Vision Denied
#1
Vision Denied - Age of the Machine (2023)

[Obrazek: 1145912.jpg?3442]

tracklista:
1.Intro 00:41
2.Two Worlds Collide 03:49
3.Age of the Machine 04:10
4.Broken Wings 05:20
5.Would You 03:24
6.Never Surrender 05:56
7.Seventh Galaxy 12:35
8.Indestructible 04:50
9.Beyond the Mirror 05:23
10.I Roam the Black 06:18
11.Unchain the Light 08:56

rok wydania: 2023
gatunek: power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Christian Gräter - śpiew, gitara, pianino, instrumenty klawiszowe, orkiestracje
Markus Göller - gitara, gitara akustyczna, pianino, instrumenty klawiszowe, orkiestracje
Sasch Menschl - gitara basowa, śpiew
Christian Frank - perkusja


W roku 2014 rozwiązany został DESTINATION'S CALLING z Würzburga w Bawarii. Grupa nagrała dwie płyty i zdobyła sporą popularność wśród fanów melodyjnego power metalu także poza granicami Niemiec. W 2020 część składu tego zespołu postanowiła ponownie połączyć siły wraz z basistą Sasch Menschlem, który od lat udzielał się w różnych grupach niemieckich, w tym już na początku wieku w SAINTBLEED, a ostatnio we własnym projekcie międzynarodowym COMMAND THE MACHYNE z byłym wokalistą DESTILLERY Florianem Reimannem.
VISION DENIED przygotował album o charakterze konceptualnym wydany nakładem własnym w połowie czerwca.

Bez wątpienia od pewnych porównań z DESTINATION'S CALLING uciec nie można i pierwsze to na pewno wokal Christiana Grätera oraz styl gitarowy, jaki prezentuje on w duecie z Markusem Göller. Tak, te podobieństwa obu zespołów słychać, słychać też co prawda, że Gräter śpiewa lepiej niż za czasów poprzedniej ekipy, ale nadal pozostaje poza kręgiem niemieckiej czołówki. Jest dobry, jest poprawny, ale ta muzyka jaką tu grają, wymaga często większych zdolności jako narrator. Melodyjny power metal głównego nurtu niemieckiego odnoszący w rożnym stopniu do własnej artystycznej przeszłości muzyków, ale także do trendu, który dekady temu wyznaczył GAMMA RAY wychodzi im dobrze i tu trudno, poza brakiem oryginalnych melodii, coś zarzucić Two Worlds Collide, czy też bardzo dynamicznemu Beyond the Mirror, który przypomina czasy SINBREED z "Master Creator". Pokazują też nowe, nieco mroczniejsze oblicze w wolniejszych i trochę przypominających w refleksyjnych, łagodniejszych refrenach PRIMAL FEAR utworach Age of the Machine i Indestructible (doskonały klimat!) wchodząc na obszary heavy/power bez obciążeń i uprzedzeń. Akcenty symfoniczne z lekko progresywnym zabarwieniem to w przypadku tych muzyków raczej zupełna nowość i to wychodzi VISION DENIED nadzwyczaj dobrze. Pięknie brzmi łagodniejszy, poetycki, ale zdecydowanie power metalowy zarazem Broken Wings. Wyborna kompozycja z doskonale rozplanowanymi planami dalszymi i nawet Christian Gräter wypada tym razem przekonująco. Może nieco mniej w pastelowym songu z gitarą akustyczną i orkiestracjami na planie drugim, ale to interesujący przerywnik od mocniejszej muzyki. Mocniejszej, ale za mocnej, bo szybki melodyjny power metal Never Surrender jest lżejszy niż opener, jest także nacechowany umiarkowaną przebojowością radiową, zwłaszcza z fajnie bujającym, potoczystym refrenie bez agresji. Centralnie umieszczony został kolos Seventh Galaxy, pogłębiając wrażenie obcowania z albumem o charakterze konceptualnego fantasy-sf. Spokojny utwór, toczący się w umiarkowanym tempie z kilkoma wspaniałymi momentami, które tu nadają ton i styl.
Finał tej historii jest nieco smutny, melancholijny i nacechowany delikatnym dramatyzmem w I Roam the Black z ażurową, opartą o gitarę akustyczną częścią pierwszą i pełnym majestatu rozwinięciem w epickim stylu. Pięknie to w pewnym momencie rozkwita! A na koniec taki mały majstersztyk w postaci Unchain the Light. Bogato, różnorodnie, klimatycznie i to jest naprawdę teatralne zakończenie tej historii, gdzie przez godzinę śledzimy losy ludzkości walczącej o przetrwanie gatunku.

Bardzo starannie opracowane zostały sola na ten album. Często rozwijane są one z głównej melodii, dużo tu treści, dużo gry finezyjnej i konstruktywnej, i tego w tym zakresie w DESTINATION'S CALLING kiedyś brakowało. Jest power metal odległy od teutońskiego i plasujący się gdzieś w obszarach tego, co od jakiegoś czasu grają takie zespoły jak HUMAN FORTRESS. Wieloplanowo, elegancko, bez użycia siły, z dopieszczonymi niuansami aranżacyjnymi i ze specjalną uwagą skierowaną na produkcję. Mix Christiana Grätera jest wyborny, a znakomity mastering zrobił w swoim stylu Jan Vacik. Wyważony, wycyzelowany, z ogromną dbałością o ekspozycję wszystkich instrumentów.
Przyznam, że nie oczekiwałem od tych muzyków, zdecydowanie kojarzonych z takim nijakim power metalem, jaki grali w DESTINATION'S CALLING, takiej wybornej i gatunkowo wysmakowanej płyty. Warto było ponownie się spotkać i zagrać coś innego, tak urzekającego klimatem i starannością wykonania. Brawo!


ocena: 9,2/10

new 21.06.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości