Simplefast
#1
Simplefast - Eternal (2020)

[Obrazek: 71HRpby40YL._SS500_.jpg]

tracklista:
1.Magnitude 02:08
2.The Liar's Truth 04:58
3.Nero Reborn 05:08
4.Destroyer 03:47
5.Atonement 05:56
6.Tension 04:28
7.Divine Prophecy 06:26
8.Eternal 04:16

rok wydania: 2020
gatunek: heavy/power metal
kraj: Grecja

skład zespołu:
Yiannis Voulgaropoulos - śpiew
Panos Zorg - gitara
Hector Stavrakas - gitara
Nikolas Tzanavaras - gitara basowa
Stratos Midelias - perkusja


Jest to druga płyta tego zespołu z Aten, wydana w lutym 2020 ponownie przez Sliptrick Records. Debiut SIMPLEFAST z roku 2017 nagrany został w innym składzie, z wokalistą Philip Roussos i zawierał mało wyrazisty heavy metal z progresywnymi ciągotami.

Tym razem jest inaczej. SIMPLEFAST podkręcił tempa, wokal debiutującego Yiannis Voulgaropoulos jest mocny i zdecydowany, a gitary brzmią potężnie - heavy/power metalowo. Postawienie na moc brzmienia i jasno określone melodie dało bardzo dobry efekt i teraz ta grupa na pewno szturmem wkroczyła do greckiej czołówki heavy/power metalu, nie zatracając przy tym swoistego delikatnego progresywnego rysu całości.
Bardzo dobry jest już początek w postaci The Liar's Truth z Magnitude jako intro i czuje się moc metalowego natarcia, choć tempo jest umiarkowane, a melodia lekko melancholijna. Natomiast Nero Reborn to fenomenalny, potoczysty killer z kapitalnie zrobioną partią gitarową w drugiej części i jest to znacznie więcej niż tylko układ solówek. Majstersztyk! Perfekcja!
Twardy i rozdzierający jest atak w bezwzględnym i niezwykle melodyjnym Destroyer i do tego ten klimat chłodny, a zarazem nasycony podskórnym dramatyzmem. Mają talent do takich rzeczy, to słychać!
Atonement ma kilka znakomitych momentów, jest to jednak kompozycja sprawiająca wrażenie nieco podrasowanego stylu z debiutu i na tle pozostałych utworów wypada słabiej i Tension najbardziej w całej stawce progresywny i klimatyczny, pełen mroku i niemal power doomowych aranżacji gitarowych jest bardziej interesujący. A po nim kolejny killer o kolosalnym ładunku dramatyzmu - Divine Prophecy z aktorskimi wokalami Voulgaropoulos. Sześć minut emocji w otoczeniu potężnych gitar! W połowie kolejna smakowita partia w stylu power/doom i jak się okazuje ten gatunek tak zupełnie to jeszcze nie umarł. I na zakończenie mocny akcent z szybkim tempie i kapitalna melodia Eternal, a przy tym mrok i siła tak jak w przypadku FORBIDDEN SEED. Ataki gitarzystów to czysta nitrogliceryna i połowa z niej eksploduje w morderczych heavy/power/thrashowych natarciach o ogromnej precyzji wykonania. Moc!

Bardzo dobry wokal, wyrazisty klimat całości, świetna robota gitarzystów i pełna werwy sekcja rytmiczna to atuty tego albumu. Dużo znakomitych, przemyślanych refrenów i ostra, "sharp & clear" produkcja, choć akurat może nieco głębsze tony bębnów i basu by tu nie zaszkodziły.
Uwaga na SIMPLEFAST! To jeszcze jeden znakomity band z Hellady!

ocena: 9/10

new 27.02.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości