Harmonize
#1
Harmonize - Warrior in the Night (2020)

[Obrazek: a3927645718_16.jpg]

tracklista:
1.Warriors in Line (Intro) 01:51
2.Never Back Down 03:25
3.Warrior in the Night 06:05
4.Angel 04:05
5.The Astonishing End 06:25
6.Tonight 04:07
7.Crawling Among Shadows 09:25
8.Beyond Darkness (Outro) 06:27
9.Angel (Acoustic) 03:40

rok wydania: 2020
gatunek: heavy metal
kraj: Cypr

skład zespołu:
Sozos Michael - śpiew
Giorgos Constantinou - gitara
Lambros Apousianas - gitara
Panayiotis Takkides -  gitara basowa
Harrys Peratikas - perkusja


HARMONIZE z Nikozji to grupa istniejąca od roku 2012 i początkowo obracająca się w thrash metalowej estetyce, to także macierzysty zespół wokalisty Sozosa Michaela, który z tak dobrej strony pokazał się jako członek amerykańskiego HELION PRIME w roku 2018 na albumie "Terror of the Cybernetic Space Monster". Gdy pożegnał Amerykanów w roku 2019, HARMONIZE skupił się na nagraniu swojego debiutanckiego albumu i ukazał się on w wersji digital nakładem własnym w sierpniu 2020, a potem także w limitowanej wersji CD.

Grupa przedstawiła muzykę heroiczną, nacechowaną oczywiście stylem helleńskim o charakterze classic metalowym z lekkimi thrashowymi naleciałościami. Lider i twórca repertuaru Giorgos Constantinou przygotował dosyć zróżnicowany zestaw kompozycji, gdzie znalazło się także miejsce na łagodną metalową balladę Angel nabierającą tempa dopiero w końcówce, która pojawiła się także jako bonus w wersji akustycznej. Dominują jednak dynamiczne utwory o epickim charakterze Never Back Down z lekkim rysem stylu amerykańskiego, który większe wyrażenie ma w wolniejszym The Astonishing End. Tu elementy "ancient" łączą się z dostojnymi długimi wybrzmiewaniami charakterystycznymi dla epic heavy/doom. Podobnie skonstruowany jest mocny, z wykorzystaniem brutalniejszego drugiego głosu Tonight.
Interesujący jest na pewno Warrior in the Night z długim epickim i klimatycznym wstępem i bojowym rozwinięciem oraz wyrazistą melodią w claasic heavy stylu. Z całą pewnością najbardziej dopracowaną kompozycją jest długi i klimatyczny Crawling Among Shadows, gdzie heavy epic doom granie obudowane jest posępnym i ciężkim klimatem. Zwraca uwagę długa i niepokojąca gitarowo partia instrumentalna. Beyond Darkness, jako outro z żeńską narracją jest zdecydowanie za długi. Trochę to tak się prezentuje jak słuchowiskowa opowiastka i zamiast podkreślić muzyczne intencje grupy na tym albumie, to je rozmywa.

Warsztatowo jest to dobra ekipa, aczkolwiek od Sozosa chyba można było oczekiwać więcej, patrząc na to co zrobił w HELION PRIME. Dobra gitara, niezłe sola, ale jednak  żadnego nie można jakoś wyróżnić czy specjalnie pochwalić. Można też odnieść wrażenie, że perkusista w szybszych kompozycjach gra nieco zbyt indywidualnie.
Brzmienie dosyć dobre, w stylu greckim, jednak też po prostu tylko dobre. Bez surowizny, ale i bez większej dbałości o szczegóły i ze średnią selektywnością poszczególnych instrumentów.
W sumie dobra płyta, ale patrząc na cypryjską scenę, do czołówki trochę brakuje, nie mówiąc już o helleńskiej scenie epickiego grania jako całości.


ocena: 7/10


new 14.10.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości