Memories Of Old
#1
Memories Of Old - The Zeramin Game (2020)

[Obrazek: R-15927746-1600378367-2237.jpeg.jpg]

tracklista:
1.In Exordium 0:40
2.Overture 2:39
3.The Land of Xia 6:00
4.Zera’s Shadow 8:39
5.Some Day Soon 4:53
6.Destiny 6:16
7.Across The Seas 7:22
8.Arrival 7:05
9.A Hooded Traveller 0:39
10.Fowlen’s Revenge 8:15
11.The Zeramin Game 14:03
12.Finale 2:22
13.The Architect’s Eyes 4:06 (bonus)

rok wydania: 2020
gatunek: melodic symphonic power metal
kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:
Tommy Johansson - śpiew
Billy Jeffs - gitara
Erick Tekilla (Heray Rios) - gitara basowa
James Chapman - perkusja
Anthony Thompson - instrumenty klawiszowe, keytar


MEMORIES OF OLD to brytyjski zespół założony w roku 2017 i debiutujący w tym roku, we wrześniu w barwach wytwórni Limb Music. Tworzą go niezbyt znani muzycy angielscy, lideruje Billy Jeffs, który wraz z Thompsonem do roku 2020 występował w progressive power metalowym NIGHTMARE WORLD. O dobrego wokalistę zawsze jest trudno, tu jednak z pomocą przyszedł Per Tommy "ReinXeed" Johansson (SABATON, MAJESTICA, REINXEED, GOLDEN RESURRECTION) i to on zaśpiewał na tym albumie.

Ta grupa gra melodyjny power metal symfoniczny z różnymi wpływami, ale brytyjska wyważona elegancja jest tu elementem dominującym. Ten album był pilotowany i promowany wspaniałym, dumnym i pełnym heroicznego patosu utworem Some Day Soon i bardzo dobrze się stało, że numer ten znalazł się także na tym albumie. Przepiękna kompozycja przepięknie zaśpiewana przez Johanssona. Zresztą jego forma wokalna jest po prostu wyborna. On tak dobrze chyba nigdy nie śpiewał, nawet w najbardziej udanych utworach REINXEED czy MAJESTICA.
Być może aranżacje symfoniczne Brytyjczyków to nie jest poziom RHAPSODY, ale nie to tu jest najważniejsze. Ta grupa gra melodyjny heroiczny i łagodnie potraktowany power metal i robi to bardzo dobrze. W umiarkowanych tempach, spokojnie, momentami uroczyście i z fantastycznymi partiami fanfarowymi, jednymi z najlepszych, jakie powstały w ostatnich latach. Some Day Soon to tylko jeden z przykładów. Dzieje się w tych kompozycjach dużo i czas ich wydłużenia nie został nigdzie zmarnowany. The Land of Xia i Zera’s Shadow przypominają najlepsze kawałki POWER QUEST z czasów Alessio Garavello, który zresztą jest współproducentem tego albumu. Ciepły, słoneczny, bogaty formalnie melodyjny power metal z mocnym planem symfonicznym nieraz wysuniętym na czoło, uroczysty, baśniowy i doprawdy pełen elegancji. Czasem redukują typowo power metalowe tempa i prezentują semi akustyczna i semi folkową balladę rycerską Destiny z doskonałym chóralnym refrenem, a ogólnie bardzo to jest brytyjskie w stylu i dobrze. No i klimaty morskie, lekko tawernowe, wyborne i lepsze od tych proponowanych ostatnio przez ALESTORM w pełnym uroku nieprzerysowanym Across The Seas, z porywającą partią instrumentalną i potężnym ładunku ekspresji. Arrival to godna kontynuacja, z jednymi z najlepszych partii klawiszowych na tej płycie i po raz kolejny niezwykle udaną choć nieskomplikowaną melodią z obszarów POWER QUEST. Trzeba jednak mieć na uwadze i to, że na całej płycie słychać również wpływy OLYMPOS MOONS i ASTRALION. Może w stylu prowadzeniu kolejnych części tej  spójnej opowieści? Gdy grają szybciej z wysuniętymi prowadzącymi partiami klawiszowymi eksponującymi motyw główny w Fowlen’s Revenge, to po prostu zachwycają! Przepiękne połączenie mocy i zadziornością z delikatnością i łagodnością w zwiewnym swobodnym stylu.  Majstersztyk! I ta rockowa partia centralna! Ta spójna konceptualna opowieść heroiczna znajduje swoje zwieńczenie w kolosie The Zeramin Game ogniskującym w sobie wszystko, co najlepsze na tej płycie. Fanfary, dostojny i uroczysty styl melodii, energia bez dociskania pedału gazu i wysokiej klasy budowanie finałowego napięcia. Doskonale to zostało poprowadzone od początku do końca i do końca nie pozwalają odwrócić uwagi od tego co grają. Gustowne lżejsze partie instrumentalne, pełne "cinema" wdzięku narracje i kapitale solo gitarowe. Wszystko tu jest.

Piękne sola gitarowe, piękne czytelne partie klawiszowe (jeszcze raz- wyborne fanfary!), doskonały Tommy i znakomita sekcja rytmiczna. No i pomysły na melodie przedniej marki. Do tego najwyższej klasy produkcja i brzmienie dobrane doskonale. Jest ciepłe, selektywne z mistrzowskim ustawieniem Johanssona. Sound perkusji - cudo! Moc grzmiących bębnów i syczących blach jest zniewalająca!
Trzeba powiedzieć, że MEMORIES OF OLD gra muzykę w obecnym momencie znacznie bardziej przyciągającą uwagę niż ta ich dużo sławniejszych kolegów z GLORYHAMMER.


ocena: 9,3/10

new 20.09.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości