All Things Fallen
#1
All Things Fallen - Shadow Way (2022)

[Obrazek: 1030719.jpg?4805]

tracklista:
1.The Sentinel 06:38
2.Rebirth 06:24
3.Chaos System 01:05
4.Pandemonium 05:19
5.Path of Dismay 06:32
6.Narcissistic Ritual 05:19
7.Kiss of Death 05:38
8.Desert of the Real 08:15
9.Shadow Way 06:11

rok wydania: 2022
gatunek: progressive melodic heavy metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Erik Tordsson -śpiew
Markus Sigfridsson - gitara, instrumenty klawiszowe, śpiew
Raphael Dafras - gitara basowa
Léo Margarit - perkusja

ALL THINGS FALLEN to kolejny muzyczny projekt, w którym gitarzystą jest znany z HARMONY, DARKWATER i 7DAYS Markus Sigfridsson. Spotkał się w nim ponownie z wokalistą Erikiem Tordssonem z 7DAYS oraz perkusistą Léo Margaritem (PAIN OF SALVATION) jeszcze w roku 2015, choć s/t debiut pojawił się nakładem własnym dopiero w 2019. Płyta zawierała dosyć hermetyczny metal progresywny i jakoś większego uznania nie zdobyła. Grupa pewne rzeczy najwyraźniej postanowiła zmienić, pojawił się w składzie brazylijski basista Raphael Dafras (EDU FALASCHI, poprzednio ALMAH), który zagrał w roku 2014 na ostatnim jak na razie albumie HARMONY "Theatre of Redemption". ALL THINGS FALLEN w zestawieniu nagrał drugi album, który zostanie 3 czerwca zaprezentowany przez szwedzką wytwórnię Blackoak Records.

Tym razem ALL THINGS FALLEN nawiązuje do chlubnych tradycji HARMONY i DARKWATER, proponują metal progresywny o dużym nacisku na melodie wyraziste i z zapewne najlepszymi partiami wokalnymi Erika Tordssona w jego karierze. Skomplikowane aranżacje progresywne w ciężkich dusznych klimatach ustąpiły miejsca muzyce może nie przebojowej, ale na pewno na poziomie przystępności DARKWATER i HARMONY. Utwory są dosyć długie i nieco miejsca na progresywne zagrywki, głównie orientalne i "ancient" tu sobie pozostawiają, ale przy tym jest klimat, posępnie epicki w znakomitym, najdłuższym Desert of the Real. Należy koniecznie pochwalić znakomite sola Markus Sigfridsson, jakże dla jego stylu gry rozpoznawalne, a których na pierwszej płycie nie było. Refren, świetny refren to ozdoba nie tylko tej kompozycji.
Okładka bardzo dobrze oddaje ogólny klimat tego LP. Wszystko spowija ciepły mrok, poetycki rzecz by można i The Sentinel jest wyborny w tej kategorii tajemniczości metalowej epiki. Tak spokojnie, niemal transowo, zarazem z mocą rozgrywają ten utwór. W pewnym sensie ALL THINGS FALLEN syntetyzuje szwedzki progressive metal z TAD MOROSE z Urbanem Breedem, ale jest tu także odniesienie i do grup z kręgu ANUBIS GATE. To słychać między innymi w nastrojowym Rebirth z wielogłosowymi harmoniami wokalnymi i pulsującymi gitarowymi ornamentacjami, choć innymi niż w przypadku EVERGREY. Jeszcze bardziej jest to słyszalne w szybszym Path of Dismay. Fenomenalna partia instrumentalna została tu wbudowana, coś pięknego w tych gitarowych, zamaszystych zagrywkach. Moc! Łagodzą ogólny klimat w utworze Pandemonium z przebojowym refrenem, bujającym jak najlepsze refreny DARKWATER, oczywiście i tu nie zapominając o progresywnym ozdobniku o chyba latynoskich korzeniach. No i jest tu mocna partia gitary zaraz potem, potężna, szwedzka, jedna z najlepszych, jakie na tym albumie można usłyszeć. I te smyczki na zakończenie, świetne! Narcissistic Ritual wydaje się być początkowo po prostu poprawnym skandynawskim progressive metalem, gdy nagle rozkwita i eksploduje w kapitalnym refrenie. No i niespodzianka! I perła muzyczna w zdystansowanym, skandynawskim stylu czyli Kiss of Death. Po raz kolejny przepięknej urody refren i wyjątkowo udany przekaz wokalny Erika w zwrotkach. Zresztą, także w ostatnim Shadow Way jest postacią pierwszoplanową, choć akurat ten utwór jest chyba najmniej interesujący w obranej stylistyce.

Wyrazy uznania dla odpowiedzialnego za mastering Dennisa Köhne. Ten doświadczony specjalista ma dar do dobierania brzmienia indywidualnego dla każdego zespołu i tu się także udało. Sound jest wyśmienity, z grzmiącą, głęboką perkusją, szwedzkim ustawieniem gitary i dyskretną ekspozycją wokalisty. Najbliżej chyba HARMONY, ale jest i szlif swoisty w ustawieniu sekcji rytmicznej.

Wielka niespodzianka. A wydawać by się mogło, że hegemonii EVERGREY w tych obszarach muzycznych w Szwecji nikt nie przełamie. W 2022 udało się to grupie ALL THINGS FALL.


ocena: 9,2/10

new 1.06.2022

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Blackoak Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości