Scorpions
#1
Scorpions - Fly to the Rainbow (1974)

[Obrazek: R-9588978-1540071779-1338.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Speedy's Coming 03:33
2.They Need a Million 04:50
3.Drifting Sun 07:40
4.Fly People Fly 05:02
5.This Is My Song 04:14
6.Far Away 05:39
7.Fly to the Rainbow 09:32

rok wydania: 1974
gatunek: heavy metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Klaus Meine - śpiew
Ulrich Roth - gitara, śpiew ("Drifting Sun"), gitara basowa (5,6)
Rudolf Schenker - gitara
Francis Buchholz - gitara basowa (1-4, 7)
Jürgen Rosenthal - perkusja


Jeśli wspomina się SCORPIONS, to niestety zazwyczaj przez pryzmat niemiłosiernie ogranej we wszystkich możliwych stacjach radiowych ballady "Wind Of Change". Wizerunek SCORPIONS jako przyjemnego dla wszystkich i łączącego pokolenia rock/hard rockowego bandu został tak mocno ukorzeniony, że tego się zmienić nie da, trzeba jednak pamiętać, że początki były przecież zupełnie inne, pomijając już eksperyment pierwszego składu braci Schenkerów z 1972 roku.

SCORPIONS historycznie zapisał się na zawsze nie tym, że nagrał "Wind of Change", a tym, że nagrał pierwszy w Niemczech album heavy metalowy z prawdziwego zdarzenia, bez rockowych i hard rockowych naleciałości i położył kamień węgielny pod niemiecką metalową fortecę, której zburzyć się nikomu nie udało, i która trwa dumnie po dziś dzień.
Gdy w październiku 1974 znana wytwórnia RCA Victor wydała album "Fly To The Rainbow", z pewnością nie przypuszczała, jak ważną dla historii muzyki płytę przedstawia słuchaczom...
Znakomity, szybki Speedy's Coming nawiązuje w znaczny stopniu do kompozycji DEEP PURPLE i jest być może nieco wtórny, ale istotą tego albumu są utwory inne, rozbudowane, hymnowe i pełne dumy, do których wstępem jest bardzo ciekawie zaaranżowany They Need a Million, w znacznej mierze oparty na gitarze akustycznej i rockowym rozwinięciu z rysem iberyjskim, chyba po raz pierwszy wykorzystanym w metalowej muzyce. No, a potem Drifting Sun, fenomenalna kompozycja Rotha z typowym dla niego sposobem prowadzenia wszystkiego gitarą z wybuchowymi pasażami gitarowymi jego wokalem.
Zapewne najsłynniejszym utworem z tego albumu jest przecudownej urody song Fly People Fly, poruszający i niesamowity w tej melodii. A jeszcze do tego sola, przepiękne sola Schenkera i Rotha. Oczywiście, jeśli się mówi Fly People Fly, to myśli się Fly to the Rainbow. Ten wyciskający łzy wzruszenia kolos to niedoścignione osiągniecie niemieckiego metalu.
Wejście Meine w części wokalnej to absolutna maestria! Perfekcja, majestat, monumentalizm i pompatyczność najwyższej możliwej próby. Jakże wybornie komponują się tu w jedną całość z tym delikatnie wykonany This Is My Song ze słynnym, prostym motywem przewodnim gitary oraz Far Away, który zaczyna się tak niewinnie, a potem nabiera mocy i tempa i ta melodia jest po prostu wspaniała.
Być może Meine jeszcze nie śpiewa tu tak rockowo i przebojowo jak później, ale to nie o to tu chodzi. SCORPIONS przechodzi na inny poziom muzycznego wyrazu z fundamentu progresywnego rocka i tworzy nową jakość w heavy rocku z mocnym metalowym zacięciem, przy czym pewne pomysły na stylizacje nie zostały potem już w heavy metalu nigdy wykorzystane.

To SCORPIONS, jaki się pamięta zawsze, od pierwszej chwili. Zawsze. Nieśmiertelny Kult!
A co do recenzji pozostałej części dyskografii - to nie, nie będzie.


ocena: 9,5/10

13.12.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości