Cans
#1
Cans - Beyond The Gates (2004)

[Obrazek: R-396784-1490616752-7261.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Fields of Yesterday 04:45
2.Soul Collector 03:38
3.Red Light 04:35
4.Back to Hell 03:20
5.Beyond the Gates 05:20
6.The Key 04:47
7.Garden of Evil 04:27
8.Merciless 03:17
9.Silent Cries 04:09
10.Dreams 04:16
11.Signs 04:21
12.Forever Ends 04:24

rok wydania: 2004
gatunek: heavy metal
kraj: Szwecja/International

skład zespołu:
Joacim Cans - śpiew
Stefan Elmgren - gitara, instrumenty klawiszowe
"Metal Mike" Chlasciak - gitara
Mat Sinner - gitara basowa
Mark Zonder - perkusja
Daniele Soravia - instrumenty klawiszowe


Joacim Cans w roku 2002 wcielił się w rolę Damiena Kinga w WARLORD i ten sentyment pozostał, a zarazem stał się inspiracją do stworzenia własnego solowego projektu CANS z muzyką zakorzenioną w tradycyjnym heroicznym heavy metalu lat 80tych XX wieku w odmianie amerykańskiej. Jak to często w takich przypadkach bywa wsparli go muzycy znani i cenieni, w tym perkusista Mark Zonder z WARLORD i gitarzysta Stefan Elmgren, wówczas jeszcze ze składu HAMMERFALL. Żeby było jeszcze bardziej amerykańsko, drugim gitarzystą został legendarny  "Metal Mike" Chlasciak rodem z Warszawy, a żeby było bardziej międzynarodowo, to bas objął Mat Sinner (SINNER, PRIMAL FEAR) a klawisze Włoch Daniele Soravia z MOONLIGHT CIRCUS.
W kwietniu 2004  wytwórnia Noise Records wydała efekt pracy tego międzynarodowego teamu.

Na pewno nie można odmówić Cansowi umiejętności oddalenia się od typowego rozpoznawalnego stylu melodii HAMMERFALL i kto tu takiej muzyki oczekuje, może się trochę rozczarować. Natomiast na pewno ucieszą się ci, którzy preferują heavy metal bardziej w manierze amerykańskiej. Trudno uznać jednak te numery za jakoś szczególnie odkrywcze, czy też za ociekające prawdziwą epickością i jest tu problem podobny jak w przypadku albumu WARLORD z Cansem z roku 2002. Tak się prezentują miarowe, zasadniczo w średnich tempach zagrane Fields of Yesterday, Soul Collector i pewnym interesującym novum jest wykorzystanie instrumentów klawiszowych dla delikatnego podkreślenia klimatu. Chłodniejsze i ostrzejsze Back to Hell i Signs są zagrane żywiej i w znacznym stopniu w estetyce USPM, to jednak kompozycje tylko dobre. Heroiczny i nieco szybszy Silent Cries w jakiś sposób zwiastuje ten rozdaj grania jaki zdominował albumy HAMMERFALL które pojawiły się po roku 2004...
To zostało bardzo dobrze zagrane przez wszystkich, bardzo dobrze zaśpiewane (choć w klasycznej manierze lidera) i nawet chórki są tu bardzo dobre, a można w nich usłyszeć między innymi Joakima Lundberga (Jake E) z DREAMLAND oraz Oskara Dronjaka. Giitarowy sojusz amerykańsko-szwedzki jest tu trwały i owocny w duetach i solach, a w tytułowym Beyond The Gates wsparty nawet przez Gusa G. Jest to jedna z bardziej interesujących kompozycji, a ciężka gitara Gusa G. przypomina tę z MYSTIC PROPHECY.
Poza metalem z obszaru USA CANS prezentuje także także bardziej melodyjne i manistreamowe numery z orbity DREAM EVIL takie jak romantycznie epicki The Key, Garden of Evil, Dreams, czy Red Light jednak w porównaniu do tego co wtedy w podobnym stylu robił DREAM EVIL, to jednak mniej atrakcyjne, choć refren z Red Light jest wyróżniający się na tym albumie zdecydowanie. W Dreams gościnnie zagrał ceniony gitarzysta z Hollywood Daniel Gill. Całościowo z tej grupy najbardziej poza refrenem z Red Light w pamięć zapada zgrabny i rockowo potoczysty Merciless.
Kończąca ten LP ballada Forever Ends jest niestety bladym odbiciem podobnych ballad HAMMERFALL.
Mix i mastering oddano w ręce Mistrza Charlie Bauerfeinda i oczywiście zrobił on wszystko jak należy, to dobra produkcja, wszytsko jest na miejscu, wszytsko brzmi jak należy, ale tym razem jest to zupełnie pozbawione własnej tożsamości. Może to jest taki ukłon w stronę czasów dawniejszych, soundu z lat 80tych w lepszej jakości... Jednak potężne, barwne produkcje STEELWING chociażby pokazały, że można to zrobić dla współczesnych bardziej atrakcyjnie.

Patrząc realnie projekt CANS był jednym pierwszych który można podciągnąć pod wspólny mianownik "neotradycyjny heavy metal ze Szwecji". Na pewno miał on wpływ na kształtowanie się sceny złożonej z WOLF, RAM, KATANA czy STEELWING. Sam album jako produkt "All Stars" wzbudził oczywiście duże zainteresowanie i Cans do nagrania drugiej płyty zebrał nawet po kilku latach nowy skład, między innymi ze Snowy Shawem jako perkusistą, ostatecznie jednak z powodu zobowiązań lidera w HAMMERFALL nic z tych planów nie wyszło.


ocena: 7,8/10

new 29.10.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości