Dark Illusion
#1
Dark Illusion - Beyond The Shadows (2005)

[Obrazek: R-4301243-1460222130-1274.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Night Knight 03:29 
2. Child of the Night 03:55
3. Warrior 04:14
4. Power of the Evil 03:07
5. Reaper of Souls 02:44
6. Into the Depths 03:24
7. Secret Journey 03:02
8. Weeper Deeper 03:03
9. Sensational Walk 03:02
10. Tragedy 04:37
11. Leave No Traces 02:54
12. Runaway on the Loose 04:04
13. Breake the Chains 03:31
14. Warlord of the Night 04:07

Rok wydania: 2005
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Szwecja

Skład:
Thomas Vikström - śpiew
Tomas Hultqvist - gitara
Pontus Egberg - gitara basowa
Niklas Tengblad - gitara akustyczna
Johan Kullberg - perkusja

DARK ILLUSION występuje od niepamiętnych czasów, ale dopiero w roku 2005 zadebiutował albumem "Beyond the Shadows" wydanym nakładem własnym pod szyldem Battlefield Records. Magnesem przyciągającym do tego albumu jest nazwisko wokalisty Thomasa Vikströma, znanego chociażby z CANDLEMASS i STORMWIND, chociaż i sama muzyka się tu bardzo dobrze broni.

Album ma dwa oblicza: hard rockowe i klasycznie heavy metalowe, w obu przypadkach mocno osadzone w tradycji grania z lat 80tych. Najbardziej wartościowe są numery heavy metalowe, bardzo melodyjne i zagrane z pasją. Vikstrom mimo, że w zasadzie w tym zespole tylko wspomógł mniej znanych kolegów, jak zwykle znakomity i pańszczyzny nie odrabia.
Z kompozycji heavy metalowych na szczególne wyróżnienie zasługuje "Night Knight" - klasyczny rycerski heavy metal ze wspaniałym refrenem, "Child of the Night" w tradycji Rainbow - co słychać zresztą w refrenie i solówce granej pod Blackmore'a oraz "Warrior" - tradycyjna metalowa ballada z podniosłym refrenem i hammondami w tle. "Into the Depths" to znakomite połączenie hard rocka i heavy metalu poprowadzone w całości przez Vikstroma w porywający sposób. Z bardziej hard rockowych najlepszy jest "Leave No Traces", z udanym motywem gitarowym i chóralnym refrenem w stylu lat 80tych oraz "Breake the Chains" z przepiękną, przejmującą melodią w zwrotkach.  Myślę, że osoby bardziej lubiące klasycznego hard rocka znajdą tu dla siebie jeszcze więcej. Jeszcze raz podkreślam wyborną dyspozycję Vikstroma, który doskonale czuje się we wszystkich gatunkach - od power doom, poprzez klasyczny i neoklasyczny metal do hard rocka i progresywnego metalu. Jeden z moich ulubionych szwedzkich wokalistów.

Album ma dobre, tradycyjne brzmienie, a muzycy, choć może szerzej nieznani, prezentują wysoki poziom.
Płyta warta uwagi, zresztą w swoim czasie cieszyła się sporym zainteresowaniem i zebrała bardzo dobre opinie. Aktualnie zespół pracuje nad kolejnym krążkiem, a Vikstrom ponownie wystąpi tu jako wokalista.


Ocena: 8/10

12.08.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#2
Dark Illusion - Where the Eagles Fly (2009)

[Obrazek: R-4420778-1364427772-8055.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. My Heart Cries Out For You 04:47
2. Dark Journey 04:52
3. Land Of Street Survivor 04:18
4. Pay The Price 03:28
5. Destiny's Call 04:53
6. Evil Masquerade 05:05
7. Running Out Of Time 04:36
8. Spellbound 04:38
9. Only The Strong Will Survive 03:29
10. Epic 04:40

Rok wydania: 2009
Gatunek: melodic power metal/heavy metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Thomas Vikström - śpiew
Tomas Hultqvist - gitara
Pontus Egberg - bas
Johan Kullberg - perkusja
oraz :
Chris Laney (Ulf Lennart Larsson) - instrumenty klawiszowe



Drugi album zespołu, gdzie gościnnie śpiewa Vikstrom, wydany przez Battlefield Records w końcu listopada, po dokładnym zapoznaniu pozostawia po sobie bardzo pozytywne wrażenia. Mimo upływu kilku lat od debiutu, zespół stylu nie zmienił, a co więcej pozostał przy konwencji albumu dwutorowego, gdzie połowa kompozycji ma charakter melodic power metalowych a połowa nawiązuje mocno do klasycznego heavy metalu lat 80tych w epicko-rycerskiej odmianie.

Tym razem pierwsza część albumu ma taki lżejszy charakter i rozpoczyna się bardzo obiecująco od przebojowego, szybkiego "My Heart Cries Out For You" w stylu kompozycji AXEL RUDI PELL. Podobny jest "Dark Journey", gdzie w chórkach przemycane są elementy rycerskiego grania. Ciekawe, że Vikstrom śpiewa tu niemal jak Gioeli... Ten numer jest znakomity i robi apetyt na ciąg dalszy. "Land Of Street Survivor" wolniejszy, nieco cięższy, ale refren tym razem słabszy i trochę za lekki. Energiczny power metalowy "Pay The Price" znów mocno w stylu ARP w refrenie, tu jednak wszystko pasuje bardzo dobrze. Klasycznie metalowo i epicko jest natomiast już w "Destiny's Call" i mam pewne skojarzenia tym razem z FALCONER. Bardzo udany melodic metalowy refren stawia ten numer w czołówce kompozycji na tym albumie. "Evil Masquerade zdecydowanie nawiązuje w głównym motywie do nagrań DIO z lat 80tych i to też jest tu bardzo udane. Kolejny, "Running Out Of Time", jest niezmiernie zgrabnym melodic powerowym utworem w najbardziej możliwym z klasycznych stylu. Mieszanka szwedzkich riffów i Pella w liniach melodii wyborna. "Spellbound" to numer oparty o klasyczne patenty heavy metalowe lat 80tych i wyróżnia się znakomitym wykonaniem wokalnym przez Vikstroma. "Only The Strong Will Survive" także mocno nawiązuje do szwedzkiego heavy metalu z dawnych lat, a wokalistę wspierają mocno rozbudowane chórki. Sola na tym LP są bardzo dobre ale to z tej kompozycji wydaje się najlepsze i jedynie mogło by być dłuższe. Na koniec dostajemy najbardziej epicki "Epic". Utwór bardzo dobry, może jednak gdyby był zagrany znacznie wolniej, robiłby jeszcze wrażenie.

Całość ma bardzo dobre brzmienie z głośną perkusją, szumiącymi blachami, ładnym basem, a wszystko w tradycyjnym stylu bez żadnych nowomodnych rozwiązań w sferze produkcji. Vikstrom w wysokiej formie i śpiewa co ciekawe na tym LP prawie cały czas wysoko, co w pierwszym momencie nieco zastanawia, biorąc pod uwagę jego możliwości głosowe. Cóż, najwidoczniej zespół tak sobie to wszystko w kwestii wokalu obmyślił.
Reasumując, otrzymaliśmy bardzo zgrabną płytę, gdzie krzyżują się drogi melodic metalu w stylu Mistrza Pella w powerowej oprawie, z tradycyjnym szwedzkim heavy metalem jego złotej dekady ubiegłego stulecia. Album bez łzawych ballad i poprockowych refrenów wskazuje przywiązanie doświadczonych i kompetentnych muzyków do klasycznych form metalowego grania. Pozostaje mieć nadzieję, że panowie nie odłożą instrumentów na kolejne pięć lat i zespół konkretniej umocuje się na scenie melodyjnego power i heavy metalu.
O ile Vikstrom znajdzie na to czas, bo podkreślić należy, że jego "głos" ma tu bardzo istotne znaczenie.


Ocena: 8/10


27.11.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości