03.06.2025, 15:08:41
Katatonia - Night Is the New Day (2009)
![[Obrazek: 249544.jpg?3229]](https://www.metal-archives.com/images/2/4/9/5/249544.jpg?3229)
Tracklista:
1. Forsaker 04:05
2. The Longest Year 04:39
3. Idle Blood 04:23
4. Onward into Battle 03:52
5. Liberation 04:18
6. The Promise of Deceit 04:18
7. Nephilim 04:27
8. New Night 04:28
9. Inheritance 04:30
10. Day and Then the Shade 04:27
11. Departer 05:21
Rok wydania: 2009
Gatunek: Doom/Gothic/Progressive Metal
Kraj: Szwecja
Skład zespołu:
Jonas Renkse - śpiew
Anders Nyström - gitara
Fredrik Norrman - gitara
Mattias Norrman - bas
Daniel Liljekvist - perkusja
![[Obrazek: 249544.jpg?3229]](https://www.metal-archives.com/images/2/4/9/5/249544.jpg?3229)
Tracklista:
1. Forsaker 04:05
2. The Longest Year 04:39
3. Idle Blood 04:23
4. Onward into Battle 03:52
5. Liberation 04:18
6. The Promise of Deceit 04:18
7. Nephilim 04:27
8. New Night 04:28
9. Inheritance 04:30
10. Day and Then the Shade 04:27
11. Departer 05:21
Rok wydania: 2009
Gatunek: Doom/Gothic/Progressive Metal
Kraj: Szwecja
Skład zespołu:
Jonas Renkse - śpiew
Anders Nyström - gitara
Fredrik Norrman - gitara
Mattias Norrman - bas
Daniel Liljekvist - perkusja
KATATONIA to zespół dobrze znany i nie ma sensu wchodzić w szczegóły jego powstania i wpływu na scenę szwedzką, ale jest to grupa, która budzi kontrowersje i w niektórych kręgach jest uznawana niesłusznie za zdrajców, którzy zmienili kierunek muzyczny.
Albumem, który rozpoczyna nowy rozdział grupy jest wydany drugiego listopada 2009 roku przez Peaceville Records Night is the New Day.
To nie jest tak, że grupa nagle zmieniła styl, bo do tego, co jest na tym LP zawarte nieśmiało przygotowywali słuchaczy już od 2001 roku, ale to tutaj zdecydowanym ruchem poszli w stronę progressive metalu i gothic rocka, stawiając na muzyczny trans VOYAGER jako fundament kompozycji z pastelowymi, delikatnymi barwami. Jonas Renkse jest tutaj elementem nieodłącznym i jest filarem i przedłużeniem motywów, wygrywanych przez Nyströma i Norrmana. Jego głos jest pełen ciepła i delikatności, smutku i wspaniale prowadzi kompozycje bardziej progressive metalowe w wydźwięku, jak hipnotyczny Day and Then the Shade czy bogatszy formalnie Forsaker, który jest idealnym wprowadzeniem do nowej wizji KATATONIA.
Sola gitarowe są skromne i intymne, dobrze przemyślane i równie subtelne i ulotne, jak melodie i to stopniowe odhumanizowanie, jak i monotonia są największymi wadami tego albumu. To wszystko zostało wykonane na wysokim poziomie, sekcja rytmiczna jest tutaj godna uznania, ale kompozycje są zbyt powtarzalne w motywach i nie ma tutaj energii, jaką czarował VOYAGER na znakomitym The Meaning of I. Ta systematyczność jest tutaj zgubna i nie wszystkie refreny są tutaj chwytliwe. Poziom kompozycji jest wyrównany, chociaż Nephilim za bardzo skręca w stronę progressive metalu z USA, nie oferując zbyt wiele w zamian, z kolei Departer może wydawać się aż nazbyt skromny i nie tak naładowany emocjami, jak kompozycje EVERGREY. Zdecydowanie zabrakło też bardziej wyrazistych i konkretnych planów klawiszowych, aby pomóc kompozycjom wyróżnić się między sobą, ale i lepiej nakreślić klimat. Wieloletni producent Anders Eriksson zagrał tutaj na klawiszach i jest to robota co najwyżej zachowawcza i poprawna. Pod tym względem The Great Cold Distance wypadało lepiej, ale i bardziej różnorodnie, biorąc pod uwagę fakt, że zagrało tam kilku klawiszowców.
Brzmienie jest znakomite, głębokie i potężne w bębnach i syczących blachach. Typowo szwedzki sound, zrealizowany przez szwedzkich mistrzów Davida Castillo i Jensa Bogrena.
Album, który podzielił fanów, wywołujący w środowisku skrajne emocje od ślepej nienawiści do peanów. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku i jest to LP dobry, gatunkowo jednak idący raczej w stronę tego, co popularne niż tego, co interesujące. Zabrakło bardziej rozpoznawalnych melodii i realizacji planów dalszych, które są tutaj jednak bardzo skromne.
Dobry początek z przebłyskami, przemyślany i delikatny, jednocześnie zbyt wyliczony i schematyczny.
Ocena: 7.5/10
SteelHammer