Sölicitör
#1
Sölicitör - Spectral Devastation (2020)

[Obrazek: R-15201445-1588148093-1944.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Blood Revelations 05:01
2.Betrayer 04:24
3.The Red Queen 06:38
4.Leathür Streets 04:24
5.Night Vision 05:43
6.Terminal Force 04:25
7.Spectres of War 04:24
8.Grip of The Fist 04:55

rok wydania: 2020
gatunek: speed/heavy metal
kraj: USA

skład zespołu:
Amy Lee Carlson - śpiew
Patrick Fry - gitara
Matthew Vogan - gitara
Damon Cleary-Erickson - gitara basowa
Johann Waymire - perkusja


W 1984 Debbie Gunn stanęła na czele SENTINEL BEAST, w 1986 pojawił się album "Depths of Death". I... no właśnie, co to ma wspólnego z SOLICITOR?
Bardzo dużo. Bo po tym LP  prawie nic się ciekawego nie działo w tym stylu w female fronted przez kilkadziesiąt lat. No chyba, że o czymś nie wiem.
SOLICITOR powstał w roku 2018, gdy rozwiązany został SUBSTRATUM, gdzie śpiewała Amy Lee Carlson, a na basie grał Matthew Vogan. W Seattle połączyli oni siły z ludźmi z lokalnej formacji HEXENGEIST i na konkretny efekt trzeba było poczekać do kwietnia 2020, gdy debiut zespołu został wydany przez rzymską wytwórnię Gates of Hell Records.

"Spectral Devastation" to czterdzieści minut doskonałego speed/heavy metalu w starym stylu, głęboko osadzonego na fundamentach grania z lat 80tych, tak amerykańskich jak i europejskich, szczególnie w opcji wyjątkowo atrakcyjnych melodii. O takie melodie trudno w obranej przez zespół speed/heavy metalowej konwencji, pełnej pędu i gitarowego zgiełku i tym bardziej czapki z głów przed SOLICITOR, no zwłaszcza przed Amy Lee. W poprzednim zespole owszem, śpiewała dobrze, ale tutaj jej głos ze specyficzną wibracją wybornie komponuje się z melodyjnym, ale bezwzględnym atakiem dwóch gitar. Moc tych kompozycji jest ogromna, a kunszt wykonawczy niewątpliwy. Zachwyca zgranie gitarzystów i pełna finezji i pasji gra sekcji rytmicznej ze świetnym perkusistą Johannem Waymire w roli głównej. Nowa twarz, na amerykańskiej scenie heavy metalowej, a jego debiut to prawdziwe "wejście smoka"
Speedowy heroiczny huragan w Betrayer jest kapitalny, a to jak epicko rozwijają potoczysty The Red Queen to mistrzostwo! To klasa SKELATOR z najlepszej płyty. Luz, lekkość NWOBHM w przepięknie ozdobionym klasycznymi riffami Leathür Streets i orkan, niepowstrzymany orkan w Blood Revelations i surowym Terminal Force o świetnie zaznaczonej nerwowej rytmice. A nad gitarami góruje głos Amy! Apokaliptyczny dramatyzm wydobywają w rozpędzonym Spectres of War i ten numer niszczy wszystko na swojej drodze melodyjnie ryczącymi gitarami. I jeszcze na dokładkę nie biorą jeńców w ostrym i heroicznym zarazem Grip of The Fist. Jest to jednak nieco słabszy numer, trochę zbyt siłowo zagrany. Jeden raz łagodniej, poetycko z gitarami akustycznymi we wstępie do Night Vision, ale potem są melodyjnie drapieżni ponownie w speedowych tempach, w pewnym momencie budują fortecę hałasu i jakże przemyślanego chaosu. Klasa!

Produkcja jest ustawiona na styl brzmienia podobnej muzyki z lat 80tych i o wypolerowaniu mowy nie ma. Jest surowo, dosyć jednoplanowo, z głośną, nieco rozmytą perkusją, ale zapewne gdyby zrobiono to w opcji modern soundu to całość brzmiałaby nieszczerze.
Soczyste sola, doskonałe przeszywające wokale Amy Lee, perkusyjna nawałnica. Od pierwszej do ostatniej minuty ten album przykuwa uwagę, trzyma w napięciu przywołuje nostalgiczne wspomnienia Złotych Lat 80tych. Ani jednego potknięcia w opcji gorszej melodii. Moc!
Nowy, znacznie lepszy SENTINEL BEAST!


ocena: 9,7/10

new 3.10.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości