11.10.2017, 11:07:45
Oczywiście, że Memorius chciał stworzyć sztuczną dramę z Dotą, wystarczy spojrzeć na post 436 w tym temacie (wczoraj jeszcze była dyskusja na sb, ale ktoś ją słusznie usunął). Dota to człowiek, który bez względu na wszystko napisze swoje zdanie, a że często jest wbrew idei Memoriusa to on się sroczy. Ogólnie Memorius też przejmuje się moim zdaniem za bardzo tym, że źle działa na jego "karierę moddingową" jak kiedyś to nazwał w kierunku mojej osoby (Tak, on przejmuje się, że jakaś osoba obrazi go przez internet zamiast olać). Nie podoba mi się również, że pisze, że Korzenie Zła są robione, ponieważ to lubią, a za chwilę jest zamykany shoutbox i pisanie, że odechciewa się bo jest brak zainteresowania. To w końcu to robicie dla swojej frajdy bez względu na wszystko, czy jednak inaczej?