Tyran
#1
Tyran - Tyran's Oath (2024)

[Obrazek: xoTOxUd.jpg]

tracklista:
1.Protectors of Metal 05:32
2.Bomber 04:45
3.Fists of Iron 04:56
4.Assault 04:15
5.Thrill of the Chase 03:43
6.Highway Warriors 03:27
7.Strike of the Whip 04:31
8.Riot in the Streets 04:42
9.Tyran's Oath 05:15

rok wydania: 2024
gatunek: heavy metal heavy/power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Nicolas Peter - śpiew
Sergej Dukart - gitara
Christian Kirr - gitara
Thomas Resch - gitara basowa
Simon Doemling - perkusja

TYRAN, początkowo jako MARTYR, działa od roku 2020 i grupuje przede wszystkim muzyków związanych bardziej ekstremalnymi odłamami metalu. Dla fanów classic grania najbardziej rozpoznawalny jest na pewno Nicolas Peter, który w 2020 pojawił się jako frontman innej nowej bawarskiej grupy heavy metalowej INVICTUS. TYRAN 12 kwietnia w ramach kontraktu z niemiecką wytwórnią Iron Shield Records przedstawił swoją pierwszą płytę.

"Tyran's Oath" to po raz kolejny niemieckie podejście do stylistyki NWOTHM, choć mocne i ostre natarcia w dynamicznych, dobrze zagranych Protectors of Metal oraz Bomber to bardziej taki klasyczny styl heavy/power z obszarów JUDAS PRIEST. No, ale czy i JUDAS PRIEST to nie jest w końcu tradycyjny heavy metal? Nicolas Peter dużo tu śpiewa w takim halfordowym stylu, tyle że nieco wyżej i tak do końca w tym nie przekonuje. A przecież w classic metalowej manierze potrafił świetnie pokazać się w solidnym, choć mało oryginalnym numerze tytułowym
Tyran's Oath. Na pewno na wyróżnienie zasługują gitarzyści i po raz kolejny się potwierdza teza, że instrumentaliści związani z thrashem czy death/thrashem są nad wyraz sprawni w szybkich szczególnie utworach i potrafią pokazać klasę. W Fists of Iron Peter znowu w stylu Halforda frazuje i tu wychodzi to znakomicie, zresztą ta kompozycja jest bardzo brytyjska w swoim wyrazie i ma nawet pewne cechy NWOBHM z obszaru muzycznego Newcastle. W sumie to dosyć zróżnicowany album i zagrany w średnim tempie Assault to po prostu heavy metal, jaki i w Niemczech grało się nieprzerwanie od co najmniej 1983 roku, a już te ciężkie riffy i dłuższe wybrzmiewania gitar w Thrill of the Chase, to już praktycznie patent niemiecki.
Najlepszą kompozycją jest barwny, chwytliwy i sympatycznie zadziorny Highway Warriors, taki podobny do tych utworów, jakimi zachwycają chociażby wszystkie Potwory NWOTHM z Calgary. Po raz kolejny wyborne, melodyjne sola gitarowe. Następnie jadą do USA i wcielają się w US arena rock metalową kapelę w absolutnie vintage stylu lat 80tych. Nieźle, choć bardzo wtórnie... I uniwersalnie, a nawet kosmopolitycznie w średnio szybkim, rytmicznym Riot in the Streets i tu Nicolas Peter śpiewa najlepiej, a chórki są wysokiej klasy.

Mix i mastering zrobił Sergej Dukart nie siląc się na jakieś eksperymenty. Tradycyjny sound z umiarkowanie ostrymi gitarami i głośną sekcją rytmiczną i wszystko brzmi jak należy.
Dobry zespół gra dobrą muzykę z kręgu NWOTHM.


ocena: 7,7/10

new 12.04.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości