Under Attack
#1
Under Attack - Fury of the Thunder God (2023)

[Obrazek: 1130543.jpg?2829]

tracklista:
1.Torture's too Kind 03:57
2.Where the Axeman Laughs 04:16
3.Burning Metal 03:15
4.Dawn of Fire 04:20
5.The Night of the Sniper 03:56
6.Fury of the Thunder God 05:01
7.Meatgrinder 03:45
8.Stabbed with a Knife 03:29
9.The Beast Shall Rise 03:59
10.As Abaddon Strike 03:03

rok wydania: 2023
gatunek: heavy metal/speed metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Lars Hietala - śpiew
Björn Thorup – gitara, gitara basowa
Niklas Mattisson – gitara, gitara basowa
oraz
Martin Karlsson – perkusja

Jest to jeden z tych zespołów, który stanowi projekt poboczny muzyków stylów ekstremalnych (tu black metal). Powstał w Falkenberg z inicjatywy Björna Thorupa (STYGGELSE, NIDHOGGR) w roku 2010 i nagrywał od czasu do czasu dema w zmiennych składach. Ostatecznie grupa w 2023 zdecydowała się zebrać swoje utwory na pierwszym albumie, wydanym przez należącą do lidera wytwórnię Lake of Fire Productions. Premiera tej płyty odbędzie się 22 maja.

Jest to album zawierający dwa gatunki klasycznego metalu - speed metal i heavy metal, który można zaliczyć do nurtu heroicznego. Speedowe utwory w dużej mierze emanują surowością przekazu i pewnego rodzaju gitarowym ascetyzmem, typowym dla black metalu, z drugiej strony jest jednak także odniesienie do amerykańskiego (przede wszystkim) speed i heavy/speed grania lat 80tych. Trochę tu brakuje klasycznie dewastującej w takich przypadkach black metalowej perkusji, bo sesyjny perkusista, który tu zagrał po odejściu na początku tego roku Kristiana Wallmana z ekstremalnym graniem na perkusji nie miał do tej pory do czynienia. Nie za długie i nie za krótkie speed metalowe natarcia Torture's too Kind, Stabbed with a Knife i As Abaddon Strike przywodzą obok ekip z USA także skojarzenia z EXCITER, i ciekawostką jest fakt, że grupa przyjęła nazwę od tytułu jednej z kompozycji słynnych Kanadyjczyków. As Abaddon Strike jest naprawdę bardzo dobrym speed metalowym numerem w tradycyjnym stylu. Dominuje klasyczny heavy metal i poza najdłuższym, powolnym i wlekącym się jak pewne utwory THOR Fury of the Thunder God jest dobrze i okazuje się, że Lasse Hietala w mniej agresywnym repertuarze śpiewa nawet interesująco. Tak jest w lekko romantycznym i heroicznym Where the Axeman Laughs ze świetnym solo. Dużo dobrych solówek zagrał na tym LP Niklas Mattisson i to dobry gitarzysta, na pewno lepszy niż to wynika z tych prostych riffów zasadniczych, które tu rozgrywa w poszczególnych utworach. Może tak mniej udane pod względem melodii są The Night of the Sniper, Burning Metal i Dawn of Fire, niemniej w tej kompozycji jest kilka wybornie zagranych posępnych i mrocznych riffów i to warto odnotować. Poza klasycznym metalem odrobina USPM słyszalna jest w dynamicznym i nawet nieco painkillerowym gitarowo Meatgrinder, a zagrany nie za szybko, miarowo i bujająco The Beast Shall Rise prezentuje się sympatycznie i okazale w tych bardziej melodyjnych fragmentach.

Brzmieniowo to jest trochę już przestarzałe wzorowanie się na classic vintage lat 80tych z biedniejszych  studio, autentyzm epoki jest stworzony, ale można było na tym wszystkim jeszcze w opcji brzmienia instrumentów i mixu bardziej popracować. Taki zamierzony jak mniemam kompletny oldschool.
Obecnie zespół poszukuje nowej sekcji rytmicznej i przygotowuje się do nagrania drugiej płyty. Wypada życzyć sukcesów w takim razie.


ocena: 7,2/10

new 15.04.2023

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Lake of Fire Records.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości