Scientic
#1
Scientic - Empire of the Mind (2012)

[Obrazek: R-13110590-1548240073-6067.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Inside the Mind of Empire 03:16     
2. Reality Lost 05:33     
3. Oceania 06:10     
4. The New Imperialism 05:41     
5. Anthropogenic 04:58     
6. Holonomic Confusion 04:30     
7. Dialectic Liberty 09:08     
8. Empire of the Mind 09:38

Rok wydania: 2012
Gatunek: Progressive Power Metal
Kraj: Międzynarodowy (Dania/Szwecja)

Skład:
Rob Lundgren - śpiew
Arian Odabaei - gitara
Hans Brian Christensen - gitara, bas
René F. Laursen - perkusja


SCIENTIC w takiej formie istnieje od 2010 roku, działając wcześniej pod niewiele mówiąca nazwą CODE X, o którym poza tym, że założony został w 2004 roku i przeszedł wiele zmian składów z powodów zmian kierunku i braku zaangażowania, nie wiadomo.
W 2010 roku skład się ustabilizował, nazwa została zmieniona i udało się nagrać debiut, który został wydany własnym nakładem 14 sierpnia 2012 roku.

Luka po NEVERMORE pozostała, więc to nie jest zaskakujące, że zaczęli pojawiać się naśladowcy. SCIENTIC oczywiście NEVERMORE się inspiruje, i to bardzo mocno, ale dodali tutaj również SYMPHONY X z późnym, bardziej progresywnym KAMELOT.
Inside the Mind of Empire to symfoniczny otwieracz, podkreślający wpływy SYMPHONY X, a mocny i rozpędzony Reality Lost to NEVERMORE w pełnej krasie z bogatszym o orkiestrę dalszym planem. W jednej tej kompozycji Rob Lundgren śpiewa w kilku stylach i w każdym brzmi bardzo pewnie, naturalnie i nie ma problemu z tym wymagającym materiałem. Po części również słychać, że to jego płyta i sola gitarowe, mimo że dobre, są raczej skromne i to Lundgren gra tutaj pierwsze skrzypce. Oczywiście miło jest go posłuchać, szczególnie w mocno klawiszowym, nostalgicznym refrenie w stylu KAMELOT w Anthropogenic. Wrażenie klawiszami robi również Holonomic Confusion, ale tutaj zabrakło konkretnego motywu przewodniego i ogromnej przestrzeni w refrenie, której nie są w stanie wypełnić wysunięte na pierwszy plan klawisze, co tylko podkreśla nieład. Z kolei w Oceania zabrakło właśnie planu drugiego i refren wypada płasko. Dialectic Liberty i Empire of the Mind to solidne wariacje na temat NEVERMORE i SYMPHONY X. Dialectic Liberty ma solidny refren z ostrymi i wściekłymi solami gitarowymi i może delikatny zgrzyt jest tylko w refrenie Empire of the Mind, bo tutaj zwiewność i lekkość KAMELOT przy tak agresywnych przejściach zupełnie nie pasuje i jest to kontrast zbyt mocny.

Za mix i mastering odpowiada Peter Swiatkowski i wykonał dobrą robotę, chociaż czasami można odnieść wrażenie, że czasami cofa Roba Lundgrena na zbyt odległy plan i refreny nie mają takiej siły przebicia, szczególnie kiedy musi on walczyć z mocnymi ornamentacjami klawiszowymi.
Strona techniczna nie zawodzi i wszyscy zagrali tak, jak należało oczekiwać. Album równy, choć niezbyt odkrywczy, ale nie jest to chociaż kolejna nadęta progressive metalowa płyta, której wartość i sens są znane jedynie wykonawcom.
Zespół zyskał małe grono fanów, które wystarczyło, aby zespół rozpoczął nagrania kolejnej płyty na przełomie 2014 i 2015 roku, ale z powodu wielu czynników nagrania nie zostały dokończone i w 2016 roku zespół zawiesił działalność. Muzycy zajęli się innymi sprawami, kariera Roba Lundgrena zaczęła się rozwijać pełną parą i zaśpiewał na wielu albumach, lepszych i gorszych, w tym w SALVATION'S END, które oferowało muzykę podobną do SCIENTIC, ale mniej interesującą.
Dość niespodziewanie zespół powrócił w 2020 roku, ponownie z obietnicą albumu, który był już w fazie mixu i masteringu.
Od tamtego czasu jednak tak o płycie, jak i zespole, nic nie wiadomo.


Ocena: 7.4/10

SteelHammer
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości