Savage Messiah
#1
Savage Messiah - Demons (2019)

[Obrazek: R-13637925-1558030520-8207.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Virtue Signal 04:09
2.What Dreams May Come 03:59
3.Heretic in the Modern World 04:10
4.Parachute 04:01
5.Under No Illusions 04:11
6.Down and Out 03:59
7.The Lights Are Going Out 05:12
8.The Bitter Truth 04:04
9.Until the Shadows Fall 04:08
10.Rise Then Fall 03:12
11.Steal the Faith in Me 03:56

rok wydania: 2019
gatunek: melodic heavy/power/modern metal
kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:
Dave Silver - śpiew, gitara
David Hruska - gitara
Mira Slama - gitara basowa
oraz
Daniel Wilding - perkusja (1,2,3, 5,6,7)
Ali Richardson - perkusja (4,8,9,10,11)
Sam Saadat - gitara
Magnus Bjorn Haalstadt - instrumenty klawiszowe

Dziesięć lat minęło od debiutu i nowa płyta SAVAGE MESSIAH pokazuje, jak wiele się zmieniło w samej muzyce. Ewolucja stopniowa, ale jednoznacznie zmierzająca... No właśnie, dokąd? Chyba w dobrym kierunku.
"Demons" miał swoją premierę w maju 2019, początkowo zresztą w Japonii, a kilka dni później, nakładem Century Media Records, w innych krajach. Płyta została nagrana po części przy pomocy muzyków sesyjnych, w 2018 odszedł bowiem Andrea Gorio i tu wystąpiło dwóch innych zaproszonych perkusistów, związanych z bardziej ekstremalnym i nowoczesnym metalem. Zresztą, ze starego składu z  2017 pozostał, poza liderem, tylko Czech Mira Slama, a występ nowego gitarzysty Davida Hruski okazał się jednorazowym...

Upór Dave Silvera w kontynuowaniu funkcjonowania SAVAGE MESSIAH przez te wszystkie lata jest godny szacunku, podobnie zresztą jak i jego dążenie do doskonalenia swojej muzyki i wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom fanów, chyba coraz bardziej melodyjnego i chwytliwego metalu. To, co nie do końca udało się na "Hands Of Fate", udało się tym razem.
 
SAVAGE MESSIAH gra dynamicznie, gra nowocześnie, gra atrakcyjnie i głębokie korzenie tej muzyki znajdują się w BULLET FOR MY VALENTINE, którego wielu głupców do dziś nie uważa za zespół metalowy. SAVAGE MESSIAH jest też bliski innemu zespołowi, który ożywił skostniałą i nudną scenę brytyjską czyli PRIMOTAI.
Dave i SAVAGE MESSIAH pewnie poczynają w sobie w zagranych z fantazją i wykorzystaniem elementów modern melodic groove w heavy/power metalowych Virtue Signal, Down and Out z chwytliwymi refrenami. 
Łagodniej i bardzo pięknie prezentują się w What Dreams May Come, utworze pełnym ciepła i zadumy. Umiejętnie łączą spokojniejsze partie refrenów z potęgą riffową zwrotek w znakomitym Heretic in the Modern World i powtarzają to w rewelacyjnym, potoczystym Under No Illusions. Ta moc gitar jest kapitalna i zniewalająca! Do tego mocarne chórki!
Z drugiej strony jednak trochę idą w styl radiowy podszyty western rockiem Parachute i tu specjalnie nie przekonują jednak. Z kolei jednak inny, wolniejszy numer The Lights Are Going Out w niemal alternative metal stylu jest przepiękny w melodii i w precyzji wykonania. Najlepsze rzeczy z tego obszaru muzyki się przypominają... I jeszcze raz to samo w The Bitter Truth z dodatkowo ultra przebojowym refrenem! I znacznie bardziej tradycyjnie w kunsztownie zrealizowanej balladowej kompozycji Until the Shadows Fall, tym razem bez cienia parcia na radiową komercyjność, choć melodia jest niezwykle chwytliwa i zapadająca w pamięć w refrenie.
Końcówka albumu niszcząca i dewastująca mocą i melodiami w Rise Then Fall oraz w pulsującym gitarami w alternative/modern stylu Steal the Faith in Me. Świeżo, bogato, ciekawie i wielowątkowo. Klasa!

Jak zwykle i cokolwiek by ten zespół nie grał, to sola Silvera są znakomite. Urozmaicone, ciekawie zaaranżowane, różnorodne i zaskakujące. To gitarzysta pod tym względem wyzbyty ze schematyzmu. Także gra perkusistów zachwyca i stanowi o wartości tych kompozycji. Paradoksalnie, to chyba najlepsze partie perkusji w historii SAVAGE MESSIAH, a na pewno najbardziej kreatywne. Wokal jest bardzo ważny w takiej muzyce i znacznie ważniejszy, niż gdy się gra podszyty power metalem thrash. A Dave Silver śpiewa bardzo dobrze, w najlepszej tradycji modern melodic metalu.
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Tym razem to nie Brytyjczycy realizowali sound. Mistrzowie ze Szwecji Jens Bogren i Tony Lindgren stworzyli nowoczesne brzmienie SAVAGE MESSIAH, wyborne, mięsiste, przestrzenne i krystaliczne w ustawieniu instrumentów.
SAVAGE MESSIAH - "Demon". Nowa, lepsza jakość w twórczości  grupy Dave Silvera.


ocena: 9/10

new 21.12.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości