Usurper
#1
Usurper - Master of the Realm (2022)

[Obrazek: 1000625.jpg?1915]

tracklista:
1.War of the Machines 05:20
2.Freerunner 03:20
3.Master of the Realm 04:13
4.The Devil and the Traveller 03:59
5.Sailing at Full Mast 04:46
6.Witchfinder 04:04
7.For All Eternity 05:03
8.Tears of a Hero 07:41

rok wydania: 2022
gatunek: heavy metal
kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:
Paul Atkinson - śpiew
Ian Fisher - gitara
Liam Kennedy - gitara
Joe Summerfield - gitara basowa
Den Taylor - perkusja

USURPER z Newcastle to jeden z zespołów, który debiutując na Bandcamp swoim pierwszym albumem w wersji digital z grudnia ubiegłego roku zwrócił uwagę wytwórni płytowej i w marcu grecka Alone Records 2022 wydała wersję CD "Master of the Realm".

Zespół ten złożony jest z debiutantów, którzy wcześniej nie udzielali się w profesjonalnych grupach heavy metalowych, nie są także skażeni rutyną tego, co się nazywa "nudnym rutynowym brytyjskim heavy metalem". Jest to raczej zespół czerpiący z wzorów amerykańskich, z obszarów chociażby wczesnego OMEN i jeśli traktować ich muzykę jako element NWOTHM, to bez muzycznych koneksji z klasycznym NWOBHM. Styl wokalny Paula Atkinsona opiera się też o estetykę heavy metalu z USA z lat 80tych, choć ograniczone możliwości techniczne skutkują wykorzystaniem wysokich zaśpiewów i ekstatycznych okrzyków tylko w bardzo ograniczonym zakresie. Szybkie, pełne heroizmu utwory rozpoczynające ten album czyli War of the Machines i Freerunner maja bardzo dobre, bojowe melodie i pokazują sporą biegłość gitarzystów w swoim fachu. Chórki natomiast już raczej tylko poprawne. Znakomite wejście perkusji w Freerunner godne jest oddzielnego odnotowania. Nieco więcej surowości i mniej wyrazista melodia cechuje The Devil and the Traveller, bardzo, bardzo zbliżony do stylu USPM. Z kolei Sailing at Full Mas jest zapewne najbardziej rozkrzyczanym utworem na tej płycie i jedyny raz słychać tu echa, powiedzmy IRON MAIDEN. No, dużo więcej jest amerykańskiego pojmowania epickiego heavy metalu w toczącym się w umiarkowanym tempie Witchfinder. W sentymentalny sposób nawiązują w znacznym stopniu o WARLORD w For All Eternity, zaś na koniec prezentują utwór najdłuższy, Tears of a Hero i tu w ciągu prawie ośmiu minut są i heroiczni, i romantyczni, i twardzi. Refren nie jest tu jednak specjalnie udany. Nadrabiają w części instrumentalnej ze zgrabnymi, epickimi solówkami. Zespół próbuje sił także w spokojniejszym heavy metalu epickim i w tej kategorii Master of the Realm jest dobry, ale niczym specjalnym się nie wyróżnia.

Nie wyróżnia się także ten album specjalnie wymuskaną produkcją. Bardzo głośna perkusja, surowe gitary, niezbyt czytelny bas, jednoplanowość w ustawieniu wokalu względem gitar. Klasyczny, prosty sound heavy metalowy z lat 80tych, można powiedzieć. Dobra płyta, po prostu dobra płyta, jednak interesująca poprzez fakt, że konserwatywni zazwyczaj heavy metalowi muzycy z UK, trzymający się wzorów Albionu, tym razem w osobie USURPER zagrali heavy metal rozpoznawalny jako amerykański.


ocena: 7/10

new 15.03.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości