy zdawali sobie sprawę, że postawią taki pomnik ? Pewnie nie, bo to oceniają słuchacze. Może nawet dobrze, że to tylko jedna płyta, bo wykucie dwóch takich granitowych pomników jednakowo zachwycających jest raczej niemożliwe.
ASPERITY przeszedł do historii, ale pozostawił Pomnik i to się tylko liczy.


Ocena: 10/10

12.6.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości