Sinister Realm
#1
Sinister Realm - The Crystal Eye (2011)

[Obrazek: R-3815367-1395198096-6565.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Winds of Vengeance 04:56
2. Tormentor (Deliver Us) 06:13
3. With Swords Held High 04:45
4. The Crystal Eye 05:37
5. Signal the Earth 04:51
6. Shroud of Misery 06:38
7. Battle for the Sinister Realm 03:29
8. The Tower Is Burning 08:54

Rok wydania: 2011
Gatunek: Traditional Heavy/Doom Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Alex Kristof - śpiew
John Kantner - gitara
John Risko - gitara
John Shamus Gaffney - bas, instrumenty klawiszowe
Chris Metzger - perkusja

Jest to drugi album formacji z Allentown w Pennsylvanii, w której pierwotnie występował perkusista Darin McCloskey znany z PALE DIVINE. Skład uległ pewnym zmianom, premiera albumu miała miejsce z pewnym opóźnieniem, jednak oczekiwana była z zainteresowaniem, głównie przez zainteresowanych muzyką doom.Album został wydany w lipcu przez Shadow Kingdom Records.

Debiut tego zespołu "Sinister Realm" zawierał muzykę zagraną na bardzo wysokim poziomie, aczkolwiek nieco pozbawioną emocji i duszy. Wystudiowane i wycyzelowane w szczegółach granie wyniosłe i z dużymi odniesieniami do tradycyjnego heavy metalu - tak teraz prezentuje się SINISTER REALM. Grają dosyć szybko rytmicznie wyraźnie korzystając z rozwiązań klasycznych form heavy wplatając elementy doom głównie w rozbudowanych partiach instrumentalnych.
Sporo tu tym razem dramatyzmu u oszczędnie podanego monumentalizmu i epiki i kompozycje takie dominują ("Signal the Earth" czy "The Crystal Eye"). Wokalista Alex Kristof został mocno wysunięty do przodu, co było zabiegiem chyba słusznym, zważywszy na surowe mocne brzmienie gitar. Mimo wszystko jednak nie jestem przekonany do jego głosu, który nie wyróżnia się niczym szczególnym i brakuje mu zarówno skali jak i odpowiedniej mocy Grupa dołożyła tym razem więcej ciepła i nastroju proponując znakomity spokojny song "Shroud of Misery" z pięknym motywem głównym, wykorzystaniem gitary akustycznej, ciekawym użyciem basu i nieoczekiwanym ostrzejszym rozwinięciem.
Epicki doom to ponad ośmiominutowy "The Tower Is Burning" z modnym ostatnio orientalnym motywem, uporczywy i zbudowany na prostych riffach a przy tym pełen dumy i dostojeństwa. Punktujący bas jest najlepszy na całym albumie, świetnie rozbrzmiewa także chór, jednak Kristof nie zdoła tu postawić przysłowiowej kropki nad i zresztą podobnie jak i w wymagającym autentycznego emocjonalnego zaangażowania "Tormentor (Deliver Us)", tylko pozornie chłodnego i zdystansowanego.
Do całości nie bardzo pasuje typowo heavy metalowy "Winds of Vengeance" i w takim graniu zespół jest tylko jednym z wielu tradycyjnych bandów. Za to zdradzający power metalowe cechy galopujący rycerski "With Swords Held High" wypada bardzo okazale i jest zdecydowanie osadzony w amerykańskiej tradycji power metalu lat 80tych i to tej najlepszej.

Zwraca uwagę bardzo staranne i wysokiej klasy wykonanie instrumentalne, co było wizytówką zespołu już na debiucie. Surowe dosyć ostre brzmienie przesuwa muzykę SINISTER REALM bliżej heavy klasycznego lat 80tych, oddalając od doom.
Tego doom ogólnie jest znacznie mniej, niż można było oczekiwać i płyta adresowana jest bardziej do fanów heavy metalu niż doom. Dzieje się tu sporo i płyta z całą pewnością jest więcej niż bardzo dobra pod względem kompozycji i wykonania jednak można było dołożyć nieco więcej ciężaru. No i Kristof jednak nie jest najmocniejszym punktem tego zespołu.


Ocena: 8/10

7.07.2011
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#2
Sinister Realm - Sinister Realm (2009)

[Obrazek: R-3747169-1395186364-1053.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. (The Oracle) Into the Depths of Hell 06:05
2. Machine God 05:04
3. The Demon Seed 04:41
4. Message from Beyond 05:44
5. March of the Damned 05:06
6. The Nihilist 03:43
7. Mongol Horde 05:28
8. Enter the Sinister Realm 05:30
9.The Circle Is Broken 04:41

Rok wydania: 2009
Gatunek: Traditional Heavy/Doom Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Alex Kristof - śpiew
John Kantner - gitara
Keith Patrick - gitara
John Shamus Gaffney - gitara basowa
Darin McCloskey - perkusja


SINISTER REALM z Allentown najbardziej chyba w momencie powstania wzbudził zainteresowanie tym, że perkusistą w tej grupie został Darin McCloskey z PALE DIVINE. Zresztą koleżeńska pomoc nie dziwi, skoro współzałożycielem zespołu jest inny członek PALE DIVINE John Shamus Gaffney, który występował tam krótko, od 2006 do 2008 roku, gdy powstał SINISTER REALM. Zespół swój debiut wydał szybko, bo już w sierpniu 2009 roku.

Byłoby przesadą stwierdzenie, że grupa stworzyła jakąś nową jakość w heavy metalu, ale na pewno należy do oryginalnych. Łączy boweim klasyczny, tradycyjny heavy metal oparty na wzorach z lat 80tych z power doom, a grając mocno i zdecydowanie tworzy bardzo interesujący mix gatunkowy. To słychać w znakomitym openerze (The Oracle) Into the Depths of Hell pełnym twardych dumnych riffów, zniewalającej motoryki i ładnie wkomponowanej łagodnej partii pod koniec, a wszystko opatrzone doskonałym męskim śpiewem Kristofa, który od czasu do czasu stosuje także typowe dla doom chwyty wokalne. SINISTER REALM gra dosyć chłodno i szczególnej melancholii tu nie ma, jest za to bezwzględne i uporczywe riffowanie w graniowych heavy/doom kompozycjach Machine God i The Demon Seed i jest to swój sposób transowe, ale nie w onirycznej doomowej klasycznej manierze.
Chłodne i nieco wzniosłe granie prezentują w niezbyt szybkim i raczej klasycznie doomowym w tempie Message from Beyond, choć i tu odnosi się bardziej wrażenie obcowania z tradycyjnych heavy metalem. Piękne przejścia w części instrumentalnej są ozdobą tej kompozycji, a partia z litaurami i gitarą akustyczną przypomina fragmenty typowe dla epic heavy. Epicka surowość i melodyjne akcentowanie refrenów w March of the Damned przypomina styl grecki i jest to po raz kolejny zrobione bardzo atrakcyjnie. Obaj gitarzyści, Kantner i Patrick grają bardzo dobrze, precyzyjnie i doskonale się uzupełniają, są też uniwersalni, bo zgrabnie wymieniają się partiami doomowymi i heavy metalowymi, zagrali też tu kilka bardzo dobrych solówek i dialogów. Klasę pokazali w brawurowo odegranym instrumentalnym Enter the Sinister Realm ! Czasem pewna wystudiowana surowość prowadzi nieco donikąd w takim sobie The Nihilist oraz w ostatnim The Circle Is Broken, i gdy wracają do trochę cieplejszego epickiego grania w Mongol Horde, jest od razu lepiej. Tu jest ciekawie o tyle, że epicka, heroiczna melodia jest prowadzona po części riffami w stylu stoner/doom, a epicki stoner doom to jednak jest pewna nowa jakość.

Na tle wielu prób łączenia heavy metalu tradycyjnego z doom metalem ta wypada bardzo dobrze. Także w dobrze dobranym brzmieniu, wyrazistym i niemającym nic wspólnego z garażowym soundem amerykańskim, którym sporo zespołów próbuje czarować publiczność, nie mając wiele do powiedzenia w samej muzyce. Na pewno jednak trzeba zwrócić uwagę  na to, że SINISTER REALM nie gra typowego pompatycznego epic doom metalu. Więcej tu heavy metalu tradycyjnego niż doom i ta muzyka zadowoli bardziej fanów heavy metalu, niż zatwardziałych ortodoksyjnych wyznawców doom.


ocena: 8,5/10

new 4.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#3
Sinister Realm - World of Evil (2013)

[Obrazek: R-4968741-1380901652-6156.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Dark Angel of Fate 04:24
2. Bell Strikes Fear 04:12
3. World of Evil 06:20
4. The Ghosts of Nevermore 06:51
5. Prophets of War 05:09
6. Cyber Villain 06:16
7. The Forest of Souls 01:32
8. Four Black Witches 08:43

Rok wydania: 2013
Gatunek: traditional heavy metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Alex Kristof - śpiew
John Kantner - gitara
John Risko - gitara
John Shamus Gaffney - bas, instrumenty klawiszowe
Chris Metzger - perkusja


Trzeci album SINISTER REAM jest muzycznie sporym zaskoczeniem. Płytę wydała ponownieShadow Kingdom Records z Las Vegas. W składzie żadnych zmian, a tym razem muzyka zupełnie inna.

Pierwsze dwie kompozycje to bardzo tradycyjny, ułożony iw gładzony tradycyjny heavy metal, jaki grany jest w USA w ostatnich latach coraz rzadziej, a który opiera się na filozofii muzycznej ARMORED SAINT z lat 80tych. Coś w tych Dark Angel of Fate i Bell Strikes Fear jest z nieco dostojniej podanego grania z "Delirious Nomad", jest też coś drugiej płyty ANGEL OF BABYLON "Rhino", jakieś odniesienia do HOLY GRAIL i ogólnie ta płyta mieści się w tyn neotradycyjnym mainstreamie heavy metalowym  pierwszych lat drugiej dekady XXI wieku, gdy taka muzyka stała się modna w USA w rezultacie pewnego zmęczenie pozbawionym inspiracji masowym power/thrashowym graniem.  Ze stylistyki mocniej podanego doom/epic pozostało niewiele, choć można odnieść wrażenie, że dłuższy i sumie ciekawy World of Evil jest wyrazem kompromisu pomiędzy nowym i starym stylem grupy. W przypadku The Ghosts of Nevermore to już także dobrze nie wyszło, bo motywy "ancient" z lekka się kłócą z refrenem, a chyba najlepsze to są tu partie perkusji. Ta ułożona łagodność SINISTER REALM, wydaje się nieco wystudiowana, zaś Kristof śpiewa dobrze, ale zupełnie bez wyrazu momentami. Tyle że tych momentów na tym LP jest trochę za dużo. Sama końcówka tej kompozycji pokazuje, że starych epic/doom nawyków do końca się nie pozbyli. Za wiele nie oferują w bezbarwnym heavy metalowym Cyber Villain i tu są blisko wczesnego HOLY GRAIL i tak naprawdę główny ciężar przenosi się na ponury i realnie epicki heavy/doom Four Black Witches, który być może robiłby większe wrażenie, ale na pewno w ramach tego tutaj ugładzonego soundu. Tak przy okazji... gitary brzmią na tym LP fatalnie, obdarte z mocy i drapieżności i dobrze, że chociaż perkusja zachowała resztki
mocy i klarowności.

Ten album to nic specjalnego, po prostu dobra płyta z tradycyjnym heavy metalem z pierwiastkami heavy epic i śladami doom, zagrana sprawnie, ale doprawdy niczego do neotradycyjnego grania heavy w USA niewnosząca.
Grupa po 2013 nie przejawiała aktywności i jej działalność jest zawieszona, ale jej członkowie zapowiadają, że być może kiedyś przypomną się fanom na kilku koncertach.



ocena: 7,2/10

new 8.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości