17.07.2017, 23:00:47
No to oczywiście naturalnym wyborem jest tu tylko i wyłącznie broń 2h. Nad czym tu się zastanawiać.
Większe obrażenia, większy zasięg ciosów, generalnie mnóstwo fajnych broni dwuręcznych. Polecam
Wiecie, kusi mnie jednak aby spróbować jakiegoś zupełnie odmiennego typu rozgrywki, generalnie w Gothicach magiem grałem tylko dwa razy - raz w G1 i raz w G2 (bez NK). Generalnie nie mam pojęcia jak poprowadzić taki build. Podczas gry będę rozmyślał, czy będzie to Mag Ognia czy Wody, ale ogólnie będzie to mag, to byłoby dla mnie nowe wyzwanie bo siekanie z łuku już mam oklepane. W ogóle w każdej grze RPG nigdy nie grałem magiem (nie licząc Tormenta, gdzie był to najlepszy wybór pod względem jakości contentu ale to temat na inną dyskusję.)
Czyli tak: jakie macie rady jak prowadzić rozwój postaci? Zaznaczam, że chciałbym się skupić głównie na czystej magii a kostura używać w ostateczności, chcę się wczuć w rolę stuprocentowego maga, który walczy głownie magią, mag zbrojny mnie nie interesuje. Są jakieś czary, których można używać w zwykłych pojedynkach z ludźmi nie na śmierć? Tak, pamiętam słowa Alrika "żadnej magii" ale jak już powiedziałem, w walce interesuje mnie tylko magia.
Domyślam się, że w takiej konfiguracji mikstury many będą niezbędne a więc dość szybko będę musiał nauczyć się ich warzenia. A może lepszą opcją będzie po prostu "kupowanie" tej usługi u Neorasa? On chyba też warzy dla nas ekstrakt many. Pozwoli to zaoszczędzić trochę PN. No i tu rozmyślałem nad rolą szukającego ognika. Wiem, potępiałem jego używanie ale tak się zastanawiam, czy nie warto go będzie nauczyć wyszukiwania roślinek bo dla maga każda ognista pokrzywa będzie na wagę złota.
I jeszcze jedna rzecz: w którym momencie Innos dodaje nam many w zamian za haracz przy ołtarzu?
Da się w ogóle stworzyć taką postać, która do walki używa tylko magii czy jednak częste korzystanie z broni konwencjonalnej będzie nieodzowne? No i właśnie, jak wspomniałem do walki w zwarciu gdy już będę musiał to będę używał tylko kosturów. Opłacą się na początek nauczyć broni 2h aby jako tako nimi machać czy ten aspekt zignorować?
Większe obrażenia, większy zasięg ciosów, generalnie mnóstwo fajnych broni dwuręcznych. Polecam
Wiecie, kusi mnie jednak aby spróbować jakiegoś zupełnie odmiennego typu rozgrywki, generalnie w Gothicach magiem grałem tylko dwa razy - raz w G1 i raz w G2 (bez NK). Generalnie nie mam pojęcia jak poprowadzić taki build. Podczas gry będę rozmyślał, czy będzie to Mag Ognia czy Wody, ale ogólnie będzie to mag, to byłoby dla mnie nowe wyzwanie bo siekanie z łuku już mam oklepane. W ogóle w każdej grze RPG nigdy nie grałem magiem (nie licząc Tormenta, gdzie był to najlepszy wybór pod względem jakości contentu ale to temat na inną dyskusję.)
Czyli tak: jakie macie rady jak prowadzić rozwój postaci? Zaznaczam, że chciałbym się skupić głównie na czystej magii a kostura używać w ostateczności, chcę się wczuć w rolę stuprocentowego maga, który walczy głownie magią, mag zbrojny mnie nie interesuje. Są jakieś czary, których można używać w zwykłych pojedynkach z ludźmi nie na śmierć? Tak, pamiętam słowa Alrika "żadnej magii" ale jak już powiedziałem, w walce interesuje mnie tylko magia.
Domyślam się, że w takiej konfiguracji mikstury many będą niezbędne a więc dość szybko będę musiał nauczyć się ich warzenia. A może lepszą opcją będzie po prostu "kupowanie" tej usługi u Neorasa? On chyba też warzy dla nas ekstrakt many. Pozwoli to zaoszczędzić trochę PN. No i tu rozmyślałem nad rolą szukającego ognika. Wiem, potępiałem jego używanie ale tak się zastanawiam, czy nie warto go będzie nauczyć wyszukiwania roślinek bo dla maga każda ognista pokrzywa będzie na wagę złota.
I jeszcze jedna rzecz: w którym momencie Innos dodaje nam many w zamian za haracz przy ołtarzu?
Da się w ogóle stworzyć taką postać, która do walki używa tylko magii czy jednak częste korzystanie z broni konwencjonalnej będzie nieodzowne? No i właśnie, jak wspomniałem do walki w zwarciu gdy już będę musiał to będę używał tylko kosturów. Opłacą się na początek nauczyć broni 2h aby jako tako nimi machać czy ten aspekt zignorować?