Dołączył: 27.05.2016 
Liczba postów:1.043 
	 
 
	
	
		Na pewno trochę potforków uchowało się w wielkim lesie, ponadto wiele expa ukradli mi inni ludzie, np nie udało mi się zabić ani jednego orka podczas obławy na ich obóz wraz z Myśliwymi, nie położyłem też żadnego z orkowych najemników, bo to zrobiła za mnie drużyna którą sformowałem, podczas ataków na klasztor też mało co udało mi się utrafić. Może to stąd te braki w expie? 
Skórę trolla sprzedałem Gestahowi, o tym akruat pamiętałem że ją chciał ode mnie. Znalazłem też kandydata na łowcę nieumarłych, uratowałem też Bilgota, który w końcu mógł porządnie się najeść.   
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 04.02.2016 
Liczba postów:2.967 
	 
 
	
	
		Zadaniem najgrubszego kalibru, które nie jest uwzględnione w dzienniku, a właściwie zadaniami to te dzięki którym zdobywacie pancerz od przyjaciela G. Właściwie to grę można ukończyć bez niego. Ale jest trudniej i mniej okazale.
	 
	
	
„[...] on nie zsyła im piekła, on po prostu mówi prawdę, a oni uważają, że to piekło!" 
 
                                                                                    
                                  
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 26.07.2016 
Liczba postów:427 
	 
 
	
		
		
		16.07.2017, 17:12:26 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.07.2017, 17:14:08 przez Jonxx.)
	
	 
	
		 (16.07.2017, 15:59:05)SparrowJacek napisał(a):  Zastanawiam się, skąd w sumie tak duże przepaści jeśli chodzi o doświadczenie w przypadku różnych graczy, którzy ukończyli moda. Niektórym udało się zdobyć 22 poziom, a Klimkowi brakło aż 15k do tego. Czyściłeś porządnie każdą lokację? Bo wydaje mi się, że to jedyne, co mogło zaważyć na tym. 
Ja nie dość, że wybiłem wszystko co możliwe (poza npc'ami    ) to nie dawałem nikomu ukraść mi expa, poza paroma przypadkami, gdzie po prostu byłem jeszcze za słaby na samym początku gry.
	  
	
	
Even if the morrow is barren of promises... 
Nothing shall forestall... my return.
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 27.07.2016 
Liczba postów:637 
	 
 
	
	
		Jonxx zastanawiam się, jak udało Ci się ni wybić wszystkich szkieletów gigantów w walce z paladynami, mi udało się tylko 5/7 bodajże   
Tituf - przez cala grę myślałem, że zbroję dostaję jak uratuję miasto i przejmę statek, chcesz powiedzieć, że mogłem NIE dostać jej nawet po wykonaniu tych misji, ponieważ jest to zależne od czegoś, co nie widnieje w dzienniku? :O Super!
 
Aha i w sumie jak się zdobywało pastorał? Bo nie pamiętam, czy miałem go w ekwipunku, a zapisów już dawno nie mam.
	  
	
	
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!       
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 16.08.2016 
Liczba postów:780 
	 
 
	
		
		
		16.07.2017, 17:21:31 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.07.2017, 17:21:55 przez Lewkooo.)
	
	 
	
		 (16.07.2017, 17:19:15)SparrowJacek napisał(a):  Tituf - przez cala grę myślałem, że zbroję dostaję jak uratuję miasto i przejmę statek, chcesz powiedzieć, że mogłem NIE dostać jej nawet po wykonaniu tych misji, ponieważ jest to zależne od czegoś, co nie widnieje w dzienniku? :O Super! 
Tak, pancerz można uzyskać tylko jeśli się wykona kilka takich drobnych akcji nie zapisanych w dzienniku. Oczywiście nie powiem których   
 (16.07.2017, 17:19:15)SparrowJacek napisał(a):  Aha i w sumie jak się zdobywało pastorał? Bo nie pamiętam, czy miałem go w ekwipunku, a zapisów już dawno nie mam. 
Miał go jeden z Czarnych Wojowników w walce pod klasztorem.
	  
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 26.07.2016 
Liczba postów:427 
	 
 
	
	
		 (16.07.2017, 17:19:15)SparrowJacek napisał(a):  Jonxx zastanawiam się, jak udało Ci się ni wybić wszystkich szkieletów gigantów w walce z paladynami, mi udało się tylko 5/7 bodajże   
Fala lodu.    To samo zresztą zrobiłem przy ataku na statek, żeby nikt mi nie zginął.
	  
	
	
Even if the morrow is barren of promises... 
Nothing shall forestall... my return.
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 27.07.2016 
Liczba postów:637 
	 
 
	
	
		Ok, mamy zwycięzcę areny Przebudzenia więc ;) 
 
Ja używałem jakiegoś deszczu ognia czy innej śmiertelnej fali, to miało za długi czas rzucania i niestety kilku szkieletów przepadło przez to.
	 
	
	
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!       
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 27.05.2016 
Liczba postów:1.043 
	 
 
	
	
		Ja fale lodu wykorzystywalem w Przeznaczeniu w ataku na orkow, ktorzy sie desantowali w Cienistą Północ.   
Mi sie nie chcialo walczyc o kazdy punkt expa, i tak dosc latwo sie rozwija postac w Epilogu
   (11.10.2017, 15:33:41)Bezimienny napisał(a):  Przepraszam za przejęzyczenie   
Chodziło mi nie o skradanie, tylko o kradzież kieszonkową, którą fizycznie umiem, ale nie ma jej w zestawieniu moich umiejętności i myślałem, że ktoś musi dokształcić, żeby się pokazało :D 
A akrobatyki szkoda że usunięta, bo to taka spektakularna umiejętność   
Też żałuję, że nie można się nauczyć akrobatyki. Za to jawnie trylogia Przeznaczenia ma u mnie sporego minusa. Twórcy jednak uzasadniali tą decyzję chyba w ten sposób, że akrobatyka psuje balans bo nie trzeba wówczas używać miksturek szybkości.
	  
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 04.02.2016 
Liczba postów:10.999 
	 
 
	
	
		akrobatyka psuje balans ogólnie, nie wspominając o tych żenujących przewrotach zawodnika     
	 
	
	
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL 
 
"Only The Strong Survive!" 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 07.02.2016 
Liczba postów:107 
	 
 
	
	
		Mi jeszcze brakuje respawnu potworów. W późniejszym okresie gry nie bardzo jest już co ubić żeby obedrzeć ze skóry czy wyrwać jakieś podroby na sprzedaż   
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 04.02.2016 
Liczba postów:10.999 
	 
 
	
	
		Respawny na tym etapie gry sa zupełnie zbędne. 
Gracz ma wykonać misję zemsty a nie uganiać się za dzikami w lesie. 
Ogólnie jestem przeciwnikiem respawnów potforków, jeśli nie ma to uzasadnienia, w zamkniętych zenach.
	 
	
	
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL 
 
"Only The Strong Survive!" 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 07.02.2016 
Liczba postów:107 
	 
 
	
	
		Przeczytałem i poszło dalej    Jestem na etapie pożegnań i porozmawiałem naprawdę ze wszystkimi NPCami, łącznie ze zgryźliwym Memoriusem (którego siki już dawno wypiłem i zadziałały nieźle    ), jak i z cudownie ozdrowionym Izborem czy innymi. Motyw Erola, jako sekretarza skojarzyłem z moda Velaya i od razu do niego pobiegłem.  
Oblecenie wszystkich zajęło mi dobre kilka dni khoriniańskich i dlatego swego czasu upominałem się o ten kożuch do spania po drodze, bo moja dodatkowa eksploracja przy robieniu każdego zadania kończyła się zwykle późno w nocy. Narzekających na brak kasy na porządny ekwipunek czy naukę, namawiam do zwiedzania, bo autorzy moda dali tyle rzeczy do znalezienia (łącznie z dużą ilością cennego Smoczego Korzenia), że już przy 1/3 moda nie wiadomo co robić z kasą.  
Dziękuję za Epilog oraz wszystkie podpowiedzi     i pewnie niedługo zabiorę się za Przebudzenie    
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 04.02.2016 
Liczba postów:10.999 
	 
 
	
	
		Gratulacje na okoliczność ukończenia Epilogu! 
 
Taka uwaga co do ilości złota. 
Złota musi być więcej do zdobycia, bo sa gracze, którzy lubią posługiwać się najmocniejszymi zwojami obszarowymi, a te sa bardzo drogie - nie można zamykać dostępu do tych zwojów ograniczeniem ilości złota.
	 
	
	
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL 
 
"Only The Strong Survive!" 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 07.02.2016 
Liczba postów:107 
	 
 
	
	
		Oczywiście! Ja prawie od samego początku nie miałem ograniczeń finansowych dzięki temu, że najszybciej jak tylko mogłem uczyłem się m.in  wyciągania podrobów, dzięki kasie za zbieractwo zielska    
Jeszcze raz dzięki za wciągającego moda i pewnie do zobaczenia przy kolejnej części   
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
		
Dołączył: 26.07.2016 
Liczba postów:427 
	 
 
	
		
		
		18.11.2017, 13:10:53 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.11.2017, 14:23:15 przez Jonxx.)
	
	 
	
		Dobrze, że poszło dalej, oczywiście również gratulacje ukończenia rozgrywki i czekamy na statystyki końcowe.   
	 
	
	
Even if the morrow is barren of promises... 
Nothing shall forestall... my return.
 
	
		
	 
 
 
	 
 |