Myst
#1
Myst - Mystalogia (2015)

[Obrazek: R-7768125-1448371501-2372.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Legion Rises 04:14
2.Initiation 04:28
3.Enlightenment 03:43
4.Missing Link 04:04
5.Osiris Awaken 04:34
6.Battle of Gods 03:52
7.Can We 03:15
8.Sithis 04:14
9.Whispers 07:53
10.Demon in Disguise 03:22

rok wydania: 2015
gatunek: power metal
kraj: Grecja

skład zespołu:
Fædon Diamantopoulos - śpiew
Chris Dempegiotis - gitara
Jim Kyritsis - gitara
Petros Roumanas - gitara basowa
Petros Haritos - perkusja


Power metalowy MYST z Patras powstał w roku 2003 i ma w dorobku tylko ten jeden album, wydany w styczniu 2015 roku przez grecką wytwórnię Rock of Angels Records.

Stylistycznie grupa prezentuje power metal z jednej strony typowy dla greckiej sceny heroicznej, z drugiej jednak także zabarwiony nutką progresywności i pewnymi naleciałościami amerykańskiej interpretacji gatunku i to słychać w rozpoczynającym ten album The Legion Rises i w speed metalowych fragmentach Sithi, które są akurat w tej kompozycji najbardziej interesujące ze wszystkiego, choć w sumie i refren ma tu swój urok, w znacznej mierze romantyczny. Gitarowy atak MYST jest we wszystkich kompozycjach zdecydowany, brzmią dosyć ostro, ale bez brutalności, a wokal Fædona Diamantopoulosa znanego także z power metalowego ISLE OF AVALON i heavy metalowego cypryjskiego HARDRAW jest twardy i z pierwiastkami stylizacji prog metalowej. Wykorzystuje to także w takich szybkich utworach jak Initiation, Enlightenment i Battle of Gods, przy czym melodyjne europower metalowe refreny są tu specjalnie mocno wyeksponowane i stanowią najlepsze fragmenty tych utworów.  W Enlightenment słychać także bardzo zgrabne i melodyjne dodatkowe inkrustacje gitarowe w tradycji INNERWISH czy CASUS BELLI. W Missing Link wykorzystano podniosłe symfonicznie intro i tutaj mamy bardzo dobry przykład na chwytliwy numer w stylistyce typowo greckiej, właśnie takiej jak prezentują wymienione zespoły, ale także nowsze jak PALADINE. Chris Dempegiotis zagrał tu przepiękne gitarowe solo, trzeba przyznać. Motywów typowo greckiej muzyki na tej płycie nie ma , jest za to posępny motyw "ancient" w wolniejszym epickim Osiris Awaken utrzymanym w stylu graniczącym pomiędzy klasyczną epiką grecką a TAD MOROSE i progressive melodic power z USA. Zwraca uwagę oniryczna i poetycka partia instrumentalna, jedna z najbardziej klimatycznych na "Mystalogia". Zdecydowanie wpada w ucho spokojniejszy power rockowy i przebojowy Can We z interesująco punktującym basem i ciepłym wokalem i zaskakującym gitarowym solem progresywnym. Najdłuższy Whispers jest także najbliższy melodyjnemu heavy metalowi w podniosłym dramatycznym i refleksyjnym stylu, z partiami utkanymi z gitar akustycznych i planu symfonicznego i wszystko to jest zrobione bardzo zgrabnie i przykuwa uwagę. Whispers pokazuje także wysoką klasę Diamantopoulosa jako wokalisty łagodnego i z aktorskim wyczuciem, jest także piękna narracja w gothic stylu. W zamykającym album Demon in Disguise pobrzmiewają nuty melodic groove tworząc z zasadniczą linią power metalową melodii o cechach epickich bardzo udane połączenie. Najbardziej oryginalny numer na tej płycie z pewnością.

Złożony z doświadczonych muzyków band prezentuje się  tym, co robi bardzo pewnie, choć trudno uznać tę muzykę za szczególnie oryginalną, takze jesli chodzi o rozpoznawalne dla Grecji brzmienie, gdzie stosunkowo surowe i ostre gitary łączą się  z delikatniejszymi aranżacjami planu drugiego i wyrazistą sekcją rytmiczną. Jest tu jednak wszystko, czego należy oczekiwać od grupy power metalowej z Grecji grającej na bardzo dobrym poziomie - są melodie, jest atrakcyjna gra gitarzystów oraz bardzo kompetentny wokalista.

Od pewnego czasu o zespole niewiele słychać, ale Jim Kyritsis nadal występuje w popularnym OUTLOUD, a większość pozostałych członków MYST także udziela się w innych metalowych projektach.

ocena: 8,8/10

new 18.05.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości