Opinie i wrażenia z rozgrywki
Moje gubernatorstwo było w sporej mierze związane z moją gildią główną(Najemnik) i na tym się przede wszystkim skupiałem(najlepsza część R5, dla mnie biła wszystkie ewentualne wątki na głowę, rozmowa z Wulfgarem i z Andre po raz drugi była niezwykle satysfakcjonująca). Kto wie, czy wszystko wykonałem poza gildią. Czy te zadania miały jakieś definitywne zakończenie?Szczerze powiedziawszy nie pamiętam do końca jak to się toczyło, ale zawsze mogę odpalić zapis i przejrzeć dziennik.

W sumie liczę, że i Mag Wody będzie miał własne porządne wątki w R5, czego ogólnie gildiom brakowało w NK.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
co do zadania Czarne Chmury nad Khorinis - było to bardzo trudne wyzwanie dla mnie i siedziałem na d tym prawie miesiąc w dialogach i warunkach skryptowych
musiałem zrobić coś takiego gdy obejrzałem zamysły wstępne Piranii w skryptach rutyn postaci
cieszę się, że to zadanie się podoba , bo i w Klubie też  się podobało OK
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
A, gdzieś na filmikach o Gothicu mi przemknęło o takiej ciekawostce, że podobno odpowiednie rutyny były już w plikach, tylko nigdy ich nie wykorzystano.

Oj żebyś wiedział, samo chodzenie po mieście i rozmawianie z nowymi mieszkańcami było bardzo przyjemne, doceniam mocno fakt, że każdy(albo prawie) miał własny dialog i to pasujący do postaci na tyle na ile je poznałem.

Z resztą, dobra robota nie tylko z tym, ale też z odnawiającymi się co rozdział small-talkami takimi. Przede wszystkim widoczne to było w obozie Myśliwych, że można było odetchnąć na chwilę od ratowania świata i posłuchać jak podczas polowania towarzysz rozmówcy naszego nie stchórzył przed cieniostworem itp. Doceniam mocno i cieszy mnie, że postaci miały(nie tyko na początku, do wyklikania w R1) coś do powiedzenia a nie tylko -"Czy mogę jakoś pomóc?" -"pozbieraj mi rzepę w polu".
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
a jak zrobiłeś w tym zadaniu z Wilkiem?
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Ummm... Chwila, mogłem zrobić coś innego? (Nie kojarzę, może były inne opcje dialogowe) Ogólnie wysłałem go do miasta argumentując jak u Ashgana, że wszystko będzie w porządku.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
a na okręt?
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Czy dążymy do tego, że straciłem jakiś wątek, ponieważ nie wracałem się na Irdorath na okręt? :)

Wilka wziąłem, ale nie miał chyba wiele ciekawego do powiedzenia. A z pewnością nie wykonałem żadnego zadania z nim. Ot przejął kuźnię, bo zapomniałem wziąć Benneta. (Z resztą Gorna też nie wziąłem, Biffa też nie, bo podobno można ale o tym się dowiedziałem gdy już nie żył od dawna)
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
skoro nie wziąłeś Gorna to i nie miałeś tego całego podsumowującego questa "Spotkanie" w lokacji DI ;) 

co do Wilka - chodziło mi o to, że musiałem tam zastosować kilka karkołomnych warunków skryptowych i nie byłem pewny czy działają jak należy
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Kolejna rzecz widzę do poprawki przy drugim podejściu do Przeznaczenia. Tym lepiej, będzie czego wyczekiwać! A skoro parę rzeczy ominąłem i w pierwszych rozdziałach i zapewne w późniejszych(jak to z Ur-Shakiem) i nawet w DI!

A Wilk chyba działa poprawnie, skoro przemieszcza się tam gdzie ma, dialogi posiada i nie wścieka się nieważne ile razy molestuję go o nowy pancerz :)
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
Trudno określić, bo nie tylko ważna jest sama umiejętność grania daną klasą, ale również myślenie, dlatego powiem Ci, że jeżeli chcesz przejść opowieść na spokojnie, to wybierasz łatwiejszą klasę, jednak jeżeli lubisz wyzwania, zagraj Magiem Ognia, na początku błędów nie pominiesz aczkolwiek możesz się czegoś nauczyć na przyszłość.
Odpowiedz
Nie masz się o co martwić mój drogi wojowniku. Jeśli twoim powołaniem jest służba klasztorowi, to żadne przeciwności losu nie powinny cię zatrzymać. Uzbrój się jednak w pewną dozę cierpliwości, bo niektóre walki możesz rozgrywać kilkukrotnie.
Odpowiedz
Z tą trudnością to prawda, nawet będąc wojakiem w 4 rozdziale musiałem się sporo namęczyć żeby pokonać w otwartym polu grupkę orków, mimo iż siły miałem 250 jakieś i latałem z najlepszym na tamten okres pancerzem. Mówiąc szczerze to głównie dzięki problemom orków z obieganiem przeszkód udało mi się ich wysłać do Beliara :)

Runa może zadawać te 100 i być nieefektywną, problemem jest tylko to, że przyzwanie stada, które jest zaklęciem tego samego poziomu daje znacznie więcej, nawet zadając 5 obrażeń potworkom z dużym pancerzem, te wilki potrafią zabrać trochę życia i jeszcze odwrócić uwagę na tyle, by mag użył choćby kostura, by zakończyć żywot danego wroga. Szerzej na ten temat wypowiem się pewnie jak przejdę grę MW.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  Jack  
Odpowiedz
Polo miał jedno i drugie i cały plik zwojów jakie kupił tu i tam lub znalazł albo dostał w nagrodę
doprawdy nie narzekał na poziom odporności potforków

tu mówisz że latasz z tą runą a tu puacz


Cytat:To w jakim celu powstała ta runa? Do zabijania wilków i krwiopijców na strzała żeby oszczędzić 5 sekund?



się zdecyduj
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Wyżej pisałem o lodowej lancy która w porównaniu ze stadem jest bezużyteczna i właśnie chodzi mi o to ze latam z tym stadem tylko i nie ma to za bardzo sensu.Myslalem ze gracz będzie miał jakieś alternatywy w wyborze run a widać ze jak nie weźmie stada to nie ma nawet co próbować z przejściem 2R.Nie płacze ze dla mnie jest za ciężko tylko poprostu runy te dla mnie mają dosyć sporą różnice w sile, aż taką ze stado mogło by byc spokojnie runą w 3 kręgu a lodowa lanca w 1 kręgu.Runa ta w starciu ze stadem nie ma racji bytu w tym samym kręgu.
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
Jeszcze jedna uwaga.
Jakaś bojaźń od zawsze pasowała w grze Gothic 2 z używaniem czarów przemiany.
Jest dodanych w grze mnóstwo zwojów do kupienia i zdobycia w tej właśnie kategorii.
Czy mag nie jest inteligentny, uczony? Nie stosuje forteli wybiegów? Nie jest mądrzejszy od swoich przeciwników?
No powinien być.
Kupując u Cronosa cztery z 8 posiadanych przez niego zwojów Ulewa mozna oczyścić gwiżdżąc połowe bagien w Jarkendarze.
To samo z Lodową Falą i innymi czarami obszarowymi.
Na co gracz czeka z tymi zwojami? Na orków w R4 w GD? Wtedy już będzie miał na tyle rozwiniętą postać i inne bronie, że te zwoje nie będą mu niemal potrzebne.
A Kostur gildyjny? No po to jest dany by się opędzić od kretoszczura czy jakiegoś innego topielca...

No nie gracie magami jak Toporny Józek, please.

nie będzie przestawiana Stada w Krąg 3 bo się podniesie puacz że Mag Wody nie ma czym walczyć ze swojej ścieżki w Jarkendarze chociażby

ja mówię o ogólnej zasadzie Uniwersalizmu w G2 wymuszonego taki a nie innym ogólnym układem skryptowym
kto chce mieć łatwo ten gra Najemnikiem z wielkim toporem, który zresztą też nie zawsze jest skuteczny
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości