The Furies
#1
The Furies - Awakening (2019)

[Obrazek: R-13371914-1552945348-4981.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Awakening the Furies 02:07
2.The Crusade 05:19
3.Like the Moon and the Sun 05:46
4.Soul of a Warrior 05:19
5.Hammer of Thor 04:23
6.We Will 05:46
7.My Redemption 04:29
8.Phoenix 05:59
9.Skyrim 08:13

rok wydania: 2019
gatunek: melodic power metal
kraj: Włochy

skład zespołu:
Mario Stivala - śpiew
Rocco Mauro - gitara
Luca Dromì - gitara
Rocco Condello - gitara basowa
Filippo Lovecchio - perkusja
Antonio Schipilliti - instrumenty klawiszowe


THE FURIES z Kalabrii istnieje pod obecną nazwą od roku 2010, podobno grał początkowo metalcore, ale niezależny debiut tej ekipy ze stycznia 2019 to melodic power metal w heroicznym fantasy stylu.

Taką muzykę gra we Włoszech sporo zespołów, ale mało który tak dobrze jak THE FURIES. To może nie jest power metal oryginalny, ale w gatunku brzmi to bardzo ciekawie i szlachetnie, tym bardziej, że mają dobrego wokalistę, operującego w średnio wysokich rejestrach oraz znakomicie ustawiają w kompozycjach klawisze.
Tu się sporo dzieje w opcji zróżnicowania temp i motywów, tak jak w The Crusade i jest to realnie bogata formalnie muzyka, choć bez bombastycznych, symfonicznych planów dalszych. Jeśli The Crusade jest ciekawy to Like the Moon and the Sun jest fantastyczny! Tempo, potoczystość, świetna melodia od początku i porywający refren, a do tego ponownie to wszystko jest pięknie obudowane, także pianinem w części wstępnej, łagodnej i refleksyjnej. Killer, autentyczny killer! Stonowany wstęp do Soul of a Warrior prowadzi do power metalu lekko zadumanego i pełnego łagodnej mocy, którą emanują gitary i to byłby kolejny numer wybitny, ale w pewnym momencie trochę za bardzo skręcają w obszary bardzo ograne w melodii. Jednak i tak jest bardzo dobrze. No, ale Hammer of Thor poprowadzony w umiarkowanie szybkim tempie, z chórkami bojowymi w tle, to historia opowiedziana z wielką elegancją i lekkością, klawisze na planie drugim są wyborne i jest ten uroczysty klimat true grania w power metalowej formie. Klasa! Fanfarowy wstęp do We Will nie brzmi banalnie i dobrze się wpisuje w całość niezbyt szybkiej, mocno wspieranej klawiszami kompozycji z kolejnym rozległym i wpadającym w ucho refrenem. Chociaż melodia zwrotek jest tu jednak lepsza. Modern klawisze, miły dla ucha fragment oniryczny i jak świetnie tu sobie Mario Stivala krzyknął w pewnym momencie! Z wdziękiem i wyczuciem nastroju grają w łagodnym semi-balladowym songu My Redemption, pełnym żaru i emocji, który w drugiej części zdecydowanie nabiera tempa. Ta łagodna epickość power metalowa znajduje szczególny wyraz w podniosłym Phoenix i tu po raz kolejny pięknie zaaranżowane są klawisze Antonio Schipilliti. Uroczysty, melodyjny heroiczny power metal najwyższej próby. Tradycyjnie i klasycznie na końcu znalazła się najdłuższa epicka kompozycja Skyrim, z elementami folk power, ale stanowiącymi tylko ornamentacje, choć na tyle silne, by porównać tę kompozycję do muzyki VEXILLIUM, FOGALORD czy WIND ROSE.

Produkcja bardzo dobra, tradycyjna i bez wyostrzenia gitar czy brzmienia klawiszy, jak się to często ostatnio robi. Mix w zakresie wieloplanowego rozmieszczenia instrumentów jest bardzo profesjonalny.
Wysokiej klasy muzyka, wysokiej klasy kompozycje. Ten zespół zdecydowanie zasługuje na to by "Awakening" pojawił się na liście albumów wydanych przez jakąś znaną i uznaną wytwórnię.
Jeden z najlepszych tegorocznych debiutów w kategorii melodic power metal.


ocena: 8,9/10

new 19.11.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości