Alicate
#1
Alicate - Unforgiven to be Forgiven (2018)

[Obrazek: NzYtNjMyMC5qcGVn.jpeg]

tracklista:
1.Unforgiven 04:54
2.Facing My Fear 04:37
3.Scream 04:17
4.Erase & Rewind 05:38
5.Coming Home 06:03
6.I Don't Mind 03:26
7.Where Do We Go - Where Do We Hide 04:59
8.Last Breath 03:43
9.Cry No More 04:44
10.All to Win 05:48

rok wydania: 2018
gatunek: progressive melodic heavy metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Jonas Erixon - śpiew, gitara
Fredrik Ekberg - gitara basowa
Jesper Persson - perkusja
Glenn Ljungkvist - instrumenty klawiszowe

ALICATE to zespół o długiej historii, którego początki sięgają połowy lat 80tych, jednak właściwa kariera rozpoczęła się po reaktywacji w roku 2006. Może określenie "kariera" jest tu trochę na wyrost, bo największą popularność poza Szwecją zyskał w Japonii, gdzie zresztą wydany został ich debiut "World of Anger" w roku 2009. Grupa proponowała wówczas mieszankę melodyjnego hard rocka i AOR z pewnymi metalowymi akcentami, podobnie jak na drugim LP "Free Falling", tym razem wydanym we Włoszech w roku 2013. Mimo niewątpliwej wartości album ten pozostał mało znany i zespół na kilka lat zniknął ze sceny. Powrócili w sierpniu 2018, tym razem w ramach własnej wytwórni Melody Records, trzecim albumem zatytułowanym "Unforgiven to be Forgiven".

Muzycznie zaszły spore zmiany. ALICATE zaprezentował kompozycje cięższe, masywniejsze i przepełnione melancholią, dodatkowo wydobytą doskonałym wokalnym wykonaniem Jonasa Erixona, który już wcześniej pokazał, że należy do najciekawszych szwedzkich wokalistów z obszaru melodyjnego rock/metalu, w pewnych partiach przypominającego Boba Catley'a z MAGNUM. To słychać w wolnym, nastrojowym Where Do We Go - Where Do We Hide, który nawet ma w sobie coś z podobnych klimatem utworów MAGNUM, szczególnie w refrenie.
Ten utwór jest bardzo dobry, jednak dwa razy wznieśli się na absolutne wyżyny nostalgii i poetyckiej melancholii, proponując kapitalne songi Last Breath i Cry No More. Ten pierwszy jest tak magiczny i tak magnetycznie przyciąga, że można go słuchać po prostu bez końca. Jonas Erixon Mistrz! Genialna pierwsza cześć refrenu Cry No More...
Utwory są zaaranżowane z wielkim smakiem i starannością, okraszone wirtuozerskimi solami i dyskretnymi klawiszami (Cry No More!), przy jednoczesnej ogólnej umiarkowanej ascezie riffowej. Swoiste rozpoznawalne, oryginalne. Ballada musi być piękna. Taką tu zagrali na końcu, z pianinem i planem symfonicznym dostojną w rozwinięciu, mocną i bardzo klimatyczną All to Win. Rewelacyjna jest ta druga część albumu w budowaniu nastroju wokół głęboko zapadających w pamięć melodii. Niemniej pierwsza część, nieco bardziej energiczna, jest także bardzo interesująca. Unforgiven należy w pewnym stopniu do poprzedniej muzycznej epoki zespołu, jednak mrok jest tu również obecny i nawet nieco podejścia progresywnego go heavy metalu. Wielka klasa to pod tym względem prowadzony bez przerwy głosem przez Erixona Facing My Fear z przytłaczającym refrenem, zdradzającym alternative pochodzenie. Co ciekawe Scream przypomina kompozycje MASTERPLAN, z pewnym modern akcentem w refrenie i komponuje się to w całość bardzo dobrze. Zachwyca potężny majestatyczny refren w Erase & Rewind i tu ponadto czuję się także wpływ MAGNUM, takiego dramatycznego i podniosłego MAGNUM z najlepszych ich hymnów metalowych. I tak dostojnie kroczy do przodu Coming Home i jest szansa na świetny refren, zamiast tego wypada jednak rozkoszować się tym głównym kroczącym motywem i wybuchowym slem na neoklasycznym fundamencie z orientalnymi wtrąceniami.
Jeden raz obniżają poziom przeciętnym pod każdym względem, nieco chaotycznym I Don't Mind. Nie ma tu niczego, co by poruszyło jak w innych utworach, choć  niby styl jest ten sam.

Wszystko ma taki przyjemny dla ucha rys progresywny, przystępny i ubarwiający całość. Starannie dobrane głębokie brzmienie całości potęguje masywność tej poetyckiej melancholii. Wysublimowany muzycznie album z wybornym wokalem, ale nie tylko dla koneserów melancholii.


ocena: 8,8/10

new 6.06.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości